To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Tipo 2021 -
Cytat:
Napisał
marx30
Nie, kompletnie się nie wstydzę :-). Nie jest to auto marzeń i nie mówię że jest lepsze, uważam tylko że nie dam z siebie robić idioty i płacić extra za gówno w papierku. Teksty z reklam aut premium pt. wzór felg wyraża mój indywidualizm albo nowy pakiet w którym logotyp jest na cokole i podkreśla prestiż są zwyczajnie obraźliwe i imho dla buraków. Ale mi kasa nie spadła z nieba i wiem jaką drogę trzeba przejść od parzykawy typu. młodszy specjalista w polskiej firmie gdzie liczą się układy do senior business BI coś tam, coś tam pracując na co dzień z kimś po drugiej stronie kanału la manche. Choć na dochody nie narzekam znam wartość pieniądza i mentalność różnych ludzi nie tylko nad wisłą. Najbardziej błyszczeć np. autami chcą ci co nic innego nie mają do pokazania. Niektórzy których znam (zarobki rzędu >120 tys funtów rocznie) popierdalają kilkuletnim vaxhuallem czyli naszą astrą inni nie mają auta w ogóle (w mieście którym mieszkają im większe auto tym większy kłopot i jikt nie traktuje go jako wizytówkę). Z polskiej działki została miła znajomość z moim byłym szefem który przez kilkanaście lat przygarniał 12-15 tys pln/mies a prze z kilka lat gdy był w zarządzie w granicach 50. Ma insignię z 2013 r. i nie nowe wozidło segmentu a . Inny jeździł thesisem, ar166 (wtedy gdy były to nowe auta) a potem bravo. Na moje pytanie co sądzi o tym aucie spodziewałem się że powie że gówno itp a usłyszałem że bardzo fajny samochód. Inny były szef (zysk z kilkuosobowej firmy 2-3 mln rocznie) jeździł wprawdzie A8 ale używanym i mocno zastanawiał się nad zmianą na nowsze Q7 "bo to jednak kupa forsy" a przy tym co roku kilkanaście/dziesiąt tysi daje na chore dzieci. Żaden z nich się tego nie wstydził nie mam powodu i ja. Dziwnym sposobem podoba mi się właśnie ich sposób na życie a nie wspomnianych wcześniej kolekcjonerów przetrąconych MB czy BMW na remont którego po zakupie wydali 3 mies pensję. Albo durnej pindzi (naprawdę po prostu głupiej zarówno jeśli chodzi o wiedzę jak i inteligencję emocjonalną), która pasożytuje na mężu on popierdala do roboty po 150 km dziennie autem segmentu B, a ona suvem po zakupy musi. Inny przyklad BMW na firmę wiecznie przynoszącą straty, wciąganie do tego kolejnych udziałowców i oszukiwanie ich a jednocześnie zaleganie z rachunkami za wszystko od prądu po telefony i chodzenie na najtańsze kurwy w mieście (a raczej pod miastem)Pewnie kiedyś nadejdzie ten moment że stwierdzę "auto w cenie domu? Bez wliczania w koszty nie na firmę itp. a ch.j co mi tam do grobu nie zabiorę". Na razie uważam że to głupota. Choć pan Glapiński ostatnio dba żebym zmienił zdanie.
Nie rozumiem czemu obrażasz i wyrażasz się pogardliwie o ludziach którzy kupują auta premium. Strasznie generalizujesz i mierzysz wszystkich tych ludzi jedna miarą. Jakby wszyscy myśleli tak jak ty to mielibyśmy na ulicach same nudne wozidła do przemieszczania z punktu A do B i motoryzacja całkowicie zatraciła by swoje piękno. Bo po co przepłacać? I co ma wybrać twoim zdaniem ktoś kto chce mieć wygodną i mocną limuzynę klasy wyższej z porządnym np. 6 cylindrowym motorem o wysokiej kulturze pracy? Opel, Ford, Peugeot, Toyota ani tym bardziej Fiat nie mają takich aut w ofercie. Mają je tylko marki premium. Tak samo jak duże SUVy. Popularne marki nie maja również w ofercie aut o wybitnie sportowych osiągach jakie mają BMW M, Audi RS czy MB AMG. Przejedz się kiedyś jednym z nich to zobaczysz czemu tyle kosztują i czy byś tyle za nie nie zapłacił gdyby cię było stać. Jest jeszcze Alfa ale to też marka premium i też ceny w okolicach 200 tyś i więcej a za Giulię QV i 400 tyś.
