To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Falujące obroty -
Cytat:
Napisał
wkk01
Nie widać krzywej
A w 500L jest silnik z wariatorem czy bez? Z ciekawości pytam czy jest to kwestia cięcia kosztów na Tipo czy jakiś inny zamysł. Bo wariatory w tych silnikach akurat awaryjne nie są, a poprawiają charakterystykę silnika, więc o co chodzi?
-
Poprawiłem link w poprzednim poście - teraz powinno działać.
-
Witam
Jak u kolegow rozwinął się temat falowania obrotow na zimnym silniku? Ja mam poki co 3 tys przejechane zdarzyło mi sie to 3 razy. Wystarczy dodać nawet lekko gazu i przechodzi i juz sie nie pojawia.
-
U mnie zdarzyło się to tylko raz przy -2 na zew. też mam 3 tyś przebiegu i tak jak piszesz lekka przegazówka i przeszło.
-
W zeszłą zimę , przy własnie takim przebiegu , ok. 2 - 3 tyś.km też zdarzały mi się falowania obrotów , tuż po zejściu obrotów do 850 -900 obrotów . Zawsze wystarczyło lekko przygazować i przechodziło jak ręka odjął. W tym roku ( mam już 9,5 tyś. km ) pomimo kilku dni z przymrozkiem w nocy , jak na razie ( odpukać ) zapomniałem o tym temacie ... . Może Wam też to się ustabilizuje.
-
Wczoraj dwa razy mi zafalował jak jechałem do pracy i z pracy tuż po zejściu obrotów, wystarczyło lekko przy gazować i falowanie ustąpiło. Przejechane 1200km
-
Potwierdzam, u mnie też tipek niedawno, zaraz po odpaleniu, delikatnie "zawahał" na jakieś 5 sekund ;) Wyglądało to tak, jakby komp na moment złapał zawiechę i coś pokręcił z mieszanką. Nawet nie dodałem gazu - poczekałem chwilę i samo przeszło.
-
W przeciągu ostatnich dwoch tygodni dwukrotnie zdarzyło mi się to falowanie. Raz po wyjeździe z garażu (ogrzewanego, jakieś 15 stopni) a raz po wyjeździe z parkingu (zimno było, ale bez mrozu). Falowanie, jakby silnik miał się zaraz zadusić. Przygazowanie i jak ręką odjął. Jak się jeszcze raz powtórzy to jadę do ASO. Wlaśnie dobilem do przebiegu 2000...
-
Ostatnio temperatury spadły i mojego Tipo dopadło falowanie.Zauważyłem ,że gdy wyjadę z garażu i przejadę do pierwszych świateł ok 1.5km i wrzucę luz a mam włączone ogrzewanie na 22 stopnie ( nie jakiś koksownik) oraz podgrzewanie tylnej szyby to czasem faluje. Mam juz prawie 11000 km i nic się nie działo dopiero gdy temp spadła , falował mi juz z 5 razy w ciągu miesiąca (autem robie ok 1500 km miesiecznie). Przygazuję lekko i przechodzi.
Gnębić ASO?
-
-
Mnie w ASO powiedział kierownik serwisu, że tutaj mamy elektroniczny wtrysk, i to znaczy, ze on działa jak obroty falują, bo on myśli jaką mieszankę ustawić:)
Autentyk z przed roku, na szczęście nie zauważyłem tego problemu póki co;)
-
Cytat:
Napisał
tedybear
Tttm :)
Sorry ale w to nie uwierze 😝 tobie tez faluje?
-
U mnie nic się nie dzieje
-
No to nie tttm bo u kazdego by bylo.
-
Cytat:
Napisał
ksys
Mnie w ASO powiedział kierownik serwisu, że tutaj mamy elektroniczny wtrysk, i to znaczy, ze on działa jak obroty falują, bo on myśli jaką mieszankę ustawić:)
Autentyk z przed roku, na szczęście nie zauważyłem tego problemu póki co;)
Już wiem- chyba -dlaczego fiat jest tani - oszczędza na układach elektronicznych. Zamiast montować nowoczesne to stosują Stare sprzed lat z zegarków elektronicznych z melodyjkami..
Tez W aso słyszałem opinie że sterownik od pedału gazu myśli co ma zrobić i stąd różne anomalie.
-
Mi najczęściej faluje jak silnik jest lekko rozgrzany - na 2 lub 3 kreski temperatury. w 95% zdarza się to w w sytuacji, że wracam pod blok/garaż, wchodze do domu na 30 min i znowu gdzieś wyjeżdżam - wtedy faluje. Kilka sek i samo ustaje.
-
Tedy ze jaja robi z tym tttm
-
Ja w zeszłym roku to przerabiałem auto stało w aso 2 miesiące i wymienili różne rzeczy takie jak przepustnice świece cewki uszczelniacze na zaworach i wałek rozrządu i to ostatnie pomogło w tym roku zero problemów
-
Czytałem twój wątek, tragedia.
W piatek ,sobote i niedziele trochę jezdzilem , nie falowalo. Ciezko stwierdzic w jakiej sytuacji to wystepuje.
-
1 załącznik(i)
W zeszłym tygodniu oddałem auto do serwisu w celu sprawdzenia przyczyny falowania obrotów i nadmiernych drgań na kierownicy. Efekt: ASO stwierdziło, iż wszystkie parametry są w normie, falowania nie stwierdzono, drgania w normie. Dzisiaj postanowiłem przejrzeć nagrania z wideorejestratora i jedyne co mogę stwierdzić to Dramat. Panowie z ASO jedynie przejechali się na kebaba, nawet nie próbowali podpinać auta pod kompa, padło wiele niecenzuralnych słów pod moim adresem (przestali dopiero jak zwęszyli kamerkę :lol:) Auto odebrałem, a sytuacja nadal jak na załączonym filmiku:( Przykre jak traktuje się klienta niby w "ASO".