To jest widok strony w wersji do druku
-
Mimo że wyleczyłem się z ropożłopów, to tutaj mam 2.4 JTD CF3 150KM. Wolałbym 2.0 benzynkę, ale znaleźć ciężko, droższe i co jest dość dziwną sytuacją, diesel ma ciut lepsze osiągi. Tak czy siak, przyjemność z jazdy jest ogromna, tym bardziej że jest z dozą sentymentu. O ile uczyłem się jeździć na raty Bravie, to Lybra 2.4 JTD CF2 136KM, w dokładnie takim samym kolorze, była moim pierwszym własnym samochodem 😁
-
Mrrrruczy to R5 w ON fajnie i też się zabiera :D W Marea Sedan kolega miał 2.0 z VIS to na wyścigach nieraz nawet w 3 na pokładzie wygrywaliśmy z mocniejszymi i nowszymi maszynami.
Szukając 159 SW/Cromy nieraz mi to 2.4 z 200KM przez myśl przechodziło. Brak niektórych części nawet w ASO i ich chore ceny, problemy z chłodzeniem i kilka innych aspektów których już nie pamiętam spowodowało że odpuściłem.
-
1 załącznik(i)
Zacząłem składać zawieszenie
Na razie inwentaryzacja i luźne skręcenie. Czekam na przewody hamulcowe i wrzucam na auto już kompletną belkę.
Załącznik 43540
-
Pięknie wygląda, no ja jeszcze nie miałem weny w żadnym aucie tak odnowić zawiasu. Nawet jak w 166 miałem wypatroszony to mi się nie chciało :)
-
1 załącznik(i)
Tutaj wszystko ma być jak nowe
Wpadły amorki i sprężyny.
Załącznik 43545
-
Auto stało pół roku na kobyłkach w suchym garażu. Dziś wlazłem pod nie żeby sprawdzić przed montażem belki co i jak. No i ruda wychodzi spod konserwacji. Znajomy nie oczyścił tylko ładował na naloty. Witki mi opadły i się zastanawiam czy nie oddać auta na złom a części sprzedać....
-
Chcesz coś zrobić dobrze? To zrób to sam :)
-
No i chyba trzeba będzie tak zrobić. A na przyszłość jakiś migomacik ogarnąć....
-
Też odkładam na migomat :D
-
Zamykam projekt. Niestety okazuje się kolejna wydmuszką, ktorą zjadły koszty. Będę miał części, czasem unikatowe na sprzedaż. Ale niedługo wjedzie coś innego co mam na oku. Też fiat.
-
Ale co się wysrało? Przecież mając wypatroszony do gołej blachy i było dobrze to co jeszcze mogło zaskoczyć aż tak żeby polec?
-
Szkoda, a taka decyzja po takiej ilości pracy jest zawsze trudna. Chociaż powiem, że ja sobie do tej pory pluję w brodę po tym jak 7 lat temu pozbyłem się Cinque bo nie miałem wtedy kasy na remont. Trzeba było przeczekać te kilka lat.
-
Muszę zrobić porządek. Mam rozbebeszoną Bravę, która jest po remoncie tak zrobionym by że za dwa lata byłby potrzebny nowy. Bravo w stanie rozbiórki na złom, Lybrę rzadową którą też się muszę pozbyć w pierwszej kolejności, Lybrę która jeżdżę jako daily bo Meriva wymaga uwagi. Za dużo tego. A Brava do końca to jeszcze przynajmniej 20k... Kupuję coś co nie wymaga takiego wkładu a da tyle samo frajdy. Budy Bravy na razie nie sprzedaje. Ale raczej ostatecznie pójdzie na żyletki.
-
Serio chcesz wyrzucić na śmieci nowo polakierowaną budę???? :confused:
Ja bym złożył i jeździł :)
-
Nie jest polakierowana poza komorą silnika, reszta jest jeszcze w starym kolorze.