Sam oprócz Abartha którego używam na co dzień mam jeszcze w garażu 2 klasyczne modele BMW którymi jeżdżę tylko latem i traktuję jako moje hobby które choć kosztuje nie mało to daje tyle radości, że jest tego warte. Poza tym traktuję też te samochody jako inwestycję bo z roku na rok zyskują na wartości. I w twoim mniemaniu jestem kolekcjonerem przetrąconych BMW? Ja nikogo nie krytykuję, że jezdzi Tipo. To jego sprawa. Rozumiem, że możesz mieć swoje zdanie o autach premium ale nie obrażajmy się na wzajem i szanujmy.
-
Nie, nie, napisałem tylko że przekaz pod tytułem "jak wybierzesz sobie felgi z pośród 20 w naszym katalogu" to wyrazisz swoją indywidualność, a jak znaczek na cokole, to podkreślisz prestiż to przekaz dla niespecjalnie wyszukanego klienta. Mówię tu o oficjalnej ulotce marki którą się interesuję w zakresie mojego budżetu (kompakta w przeciętnej konfiguracji oczywiście, bo tam sky is the limit). Ale ok to tylko marketing - jakiś musi być. Dobrze że chociaż tłumacz był trzeźwy bo jak czytałem broszurkę mito to pisało że " nadwozie że specjalnej stali zimnowalcowanej ma wysoki moment obrotowy" ( dla kogoś po filologii włoskiej który to tłumaczył pewnie wszystko jedno czy moment jest skrętny czy obrotowy :-)
Napisałem też, że znane mi osoby wielbiciele marek premium na które ich de facto nie stać (vide często świadome kupowanie auta po przejściach - no ale tego nie widać), mają pewien zbiór cech które cenię znacznie mniej niż innych osób, które dla odmiany mogą takie auta kupować z palcem w dupie a jednak nie mają poczucia wstydu jeżdżąc zwykłymi wozidłami. Mam np. na myśli pieknego czarnego CLS-a podobnego jak powyżej, który jak stał u mnie gościnnie na podjeździe to moja pani zapytała tylko czy był bity bo taki pofalowany :-)(kobieta średnio ogarniająca te tematy). No ale były teksty "bez gwiazdy nie ma jazdy".
Mam na myśli np. F11 kupionego bo był w jakimś pakiecie M w który na samym początku telepał jak wściekły a mimo to został kupiony bo przecież "prezentuje się o niebo lepiej". Rozrząd do wymiany kosztował prawie 8 k (prawie dwie pensje właściciela) a potem co trochę dochodziło "coś" i płacz.
Nie neguję też piekna motoryzacji jakie te auta ze sobą niosą. Ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem że tipo się trzeba wstydzić, a 8 letniego BMW za te same pieniądze już nie, bo o tym była mowa. Powody do wstydu raczej mają właściciele takich paździerzy jak powyżej a stawiają się w roli wymagającego klienta który "nie będzie jeździł fiatem". Skądś się wziął stereotyp janusza w passacie (też przecież prawie premium)- to właśnie takie przypadki których jest zdecydowana większość. I nie jest mowa o gówniarzach 20+ tylko starych chłopach w moim wieku wożących tym najbliższych.
To bardziej reguła niż wyjątek o którym piszesz że "tylko" trzeba znaleźć dobry egz.
Auta które się naprawdę różnią nie kosztują x2 tylko x4 w stosunku do tych "nie-premium" a i tak znajdziesz tam tam taniutkie technologie rodem z aliexpress. Na mojej zrobił wrażenie "carbon" na konsoli w którymś MB (kilka innych poza klasą A obejrzeliśmy "hobbystycznie" bo już inna liga cenowa :-). I że by takie chciała. Jak jej pokazałem że hydrografika takiego elementu kosztuje góra 200 zł (bo to oczywiście żaden prawdziwy carbon nie był) to jej się odmieniło.
Ale podsunęła mi parę pomysłów :-).
-
Znowu mam problem z przekierowaniem na odpowiedni temat... Moze ktos pomóc i podsunac link do tematu tipo 2021?
-
Marx olej te wpisy powyżej. Popieram w całósci twoje wywody bo podobnie myślę. Im więcej napiszesz tym bardziej cie będą krytykować. Olać to Myśl tak jak dotychczas i jest dobrze...
-
Sorry za zbaczanie z tematu ale to specjalność tego forum ;-). O tipo 2021 nie dowiemy się nic nowego dopóki nie pojawią się kolejne przecieki. A konkurencję ma coraz większą, już mi google trąbi że astra jest tańsza bo 1.2 110 KM już po 58 tysi wyprzedają (2019 z alu felgami i chyba klimą automatyczną). Btw pamiętajmy hasło opla drażnić klasę premium...
