no proszę Andrzej pochwalił się Corsą :D co te nasze dziewczyny w tych Corsach widzą :D
To jest widok strony w wersji do druku
no proszę Andrzej pochwalił się Corsą :D co te nasze dziewczyny w tych Corsach widzą :D
po prawie półtora godzinnej walce wymieniłem H7 z prawej strony w swoim stilonie - porażka z tymi światłami jest na maxa!!!
Jedna z przyjemnosci obcowania ze Stilonem :lol: :lol: :lol:Cytat:
Napisał BS
chciałem wymienić plastik w lampie tylnej pr. - pęknięty. pomyślałem zamejluję do miejscowego salonu Fiata, w końcu handlują częściami, może będą mieli. usłyszałem, czy raczej przeczytałem, iż lampę można nabyć tylko całą - 370zł. do tego głupia uszczelka szyby 140 i plastik osłaniający od wewnątrz próg i nadkole 130. głupie estetyczne rzeczy a z wymianą pewno 700 - nie mniej. po szrotach nawet nie ma co szukać, gdyż pandziochów mało w okolicy a na allegro też raczej nie dostanie (lampy są, ale dla takiej głupoty 130 zł lub więcej dawać - wolę zostawić jak jest).
u siebie w Temprze wymieniałem żarówki dwa razy. Za każdym razem nie trwało to dłużej niz 1,5minuty. Ale pociesze was, właściciele VW passatów, tych nowych, oni to dopiero maja przegwizdane. żeby wymienić głupią żarówkę, to muszą demontować zderzak, atrapę, przesuwać chłodnicę, odchylić lampę, zdemontować instalację(ponoć tylko z tym jest sporo roboty, bo to nie jest proste odpięcie kostki), wyjąć lampę, rozebrać ją i dopiero dokopujesz się do żarówki. Czytałem, że jest to zajęcie dla serwisu na cały dzień.Cytat:
Napisał Hipo
Jelcyn, dobrze słyszałeś w warsztacie mieliśmy to robić ale mało że dużo roboty to głupio bawić się z tym cały dzień i odpuściliśmy. słyszałem też że już 2 wymieniają bo robota ta sama a wolą 2 raz tego samego auta nie ruszać ;D
Ja właśnie oczyściłem hamulce bo leciuchno trzymały z przodu, zregenerowałem tylną wycieraczkę bo średnio chodziła, umyłem samochód i fiat jedzie jutro zdać swój coroczny przegląd techniczny :D
a ja ide na uczelnie :D
Mój kochany makaron dostał dzisiaj nową używaną centralkę AirBag, w końcu nie ma błędu poduszek ;]
Ja dziś wypłukałem IC, zaślepiłem EGR i dalej szukam brakujących koni ;) poza tym stwierdziłem że pompa od sprykiwaczy reflektorów is deadh :evil:
a ja jakis czas temu wymontowalem (tymczasowo) krate i tylne siedzenia. przewozilem skuter z sasiadem ;) teraz zbieram sily na gruntowne wysprzatanie mojej furgonetki ;) bedzie odkurzanie,pranie, wycieranie blachy wewn., mycie szybek i calego auta. moze jeszcze jakies woskowanie :D
wczoraj jadąc na Wydmy, w miejscowości Reda [woj.pomorskie] mijałem Fiata Doblo, któremu spalił się cały przód, na cb mówili, że udało się właścicielowi ugasić pożar samemu, mijając go to powiem Wam, że wyglądało to strasznie, na szczęście nikomu nic się nie stało.
POtem spędziłem cudowny czas na naszych Polskich wydmach, słoneczko świeciło, wiaterek wiał, widzialność na 33 mile i była gitarka, żeby nie te prawie 6 km w jedną stronę na pieszo ;-)
A ja dzisiaj pisałem egzamin na Technika Informatyka. Egzamin bardzo łatwy i myślę że wynik będzie bardzo dobry. A w tej chwili oblewam egzamin pijąc piwko
mi wczoraj przyszły chlapacze do mego pandziocha. może dziś coś pokombinuję z ich założeniem.
Ja wczoraj po odstawieniu auta do garażu zapomniałem zamknąć bagażnik. 3 działające lampki zrobiły sobie całonocną imprezę z akumulatorem. Rano miernik po przyłożeniu styków akumulatora wskazał...2V :sciana:
Tydzień miłości dla samochodu u mnie trwa.
Dzisiaj odskrobałem kilogramy rdzy z felg, został położony nowy, akrylowy, czarny matowy lakier.
Podobny los spotkał lusterka, trójkąty oskrobane z białych nalotów, a i wypłowiały plastik obudowy dostał nową barwę.
Jutro biorę się za uzupełnianie braków lakieru w klapie. Już wiem, że różnice w kolorze będą bo pozwoliłem sobie jedną dziurę opryskać. Przynajmniej paskudnego wyglądu nie będzie.
[size=2][ Dodano: 2010-06-26, 22:21 ][/size]
No dobra skończyłem. Wyszło totalnie nieprofesjonalnie, tzn. na tyle na ile pozwalały warunki :D
Na lakiernika to się nie nadaję, szpachlę źle dotarłem, porobiłem zacieków i na dodatek źle odcień farby dobrany :badgrin:
Ważne, że nie ma białych do podkładu łat.
Wyszło jak wyszło, a jeśli będzie mnie to drażnić w ów czas zapewne oddam auto specjaliście, ale to będzie już raczej malowanie po całości :roll:
ja wczoraj zauważyłem u siebie, że niebawem mam do wymiany poduszkę od silnika, z tego powodu jestem nie pocieszony ..
A ja to dzisiaj się do Warszawy na zaqpy wybrałem ze swoją lubą.
Fiacina mnie znowu zaskoczyła deklarując spalanie gazu 8,3l/100km na trasie Biała Podlaska - Warszawa Śródmieście, przy prędkościach "bez żałowania".
Normalnie w pociąg to mi się w ogóle nie opłaca wsiadać.
Moje wozidło dostało dziś nowe kołpaczki :D
moj bravolot smiga od dzis na nowym zestawie rozrzadu... dalej zadnych kosztow nie widac, czego i wam zyzce