To jest widok strony w wersji do druku
-
Ja zauważyłem, że pęka "plaster miodu" i pęknięcie jest w połowie. Zalałem ten plaster miodu klejem na gorąco (czarnym) żeby nie tyle skleić co wzmocnić i zachować jakaś elastyczność. Na to rura termokurczliwa. Generalnie ułamały się zaraz za klejem tam gdzie uszy dochodzą do poprzeczki :P
-
Gówniany plastik to tylko część problemu, uszy w przekroju maja wymiar około 15x6 mm. I ten element nie jest pełen, tylko pocieniony, z kratownicą. Gdyby był pełen, zrobiony z tego gównianego plastiku pewnie by wytrzymał. Gdyby był taki jak jest teraz, wykonany z absu to też by wytrzymał. Ale mamy kumulację oszczędności i nie wytrzymuje.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
FiatPrime
Na to rura termokurczliwa.
To będzie moje ostatnie podejście- poxipol i rura termokurczliwa.
-
Algorytm działania tempomatu - powiedzmy, że jadę 110km/h i chcę jechać 120, mam do wyboru
- wcisnąć 10 razy +
- przytrzymać + aż auto osiągnie 120, wtedy puszczam i auto nagle przestaje przyspieszać (szarpnięcie)
Dodatkowo jeśli w trakcie przyspieszania zmienię zdanie i nacisnę minus, wtedy tempomat nie odejmie 1 od ustawionej (jeszcze nieosiągniętej) prędkości, tylko od aktualnej - kto to wymyślił...
Czyli de facto do zmiany prędkości najlepiej używać pedału gazu a plusem/minusem zatwierdzać i robić minimalne korekty - szkoda, mogłoby to być dużo wygodniejsze. Przykładowo w Citroenie przytrzymanie przycisku plus/minus zmienia prędkość o 5km/h, puszczasz przycisk i auto za jakiś czas osiąga tą prędkość.
-
W Renault Clio taty + dodaje 2 kmph, a moje Tipo nie ma tempomatu i nie mam problemu. Tak serio to chciałem mieć, ale jeżdżąc dwoma samochodami z tempomatami stwierdziłem, że skoro mój nie ma (auto ze stocka) to trudno, nie ma dobrze gdzie tego wykorzystać nawet. Rzeczywiście jeśli "plus" dodaje tylko 1 km/h to trzeba się naklikać. Nie pamiętam ile dodaje + w Mokce teściów bo dawno nią nie jechałem z tempomatem (same wioski).
-
Tez kiedys myslalem ze po co tempomat a teraz gdy mam to nawet czesto uzywam , szczegolnie jak jade w nocy, prosta przez las. Trzymam kopyto na hamulcu i w razie wedrowki zwierzakow zaoszczedzam setne sekundy reakcji ;)
-
Cytat:
Napisał
bahamut24
Tez kiedys myslalem ze po co tempomat a teraz gdy mam to nawet czesto uzywam , szczegolnie jak jade w nocy, prosta przez las. Trzymam kopyto na hamulcu i w razie wedrowki zwierzakow zaoszczedzam setne sekundy reakcji ;)
Ciekawe jest to co piszesz, bo z moich doświadczeń i obserwacji, jadąc na tempomacie, prawą nogę trzymamy gdzieś pod fotelem albo za oknem i raczej wydłużamy czas reakcji i to znacząco...
-
Ja podobnie jak bahamut24 trzymam stope położoną na hamulcu
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Cytat:
Napisał
kjk
Ciekawe jest to co piszesz, bo z moich doświadczeń i obserwacji, jadąc na tempomacie, prawą nogę trzymamy gdzieś pod fotelem albo za oknem i raczej wydłużamy czas reakcji i to znacząco...
Na autostradzie tez trzymam gdzies z boku jak sie zapomne jednak przewaznie trzymam w poblizu hanulca.
-
Cytat:
Napisał
bahamut24
trzymam w poblizu hanulca.
;-):rolleyes::mad: A kto to jest Hanulec?
-
Miało być: ręka na kolanie Hanulca
-
Trochę pada. Zimno. Ludzie zapominają jak jeździć. Lakier w Fabii twardszy, przynajmniej na zderzakach.
-
To które auto dziabnięte? Turecka czy rumuńska taczka?
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat
To które auto dziabnięte? Turecka czy rumuńska taczka?
Myślę, że rumuńska. Gdyby turecka, to już by były żale wylane ;-)
-
No nie trafił. Tipo. Czekam na mrozy. Może obu problemów się pozbędę. Auta i żony :D
-
nie prościej odpowietrzniki odkręcić?