Mały edit:kolejny kontrolowany przeciek
https://www.money.it/Nuova-Fiat-Tipo...-ultime-novita
-
Sukcesu sprzedażowego dla tej Outback'a ze znaczkiem Fiata to ja nie widzę. Osobiście uważam, że powinni się skupić na powiększeniu gamy modelowej o samochody, które nie będą kolejną 500coś. Wszystko co jest w tej chwili w sprzedaży - poza Tipo to auta typowo babskie. Klientami fiata nie są ludzie bogaci kupujący drugi czy trzeci samochód w rodzinie dla żony, córki, teściowej tylko osoby, dla których nowe auto za 100k to duży i przemyślany wydatek z przeznaczeniem jako jedyne auto w rodzinie a stylistyka 500x czy 500l jest dla chłopa mało atrakcyjna. W dobie nagonki na LGBT wolałbym jeździć Koną niż 500x, żeby przypadkiem w r*j nie dostać od jakiegoś Rycerza Maryjnego :P
EDIT: mam nadzieję, że po lifcie będą boczki z miększego materiału i może będzie się dało je przeszczepić w przyszłości.
PS. mały offtop czy wg was panel otwierania szyb jest najmniej ergonomicznym położeniu jakie można sobie wyobrazić ? Tipka mam od marca i za każdym razem jak chcę otworzyć szybę z przodu to otwieram tył.
-
Cytat:
Napisał
Bronckey
czy wg was panel otwierania szyb jest najmniej ergonomicznym położeniu jakie można sobie wyobrazić ? Tipka mam od marca i za każdym razem jak chcę otworzyć szybę z przodu to otwieram tył.
hehe ma to samo... tylko że ja mam tipka od 2017r... i dalej się motam.
-
Cytat:
Napisał
jacek2
a stylistyka 500x czy 500l jest dla chłopa mało atrakcyjna
To, że Tobie się nie podoba, to nie znaczy, że innym chłopom też nie, czego jestem przykładem i wielu innych na forum.
Cytat:
Napisał
Bronckey
W dobie nagonki na LGBT wolałbym jeździć Koną niż 500x, żeby przypadkiem w r*j nie dostać od jakiegoś Rycerza Maryjnego
Ja wolę 500X niż Konę, a katotalibańskie dresy mam w czterech literach, niech się stosunkują pomiędzy sobą. Ogólne oni wszyscy bardzo rozpaczliwie szukają dla siebie partnerów, bo co innego można powiedzieć słysząc z ich mord "je..ać pedałów"? Przecież mogą zająć się zaspokajaniem potrzeb pomiędzy przedstawicielami własnego gatunku, a w ich przypadku bardzo łatwo się odnajdą, bo ostentacyjnie wykrzykują swoją orientację.
-
No tipo nie będzie miało łatwego startu przez pandemię. Co do stylistyki też jestem za czymś innym niż 500 i już chyba na to wpadli.
Ale 500-tki też mają swój target i o dziwo jeszcze się to chyba nie opatrzyło. Tak czy inaczej na pewno więcej klientów tipo znajdzie jak będzie kredensem, tak to już dzisiaj jest. Obecną wersję cenię za to, że nie jest ani za niska ani za wysoka, i zawieszenie jest miękkie że się trochę "płynie".
-
O gustach sie nie syskutuje ale 500x nie golas jest spoko ale 500L to juz dramat
-
Cytat:
Napisał
Bronckey
Sukcesu sprzedażowego dla tej Outback'a ze znaczkiem Fiata to ja nie widzę. Osobiście uważam, że powinni się skupić na powiększeniu gamy modelowej o samochody, które nie będą kolejną 500coś. Wszystko co jest w tej chwili w sprzedaży - poza Tipo to auta typowo babskie. Klientami fiata nie są ludzie bogaci kupujący drugi czy trzeci samochód w rodzinie dla żony, córki, teściowej tylko osoby, dla których nowe auto za 100k to duży i przemyślany wydatek z przeznaczeniem jako jedyne auto w rodzinie a stylistyka 500x czy 500l jest dla chłopa mało atrakcyjna. W dobie nagonki na LGBT wolałbym jeździć Koną niż 500x, żeby przypadkiem w r*j nie dostać od jakiegoś Rycerza Maryjnego :P
EDIT: mam nadzieję, że po lifcie będą boczki z miększego materiału i może będzie się dało je przeszczepić w przyszłości.
PS. mały offtop czy wg was panel otwierania szyb jest najmniej ergonomicznym położeniu jakie można sobie wyobrazić ? Tipka mam od marca i za każdym razem jak chcę otworzyć szybę z przodu to otwieram tył.
Na początku też tak miałem. Ale teraz już nie ma problemu.
-
A tu dla tych wszystkich którzy mysla ze kupując elektryczny suit ratują ziemię
https://www.google.com/amp/s/e.autok...IV9fW_4B9ftmj8
-
Cytat:
Napisał
pietics
Na początku też tak miałem. Ale teraz już nie ma problemu.
