To jest widok strony w wersji do druku
-
Ostatnio miałem okazję przejechać 450km toyota auris kombi 1.6 niby 132KM. Jak by go nie kręcić muł do kwadratu. Przebieg 62 tys, a skrzypiały plastiki jak by miała z 362tys. Bez rewelacji, a jak spojrzałem na cennik to już chyba auto tylko dla fanów marki.
-
Cytat:
Napisał
kjk
Myślę, że czasy żwawych silników o mocy poniżej 100KM odeszły bezpowrotnie, wraz z przepustnicami sterowanymi mechanicznie linką gazu. Nie sądzę, żeby jakikolwiek samochód konkurencji o zbliżonej masie i mocy zbierał się zauważalnie lepiej.
Co ma do tego "elektroniczna przepustnica"? Czy trzeba przypomnieć, że wcześniej auta ważyły połowę tego co teraz? Dlaczego w GP 1.4 8V nie ma tych problemów? Co więcej przy tym ośmiozaworowcu nie ma potrzeby kręcenia ze względu na w miarę nisko położony maks. moment obrotowy - 3tyś. obr. Czego wymagacie od 1.4 16V, który ma dość wysoko położony maksymalny moment obrotowy (coś około 5tyś. obr)? Chce się jechać, to trzeba kręcić.
-
. Cytat:
Napisał
krowka1978
Dlaczego w GP 1.4 8V nie ma tych problemów?
Co więcej przy tym ośmiozaworowcu nie ma potrzeby kręcenia ze względu na w miarę nisko położony maks. moment obrotowy - 3tyś. obr.
Ad 1.to akurat tez im sie udało ostatnio spierdolić :-). Pewnie z nadejsciem Euro 6. Po prostu trzeba nauczyc sie jezdzic bez odrywania nogi od pedału gazu i głębiej go wciskac przy zmianie biegow
Ad2. To fakt on jedzie caly czas tak samo. To jest dopiero cruiser. No ale nie ma efektu "kopa" przy sprincie do setki. Przy okazji porownujac przypomina mi sie moda na rozne tuningowe przerobki np. dolotow powietrza. W wielu przypadka ch po przerobce wlasciciel jest zadowolony bo auto zaczyna miec tego kopa. Po pomiarach okazuje sie że tylko skaszanil silnik i okazuje sie ze tam gdzie auto plynnie jechalo od dołu to teraz nie jedzie a została tylko gora. No ale efekt wgniatania w fotel jest i wszyscy zadowoleni a sprzedawcy tych roznych wynalazków zwężek, sportowych filtrów, wydechów jak wiadro najbardziej :-).
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
Co ma do tego "elektroniczna przepustnica"?
Naprawdę nie wiesz? To, że przy mechanicznej otwierasz ją sam na maksa, wir w baku i silnik ciągnie. Przy elektronicznej mówisz komputerowi że chcesz przyspieszać, a on kombinuje jak to zrobić, żeby przy okazji nie wytruć za dużo stworzeń i nie wyemitować więcej zabójczego CO2 niż przewiduje norma EURO6.
-
Jeżdżąc z podłączonym alfaobd nie zaobserwowałem tego żeby przepustnica żyła własnym życiem. Jest tam taki parametr do odczytu jak jej wychylenie. Odpowiada na żądanie z pedału gazu, tyle że niekoniecznie proporcjonalnie do jego wciśnięcia (akurat w alfie różnie w różnych trybach). Ale owszem może ta nieproporcjonalność ma coś wspólnego z testami emisji żeby wyszły dobrze. Może wraz ze zmianami sposobu pomiaruemisji coś się poprawi. Już mówi się że będzie odejście od przesadnego dowsizingu. Elektroniczna przepustnica to rozwinięcie silników krokowych które utrzymywały prędkość biegu jałowego. Ktoś pewnie policzył że skoro i tak montują tam silnik to po co jeszcze linkę, wystarczy potencjometr. Jedyną różnicę jaką widziałem to praca w trybie awaryjnym tzn przy świecącej lampce MIL ale też nie zawsze.
-
Panowie już wiem co zrobić jak się chce dynamicznie jeździć 1.4 95KM ...... trzeba wziąć wkręt do metalu i wkrętarkę idziecie do auta i pedał pierwszy z prawej przykręcacie do podłogi ... ;-P macie wtedy tryb sport ....... sory ale nie mogłem się powstrzymać :-) a tak naprawdę to jest silnik do spokojnej jazdy ...miasto i raz na jakiś czas trasa szybkiego ruchu ... i chociaż nie wiem co byście robili wielkiej różnicy nie będzie.
