Tak około 1200 zł za komplet, no i żeby z tymi rantami były najlepiej...
To jest widok strony w wersji do druku
Tak około 1200 zł za komplet, no i żeby z tymi rantami były najlepiej...
Hankook, Uniroyal, Falken. A gdy trochę dołożysz to genialne Pirelli P Zero lub świetna Bridgestone RE050A.
Czy mają rant musisz sam sprawdzić chociaż według mnie to zbędny dodatek.
"... I guess it's just the way I'm wired."
no jeden sezon musze jeszcze pojeździć
Muszą, czy się spokojnie nadają. Pamiętaj, że to jednak bezpieczeństwo.
no ja wiem... w tym roku muszą.. jeszcze z 2 mm bieznika jest .. tak mówiac jest jeszcze na policjanta
2 mm? bez obrazy, ale to jest dla mnie slick na tor a nie na drogi? Przecież to w ogóle wody nie odprowadzi ....
oj życie CI nie miłe.
nie mam teraz kasy żeby wydać odrazu 1200 zł. Jeszcze przed tym znakiem co się patrzy zywotnosc opony nie jest.. jest powyżej
Ile ludzi jeździ na gorszych oponach.. Mnie to tylko bawi bo w auto niby wpakowane, alusy na szpan a guma czyli podstawa - zajechana ;)
i pewnie data tak samo odległa ;)
A ja będę szczery. No offence.
Trochę to bez sensu jak dla mnie. Temat o lampkach i diodach. Debaty o tym czy kółka za kilka tysięcy będą ok i tym, żeja za komplecik alufelg iCytat:
2000 zł to nie aż tak dużo
. O tym żeby oszczędzać i kupować budżetowe graty ani słowa bo przecieżCytat:
jak się ma zamiłowanie i pasje to nawet w malucha można pchać różne rzeczy
.Cytat:
co do częsci nie wkładam żadnych bobów tylko wszystko firmowe..
A na koniec jako "kropka nad i" stwierdzenie, ze jednak opony kosztują 1200PLN i trzeba bedzie cały sezon prze śmigać na łysych oponach.
Nie dostrzegasz w tym odrobiny sprzeczności?
Oczywiste jest, że KAŻDY ZAWSZE ma w kieszeni mniej niż by chciał przeznaczyć na swoje auto. Zawsze chętnie kupiłoby się coś jeszcze jeszcze lepszego, jeszcze bardziej ekskluzywnego i odjechanego. Niestety, chyba każdy z tu piszących musi iść na finansowe kompromisy i wyznaczać sobie pewne priorytety. Czasem są to bardziej bolesne wybory, czasem mniej. Mnie tez boli, że mam przedni zderzak polakierowany sprayem "czarny mat" który odchodzi odsłaniając czerwone placki. Tak samo denerwuje mnie to, że tylny zderzak tez jest tak lakierowany. I że fotel kierowcy jest potargany. I że felgi są poobdzierane. I że plastiki w środku "latają". I tak dalej...
Mimo tego moim priorytetem są inne sprawy i to one maja u mnie pierwszeństwo. Jestem w stanie zrozumieć, że Twoje priorytety są inne, mimo tego szczerze radze je przemyśleć. I nie dziwić się, że nie każdy rozumie dlaczego przedkładasz wygląd nad bezpieczeństwo i osiągi. Nie dziw się też złośliwym komentarzom - przez spora część wątku rozmawiamy o fantach za całkiem ładne sumy. prosisz o porady i sugerjesz, że właśnie takie fanty Cie interesują żeby później stwierdzić, filtr za 120PLN to droga sprawa?
nie jest do szczęscia mi potrzebny filtr za 120 zł.. może czasami ma człowiek gruby portfel i może kupić nowe alusy i opony ale za 10 min staje się czego nie można przewidzieć nie mówie o aucie i kasy nie ma.. wiec nie oceniej mnie jak nie wiesz jak jest.. kiedy pisałem o alusach miałem kase żeby je kupić ale czasami życie pisze inne scenariusze..
Dziękuje, wszystko to co i ja o tym myślę?
Może pora zacząć od podstaw=bezpieczeństwo.
Przeczytaj jeszcze raz mój post bo chyba źle go zrozumiałeś. Niepotrzebnie szukasz w nim złośliwości.
Forum służy wymianie poglądów i opinii. Ja wyraziłem swoją. Nie oceniam, nie zaglądam do portfela - po prostu piszę jak to wygląda "patrząc z boku". A że moja opinia w tym wypadku nie jest taka jakbyś sobie życzył? Cóż, przykro mi. Opisując swoje auto na publicznym forum musisz być świadomy tego, że nie każdy musi uważać to co ze swoim autem robisz za słuszne.
"... I guess it's just the way I'm wired."
Też nie mam stałej wypłaty i to jest różnie.. ale spoko.. już ok.. każdy ma prawo się wypowiedzieć i mówić co go boli..
Postanowienie: Zbieramy na oponki letnie, Panowie ale nie strach kupować opony w necie? Jak myślicie?
Od dawna kupuję w sieci. Jak do tej pory zero problemów.
Podstawa jak dla mnie to kontakt ze sprzedawcą i ustalenie jak to wszystko wygląda w wypadku np reklamacji itp. Warto też zapytać lokalne serwisy. Często za cenę niewiele większą mamy komfort rozmawiania z kimś twarzą w twarz w wypadku problemów. Pamiętaj, że każdy sprzedający opony na tym zarabia. Dodatkowo zarabia się na montażu, wyważeniu itd. Kupując lokalnie często można próbować targować cenę montażu. Zatem określ sobie jasny budżet a później porównaj ceny.
"... I guess it's just the way I'm wired."
a jak by kupił opony w necie.. a sobie założył u swojego gościa i wyważył..