Ja tak mam, jako pojeżdżę innym autem, gdzie te przełączniki są bardziej intuicyjnie umieszczone i później przesiadając się do Tipo i zapomnę, że Fiat ma inną wizję ergonomii. :wink:
-
Cytat:
Napisał
pietics
Na początku też tak miałem. Ale teraz już nie ma problemu.
To niemożliwe. Przednie okna otwieram przyciskiem, a żeby otworzyć tylne, muszę się wygiąć jak małpa i zakręcić korbką. Nie da się tego pomylić :-D
-
Cytat:
Napisał
dam9an
Fajny artykuł, jak przeczyta się do końca to okazuje się ze koszty serwisowania elektryka są sporo niższe niż benzyny - po 8 latach wystarczy zregenerować baterie za kilka tysięcy i do przodu. Do tego zamontować sobie panele na dachu i gwizdać na Arabów :) Ekologia rządzi :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Już widzę te niższe koszty serwisowania jak się trochę tych samochodów sprzeda. Na zachętę były darmowe ładowarki i bus pasy dla elektryków i już się skończyło. ASO na pewno będą naprawiać usterki za kilkaset złotych i zarabiać jedynie na samochodach, pan Mietek też tego w garażu raczej nie ogarnie.
Z tymi elektrykami może być tak jak z elektrowniami atomowymi, był hit a teraz okazuje się, że nie ma co zrobić z odpadami po nich, mówi się, że nie są wcale takie bezpieczne i niektóre kraje chcą się z tego wycofać.
-
Znowu pokazali zdjecia szpiegowskie na pierwszy rzut oka nie widać różnic. Premiera ma być 13 października. A co do nowatorskich rozwiązań i ekologii nie wierzyłem że czegoś takiego dożyję: toyota zaczęła wiązki kablowe tzn izolację robić na bazie soi ;-). Żeby było eko czy coś.Wiadomo cały proces chemiczny i zostają tylko jakieś łańcuchy polimerowe. Ale soja jest soja i teraz gryzonie wpierdalają te kable w ilościach hurtowych tak że użytkownicy zgłosili pozew zbiorowy.
-
I o to chodzi...
Po kilku latach auto zjedzą gryzonie, a Ty idziesz po nowe. Nie ma problemu z odsprzedażą, czy złomowaniem.
Dobrze, że fiat nie jest jeszcze taki nowoczesny ;-)
-
Koniec świata jaki znamy. Eko bzdury stają się najważniejsze pod słońcem. Zresztą za 10 lat nie będzie już motoryzacji w UE jeśli na serio każą zredukować o 50% emisję CO2. także jak ktoś lubi dźwięk silnika spalinowego to powinien w najbliższych llatach kupić taki samochód i liczyć się z tym że kolejnego takiego już nie będzie mógł kupić nigdy.
-
Cytat:
Napisał
nightingale79
Koniec świata jaki znamy. Eko bzdury stają się najważniejsze pod słońcem. Zresztą za 10 lat nie będzie już motoryzacji w UE jeśli na serio każą zredukować o 50% emisję CO2. także jak ktoś lubi dźwięk silnika spalinowego to powinien w najbliższych llatach kupić taki samochód i liczyć się z tym że kolejnego takiego już nie będzie mógł kupić nigdy.
No to go nakłonią do zakupu poprzez zakazy wjazdu dla spalinówek, podatki od co2 (juz kombinują w UE że transport trzeba objąć handlem emisjami co spowoduje +ok 60 groszy do litra) itp. Oczywiście wszystko w imię ekologii która jednocześnie nie widzi nic złego w zużyciu energii i materiałów na produkcję tego szajsu jego transporcie po całym świecie (buda z turcji, silnik z włoch, przetwornica z meksyku, radio z chin a ekoskóra na siedzenia z bangladeszu gdzie przemysł tekstylny zatruwa wszystko co może). A energia do ładowania w UE i tak w około 40% z węglowodorów/węglaa na świecie średnio dużo więcej (u nas ok 70%).
Tak naprawdę problemem jest to że namnozyło się robactwa pod tytułem ludzkość i każdy chce mieć auto i nim jeździć bo często musi (tak jestem jednym z nich). Ale spoko, spoko poczekajcie na chiny a zwłaszcza indie gdzie sranie na dworze do pudełka po butach staje się już passe a tata nano powoli nie jest już pojazdem marzeń i sięgają po więcej. W EU 500 mln, tam po około 1,4 mld ludzi ktorzy powiedzą Europie jak wy k.wa mogliście jeździć dużymi spalinowymi samochodami to czemu my nie?