-
W końcu do szybkiej jazdy mamy fiata 124 i kultowego Abartha
-
500X z MultiAir też daje radę, 200km/h to pryszcz 😜
-
Ponieważ mój Tipek jeszcze pewnie w hucie przemierzam Polskę Grande punto. Miciak został w domu bo jednak moje dwie pierwsze cyfry w peselu zaczynają dopominać się odrobiny spokoju. I w tym zmulonym pedale jest to że on ma chyba tę dziurę tuż po lekkim wciśnięciu. Wciskasz i czujesz że już idzie i puszczasz sprzegło. I wtedy jest ten dół jakbyś z powrotem ten gaz puścił. Receptą jest praca nogami jak na rowerze. Jak jeden pedał idzie w górę to drugiw dół bez ułamka przerwy. Wtedy jest dobrze:-). Btw jestem zdumiony ze ten silniczek 77 KM w grande potrafi równomiernie fajnie przyspieszać np. 110 do 140, robi przy tym trochę hałasu bo ma 5 biegów ale jest naprawdę OK. Tyle ze przy 110 km/h ma już prawie 3500 i idzie właśnie w swoim maks momencie. I to chyba klucz.
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
500X z MultiAir też daje radę, 200km/h to pryszcz [emoji12]
Dziwne, bo prędkość Max ma 190, także 200 to chyba tylko licznikowo.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Cytat:
Napisał
ŻuczekM
Dziwne, bo prędkość Max ma 190, także 200 to chyba tylko licznikowo.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Według GPS, do tego jeszcze do odcięcia daleko :)
-
Cytat:
Napisał
marx30
I w tym zmulonym pedale jest to że on ma chyba tę dziurę tuż po lekkim wciśnięciu. Wciskasz i czujesz że już idzie i puszczasz sprzegło. I wtedy jest ten dół jakbyś z powrotem ten gaz puścił. Receptą jest praca nogami jak na rowerze. Jak jeden pedał idzie w górę to drugiw dół bez ułamka przerwy. Wtedy jest dobrze:-).
Dokładnie tak jest! Ja to już dawno pisałem to się inżyniery wytrząsały że nie :) Kilka razy na tym forum i na innym też pisalem jak jeździć 1,4 95KM "bez dziury". Teraz śmigam 1.4 T-jet i fajnie jest pocisnąć ale wir w baku jest. Wolę mojego wolnossaka 1.4 i nie mogę się doczekać aż wróci do mnie i znów 100 km będzie kosztowało 18 zł a nie 50 :P W mieście nawet te co mają po 300 kucy i tak stoją na tych samych światłach co ja :) Często za mną... A na trasie ? Jak się już rozbuja to leci :) Mój pesel mówi: "wystarczy". Swoje w życiu już naświrowałem!
-
Cytat:
Napisał
ZAFFERANO
Dokładnie tak jest! Ja to już dawno pisałem to się inżyniery wytrząsały że nie :) Kilka razy na tym forum i na innym też pisalem jak jeździć 1,4 95KM "bez dziury". Teraz śmigam 1.4 T-jet i fajnie jest pocisnąć ale wir w baku jest. Wolę mojego wolnossaka 1.4 i nie mogę się doczekać aż wróci do mnie i znów 100 km będzie kosztowało 18 zł a nie 50 :P W mieście nawet te co mają po 300 kucy i tak stoją na tych samych światłach co ja :) Często za mną... A na trasie ? Jak się już rozbuja to leci :) Mój pesel mówi: "wystarczy". Swoje w życiu już naświrowałem!
100km - 18zł ??? To co ty hybrydą jeździsz ;)
Sent from my iPhone using Tapatalk
-
Cytat:
Napisał
rafal.benitez
100km - 18zł ??? To co ty hybrydą jeździsz ;)
Mając taki pesel to można nawet zejść niżej ze spalaniem
-
Cytat:
Napisał
rafal.benitez
100km - 18zł ??? To co ty hybrydą jeździsz
LPG - 8,5 L/100km x 1,7zł L/lpg /po tyle u mnie płace teraz za gaz /= 14,45 zł /100km - /zostanie jeszcze trochę na PB/ - z tego wniosek że też mam hybrydę