auto odebrane kilka dni temu, jednak wraca na poprawki :P cos sie nie zgral lakier z bezbarwnym i powylazilo pelno wkleslych kropek..... Blacharz powiedzial ze sie chemia ze soba pogryzla i pewnie niedlugo jeszcze sie przez to lakier troche rozjasni, ale powiedzial ze wie o co chodzi, ze czasem sie tak zdarza i oczywiscie wszystko poprawi tak zeby bylo dobrze...ogolnie jest fajnie, gladka klapa bagaznika wyglada zacnie, po kolizji nie ma sladu ;) w weekend na autku zagoscily 16" jednak fotki chyba dodam jak juz wszystko bedzie zrobione tak jak powinno ;)

