muszą być jakieś wady :smile: w tych naszych cudownych maszynach:cool:
To jest widok strony w wersji do druku
muszą być jakieś wady :smile: w tych naszych cudownych maszynach:cool:
Mój zmoczony jakby miał za UBOT'a robić i nadal wewnątrz sucho. Jak będzie powódź wskakuję do Tipo ;)
Panowie a jak wygląda miejsce na lewą stopę przy pedałach? W jednej recenzji słyszałem że w trakcie odkładania stopy na bok jest problem z miejscem - mowa o butach zimowych. Osobiście jak oglądałem auto w salonie to byłem w obuwiu sportowym mimo, że była zima.
Nie ma problemu żadnego nawet w zimowych traperach. Początkowo to testowałem bo też oglądałem tą recenzję, ale nie mam problemu z tym niezależnie od butów.
Ja jeżdżę w martensach jak i sportowych i nie ma żadnego problemu ze stopa. Wszystko gra
To testował Zachar,który ma ponad 2 m wzrostu i but bodajże 46. Chodziło mu o to,że obudowa poniżej kierownicy schodzi bardzo nisko i czasem haczył w nią lewym butem.
Najzwyczajniej w świecie stopa mu się nie mieściła :) też to widziałem. Ale pod koniec roku u Zachara jako auto roku wygrało TIPO
Jak ktos jest ogromny jak imć Zachar to trudno mu sie czasem pomieścić. Grunt, że jest obiektywny i mimo testowania "pod siebie" potrafi zauważyć fakt, iż nie każdy ma jego gabaryty :D
A przy okazji miejsca na lewą stopę, wywijał mi się kawałek gumowego dywanika, który osłania to miejsce. Problem rozwiązuje przyklejenie do dywanika kawałka rzepu. :-)
Ja mam 45 i dlatego zadałem to pytanie. To może wynikać z różnego sposobu układania stopy. W każdym razie miło słyszeć, że ten problem się nie powiela u reszty :)
Na na początku kilka razy przychaczyłem stopą w zimowym obuwiu, ale to na samym początku, potem stopa sama układa się w odpowiedni sposób.
stopa jak stopa ale może paznokcie zbyt długie, albo ktoś ma płaskostopie ? :)
Ja na początku miałem mały problem ze stopami. Chyba to przez różnice szerokości pedałów w poprzednim aucie... Minimalną różnicę, ale zdarzyło mi się zaczepić butem kilka razy. Rozmiar buta 46 ale chyba nie ma znaczenia bo od jakiegoś czasu już nie zaczepiam o nic ;)
Znam metodę na wszystkie bolączki. Pożyczyć malacza i jeździć nim przez tydzień. Wrócić do Tipo.
Jak wysłuchałem Zachara to też się zastanawiałem jak to będzie - ale okazało się, że problemu w ogóle nie ma - machałem stopą w okolicy sprzęgła i nic, przez parę dni jeździłem z wpiętym EOBDII i nawet o niego nie zahaczyłem.
Witam, dzisiaj zostałem bardzo niemiło zaskoczony przez brak płynu do spryskiwaczy. Problem jest o tyle śmieszny, że od lat przyzwyczajony jestem do kontrolki braku płynu do spryskiwaczy. Tutaj takowej nie ma mimo, że jest to wersja lounge, i brak płynu objawia się nie pryskaniem na szybę. Po prostu porażka...