To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime
(Ten Typ Tak Ma). Kupiliśmy badziew i musimy się do wiosny przemęczyć. Co roku to samo.
Już ci ktoś kiedyś pisał, mów za siebie :P
Nie wiem ludzie co wy robicie ze macie czas przejmowac sie i pisac elaboraty na temat dzwiekow wydawanych przez auta. Tankuje, wsiadam , jade jak cos jebnie (moje Tipo tylko raz bylo w serwisie bo choinka sie zapalila na 27tys km)to do mechanika. Polecam kazdemu i zycie jest przyjemniejsze :)
-
Cytat:
Napisał
bahamut24
Nie wiem ludzie co wy robicie ze macie czas przejmowac sie i pisac elaboraty na temat dzwiekow wydawanych przez auta. Tankuje, wsiadam , jade jak cos jebnie (moje Tipo tylko raz bylo w serwisie bo choinka sie zapalila na 27tys km)to do mechanika. Polecam kazdemu i zycie jest przyjemniejsze
pobudziłem się bo nikt mi nie będzie Tipa obrażał!
Bądzmy poważni, jak komuś niby klekocze jak diesel (i to stary) to trzeba jechać do ASO a nie że TTM a po gwarancji za własną kasę coś naprawiać... Tipo nawet jak na benzynę jest bardzo ciche a jak się gazu nie wciska to po odbiorze myślałem że zgasł mi na światłach (a przyjechałem odebrać Tipka Audi A4 i to benzyna a nie jakąś Toyotą w dieslu... tylko mocniejszy silnik i większa pojemność, więc nawet Audi głośniejsze, na to nie ma mocnych)
-
No wlasnie, mój silnik chodzi tak cicho, że nieraz zastanawiam się z rana czy odpalił :) dosłownie jak elektryk chodzi.
-
Juz to pisalem ale w alfie jak podwozilem znajomego jezdzacego na co dzien bmw wczesniej volvo to mi na swiatlach mowil ze silnik zgasl. Kilka razy lukal na obroromierz bo nie wierzyl. Dzis jechalem alfa i dalej jest tak samo. Ale niestety nie moge tego powiedziec o tjecie w tipo. Wibracje sa wieksze i rzadko calkowicie niewyczuwalne jak w alfie
-
Morał taki, że prawdopodobnie zależy od losu lub miesiąca produkcji bo FiatPrime miał wiele innych problemów poza klekotem diesla. Ja dosłownie nigdy wcześniej nie miałem takiej akcji jak po odebraniu Tipo, gdzie na światłach może 100m od salonu miałem stres, że nowe auto a już zgasło i chciałem zapalić na siłę (na szczęście po chwili w nerwach dałem gaz do dechy i się okazało, że w ogóle nie zgasł).
-
ja jakos tez nie moge narzekac na dzwiek rano, jedyne co to w momencie odpalania jest garnkowe dudniecie na okolo 2 sekundy i pozniej wraca do normy
-
Cytat:
Napisał
marx30
Juz to pisalem ale w alfie jak podwozilem znajomego jezdzacego na co dzien bmw wczesniej volvo to mi na swiatlach mowil ze silnik zgasl. Kilka razy lukal na obroromierz bo nie wierzyl. Dzis jechalem alfa i dalej jest tak samo. Ale niestety nie moge tego powiedziec o tjecie w tipo. Wibracje sa wieksze i rzadko calkowicie niewyczuwalne jak w alfie
Ja tych wibracji nie wyczuwam. Może to kwestia tego, że ja nie mam LPG :?:
-
Nie sa to jakies istotne wibracje wieksze niz w innych autach ale alfa jest po prostu wzorowa. Sadze ze to raczej kwestia ulozenia poduszek silnika. Mysle nad ich "odprezeniem" i zobaczymy.
-
No właśnie poduszki. Ja nie wiem czy one nie są za twarde i dlatego przy obciążeniu słychać głośniej silnik.
-
Jako że moje tipo 1.4 95KM od 3 tygodni jest unieruchomione,
od dziś jeżdżę Hyundai i30 1.4 100KM. No i cóż.. tipo przy i30 to niestety muł wg mnie :-/ Na początku myślałem że jeżdżę wersja i30 1.4 turbo ;), ale po sprawdzeniu w dowodzie rejestracyjnym okazało się że to zwykłe MPI. Nie wiem czym różnią się te silniki ale czuć różnicę. Zwłaszcza reakcja na pedał gazu gdzie w i30 wystarczy lekko wcisnąć i jest reakcja w średnim zakresie obrotów. A w tipo trzeba ostro dusić by jakoś jechał..
-
to właśnie mówię od samego początku: tipo ma chujowe mapowanie pedału gazu. znam różnicę z alfy. Bo sam silnik wolnossący 1,4 będzie podobny choć trzeba pamiętać że w tipo wykastrowali też wariator.
-
Różnica jest tylko w pedale . Jak chcesz ostrzej przycisnąć to wychodzi szydło z worka, czyli osiągi i tak są liche.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
A komp nie uczy się trochę stylu jazdy, dostosowuje charakterystykę pracy przepustnicy? Dam sobie palca uciąć że teraz, po ponad 20k km silnik jest żwawszy, nie ma już tej słynnej dziury między jedynka a dwójka i ogólnie lepiej się wkręca na obroty a brzmienie jest dużo przyjemniejsze niż w pierwszych tysiącach przebiegu. Mowa o 1.4 95.
-
Którego ucinamy?
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Serdeczny z lewej może być. Ale poważnie mówiąc uważam, że jest zmiana na plus. Może to dotarcie silnika, może faktycznie auto się dostosowuje trochę do stylu jazy, a może to mejbelajn... W każdym razie gdy go odbierałem z salonu miałem sporo zarzutów co do pracy gazu (opóźnienie w reakcji, dziwne dławienie przy zmianie z 1 na 2) a teraz nie mam żadnych.
-
Ja miałem zaufanie do fiata i wiecie co?
https://youtu.be/1CBcQhTm2qs
-
Czlowiek po jakims czasie przestaje sie z tym obchodzic jak z jajkiem i zaczyna jezdzic. Na zimnym nigdy go nie dusze ale juz po osiagnieciu roboczej temp jezdze normalnie, nic mi z zamulania dobrego nie przyjdzie. Mozna dbac ale i normalnie korzystac, jedno drugiego nie wyklucza.
-
Cytat:
Napisał
brylancik13
Mozna dbac ale i normalnie korzystac, jedno drugiego nie wyklucza.
Czyli w pi***ę i do przodu;-):lol:
-
Cytat:
Napisał
maccacus
Serdeczny z lewej może być. Ale poważnie mówiąc uważam, że jest zmiana na plus. Może to dotarcie silnika, może faktycznie auto się dostosowuje trochę do stylu jazy, a może to mejbelajn... W każdym razie gdy go odbierałem z salonu miałem sporo zarzutów co do pracy gazu (opóźnienie w reakcji, dziwne dławienie przy zmianie z 1 na 2) a teraz nie mam żadnych.
Po prostu się do tego przyzwyczaiłeś. Przejedź się jakimś innym samochodem, to znowu poczujesz to zamulenie pomiędzy 1 i 2 biegiem.
-
No właśnie chyba nie, jeżdżę aktualnie dodatkowo 3 różnymi samochodami (od diesla po benze) i przy przesiadce na swojego jest wciąż "normalnie", nie ma tego zamulania co przy odbiorze.