A może początek drugiego zdania jakie pada w tym filmiku to prawda?
To jest widok strony w wersji do druku
A może początek drugiego zdania jakie pada w tym filmiku to prawda?
W Auto-Świat z 07.12.2020 jest obszerny artykuł poświęcony używanym Tipo - tytuł "Dobry, ale nie dla każdego". Ogólna wymowa - tani w eksploatacji, mała paleta silników (no, ale to obecnie dotyczy wszystkich marek "dzięki" nowym normom), przednie zawieszenie mało trwałe, awaryjność niska, wnętrza tanio wykończone. Ogólnie ocena pozytywna - budżetowe auto, które spełnia swoje zadanie.
Właśnie przeglądałem Formę z 2001 roku(taka gazeta dla chłopów których kupkę mam w czeluściach szafy). Fiat punto (generacja II jeszcze przed grande) i kosztował on wtedy 36 tysi. 20 lat pózniej dużo większe tipo z obowiązkowymi gratami typu esp itp. których w tamtym nie było) kosztuje od 43 tys. Wtedy 36 koła to były 3 lata zapierdalania ze średnią pensję brutto czyli netto ze 4 lata. 4 lata pracy na takie gówno. Dzis to bazowe Tipo to rok przecietnie platnej pracy. A jeszcze k.wa narzekania że nie ma w wyposażeniu wysadzanych brylantami klamek.
(ale to i tak pikuś w porównaniu z cenami badziewnych komórek wtedy). Problem jest taki że te ciule u góry dążą do przywrócenia tego stanu bo byle gówniany mały elektryk to ceny grubo>100 tys.
Jak narazie na elektryczne wozidla jest mały popyt. Odległość przejazdu fatalna. Jak dla mnie to czasowy snobizm.
Zmienisz zdanie jak prawnie zabronią innych pojazdów i tylko elektryki zostaną do wyboru...
Do tego to zmierza, jak trafnie zauważył marx...
Na elektryki w stosunku do podaży popyt jest bardzo duży, zwłaszcza na te "tańsze" wersje. A że procentowo sprzedaż elektryków w stosunku do spalinowców jest niewielki, to już inny temat. Myślę, że w starej Unii z roku na rok elektryków będzie się coraz więcej sprzedawało i za kilka lat mogą się zrównać ze spalinowymi.
Elektryki są wmuszane społeczeństwom - do tego przecież służy ograniczenie palet silników spalinowych i przywileje nadawane elektrykom. Za jakiś czas nie będzie wyboru bo w salonach będą tylko elektryki, a na spalinowe będą nałożone strefy "no go". Na szczęście w Polsce będzie to postępować wolniej, więc jeszcze pewnie z 10 -15 lat normalności zostało.
No tak niedługo nikt już nie będzie musiał wychodzić z domu i będziemy latać do siebie dronami i tylko najbogatsi będą mogli zrobić sobie zakupy offline.
nie jestem fanem elektryków ale spojrzcie na Chiny czy Norwegię - tam się jakoś sprawdza
Jeszcze kilkanascie lat i dotrze do nas
Nie uciekniemy przed tym
Tam się sprawdza z dwóch chyba różnych powodów - w Norwegii udział OZE jest bardzo duży więc auta jeżdzą poniekąd na wiatr i słońce. W chinach gdzie ich mieszkańcy przemieszczają się małymi grupkami po 5 milionów ludzi w miastach nie mieliby czym oddychać. U nas przy obecnym miksie energetycznym sensu to nie ma, no chyba że jeszcze więcej chcemy emitować CO2 i dopłacać do krajowgo węgla zamiast importować ropę. Tak czy inaczej w obecnym stadium ta technologia zwykłemu zjadaczowi chleba przysparza więcej problemów niż pożytku. Niektórzy lubią być beta testerami inni nie.
Ostatnio był program o elektrykach w Norwegii i rzeczywiście w stolicy to nawet działa, tych aut jest w miarę ,,sporo", jest sporo stacji ładowania. Po wyjechaniu ze stolicy okazało się że praktycznie aut elektrycznych nie ma, nie ma gdzie naładować auta, a jeśli są ładowarki to sporo kosztują. Unia nie zmusi wszystkich do przeskoku na auta elektryczne, za dużo się produkuje komponentów do silników spalinowych - zwłaszcza w Niemczech, a wiadomo że Niemiec swojej gospodarce nie da zaszkodzić.
Dla mnie naładować auto to nie problem, mam garaż przy domu z dojściem do 400V. Ciekawi mnie jak oni widzą możliwość ładowania na osiedlach miejskich, gdzie o 22 po pracy nie ma gdzie zaparkować i rozgrywa się swoista ,,walka" o miejsce.
Nikt na poważnie się do tego nie przygotowuje, ale jeżeli w końcu przyjdzie burza słoneczna, jak w 1859 (https://pl.wikipedia.org/wiki/Burza_...czna_roku_1859) albo silniejsza? I tym razem szlag trafi nie sieć telegraficzną ale cały system energetyczny? Spalonych transformatorów nie da się zastąpić nowymi w kilka dni, zwłaszcza bez prądu...
A to proste - ktoś już powyżej pisał. Samochody dla "elity", dla pozostałych zbiorkom i rowery (mogą być elektryczne). Jak w socjalizmie. Widziałem w Chinach bloki mieszkalne, takie ze 30 pięter (naprawdę nowoczesne, zadbane osiedle), a na dole pod każdym wieżowcem 3-5 miejsc parkingowych i wystarcza. Można? Można! :mrgreen: Skrajną naiwnością jest myśleć, że samochody elektryczne są po to, żeby zwykłym ludziom było lepiej.
Czy leci z nami Admin? Ten wątek delikatnie zdryfował...
Moze nie dokładnie zgodne z tytułem ale zaglądał tu ktoś?
https://www.tipo-forum.de/gallery/
No niektóre tipki całkiem całkiem... To kurde ładne auto jest ;-).
Pomysły tuningowe Fiata Tipo z Turcji (jako ciekawostka inwencji posiadaczy Tipo)
https://www.youtube.com/watch?v=5dcC...channel=trzpro