Ja na pusto Bravo II 1.9 120KM poleciałem 240 i myślę że licznik bym zamknął. Natomiast poczciwą Lusią z bagażem i dwiema osobami 170 i ani kszty więcej pewnie bym nie wydusił z niej :D
To jest widok strony w wersji do druku
Ja na pusto Bravo II 1.9 120KM poleciałem 240 i myślę że licznik bym zamknął. Natomiast poczciwą Lusią z bagażem i dwiema osobami 170 i ani kszty więcej pewnie bym nie wydusił z niej :D
Brawo 120KM ma licznik do 250? W cromie 120KM jest skalowany do 210 i czasami dziwnie wyglądało jak wskazówka leciała centymetr dalej ;)
Ale na czas dojścia do tej prędkości pewnie już tak. Dodam iż opony miałem wtedy o szer. 195, gdzie fabrycznie przychodzą 155/13".
Brava 1.2 16v - 185km/h wracając nocą z Gliwic do Katowic na A4 - Wskazówka więcej nie chciała podskoczyć - Ale buda telepała niesamowicie :D
Bo licznik w bravo jest slabo doskalowany. Ja przy 140.....gps pokazuje juz 10 mniej....
Zmartwie was. Nie ma czegos takiego jak tolerancja na 10 km/h. Jak sie jedzie od 1 do 10km wiecej jest mandat 50zl bez punktow:-):-):-) tylko nikomu sie nie chce go pisac bo to za duzo roboty:-):-)
W bravo mam licznik do 260 a predkosc biore z gps bo im szybciej sie jedzie tym wieksza roznica miedzy predkoscia z gps a licznikiem:-):-)
Nie zmartwiłeś nas, dla fotoradarów nadal jest! :kawka:
Art. 129h ust. 5 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=...0980602&type=3Cytat:
3) sposób dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące, z uwzględ-nieniem progów prędkości dostosowanych do obowiązującego na drodze ograniczenia prędkości, oraz przetwarzania przez te urządzenia zarejestro-wanych danych, a także biorąc pod uwagę możliwość błędu kierowcy do 10 km/h włącznie w utrzymaniu dopuszczalnej prędkości;
Brava 1.2 16V 180km/h na obwodnicy Wrocławia. Prędkość brałem z gps bo licznik już zawyżał z 10km/h. Na gazie 170km/h. Ale osiąganie takich prędkości tym autem jest niebezpieczne - miałem wrażenie, że buda się zaraz rozleci ;d
Właśnie nie. Masa ma kluczowy wpływ na przyspieszenie do około 100-120 kmh. Powyżej tej prędkości to powietrze staje się decydującym czynnikiem stawiającym opór. Warto wiedzieć, że opory generowane przez powietrze nie rosną liniowo a wykładniczo - dwukrotne zwiększenie prędkości powoduje czterokrotny wzrost oporów aero a co za tym idzie czterokrotnie zwiększa się zapotrzebowanie na moc silnika potrzebną do osiągnięcia czy utrzymania danej prędkości.
Innymi słowy: chcąc pojechać jeszcze szybciej nie musisz nikogo wysadzać - ale musisz odkręcić lusterka ;)
Ciekawe rzeczy piszesz. Powiem szczerze, że z przyjemnością czyta się takie posty.
Oraz pewno i paliwo :P
To o czym piszesz jest przyczyną czemu nie pojadę tych 200km/h, nawet gdyby mi przyszła tak szaleńcza myśl by tym autem próbować. Niemniej ciekawi mnie ile dało by się wyciągnąć pandą na powiedzmy autostradzie.
Oczywiście. Można uprościć i powiedzieć, że na opory składa się współczynnik Cx i powierzchnia czołowa a dokładniej iloczyn tych dwóch czynników. Jeśli dwa różne samochody maja podobny wynik w tej materii to utrzymania jakiejś tam prędkości potrzebują tyle samo energii - a ta energia bierze się z paliwa. I niestety to paliwo trzeba spalić w ilości wystarczającej do wyprodukowania wystarczającej ilości KM bo to właśnie KM nasze auta napędzają.
generalnie każde zwiększenie prędkości powyżej 120 kmh skutkuje drastycznym wzrostem spalanego paliwa. O ile przy prędkości rzędu 200 kmh typowy kompakt zadowala sie 14-16l benzyny to już auta jeżdżące ponad 300kmh (m5 dla przykładu) do utrzymania takiej prędkości potrzebują przeważnie średnio 60-70l/100km.
Wyciągnąć da się tyle ile podaje producent w rubryce "prędkość maksymalna".