Nie, jeśli tej prędkości nie będziesz przekraczał. Dla mnie osobiście w naszych warunkach jest to prędkość niewyobrażalna...
To jest widok strony w wersji do druku
wczoraj wracając z zakupów wydmuchałem pająki z wydechu - licznikowe 210 kmh - ale nie da się tak dłużej jechać :mad: max. 8 kilometrów i trzeba było trzy razy zjeżdżać...
Dlaczego? Jadąc do brata przez pół Niemiec utrzymywalem takie prędkości na dłuższych odcinkach żeby trochę "podgonić".
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Ja myślę raczej ze koledzy mieli na myśli nasze Polskie drogi. Ja raczej nie osiągam takich prędkości max 160 km/h. Czekam na opinie tych opon Zeetex i jak coś to sam będę ich użytkownikiem. Cena w moim rozmiarze to tylko 150 zł więc zobaczymy cóż to warte.
ja w piątek kupiłem Hankook Ventus Prime3. w rozmiarze 205/55/16 zapłaciłem 216 zł /szt. Na zeetexach jeżdżę drugi sezon (2opony).po roku opona jedna bije tak że nie idzie jej wyważyc. są śliskie, mało się ścierają. za zeetexy musiałbym dać 146 zł. warto wg mnie dołożyć było
wysłane z Leeco x829
A jaki przebieg na tych zeteex
Z Zeetexami ponoć jest tak, że nie warto kupować kierunkowych (jak np. HP102 itd.), tak mówią różne fora. Tu mamy lepszy rodzaj, który nie jest sztywny. Jak dotąd zrobiłem jedynie 250 km i bardzo sobie chwalę. Spalanie o dziwo niższe niż na zimowych 205/55 R16 od Falkena (takie były w zakupionym aucie). Opinia jeszcze bez zmian. Dam znać za 2 miechy, gdy zrobię na nich około 3 000 - 3 500 km, to już będą pierwsze kroki z nią i możliwość wystawienia wstępnej opinii. Teraz to jeszcze za wcześnie, choć nie ukrywam - urzekła mnie ich jakość. Choć wciąż brakuje rantu ochronnego...
Pivko76 - jakie te Zeetexy masz? Ciekawią mnie opinie o marce, bo mało osób na nich jeździ, a jeszcze mniej dzieli się opiniami. Chcę wiedzieć, czego można się spodziewać.
ok 20 tyś
Więc w moim przypadku to jakieś 4 sezony więc może warto zainwestować w te opony.
Posiadam Zeetexy ZT1000. @jarcio21 - skoro masz takie małe przebiegi to nie lepiej dołożyć 200 zł i mieć opony klasę lepsze? wczoraj zrobiłem test - kick down i efekt taki że opony nie zapiszczaly nawet, kontrola trakcji się nie włączyła. W Zeetexach po mocniejszym wciśnięciu gazu był uslizg. Ja już Zeetexow nie kupię drugi raz skoro za troche więcej można kupić dużo lepsze opony
wysłane z Leeco x829
205/55/16 w tym rozmiarze za 250zł można dostać
Uniroyal
BFGoodrich
Kleber
Barum
Fulda
Pirelli
i okazyjnie Dunlop...
Nie rozumiem sensu kombinowania z "dziwnymi" oponami, nie zależy Wam na życiu/zdrowiu ?
Ma na lato Alu Abarth 18. Jednak w w tym roku musze zakupic nowe gumki na nie. Rozmiar z opony 225/45R/R18 95V. Co mozecie mi polecic ? Kompletnie nie znam sie na oponach a mądrego dobrze posłuchać.
Druga sprawa kurde podzialem gdzieś pierścienie centrujące bo na zimę teraz założone alu 16 Fiata. Czy średnica naszej piasty to 65,1 mm ? Zmierzyłem suwmiarką wew alu letnie i mam 70,1 mm. Potrzebne mi do zamówienia nowych pierścieni a piaste nie mam jak zmierzyć bo siedzą jeszcze zimówki. Miałem pierścienie plastik ale są też metalowe widzę ale podobno zapiekają się. Prawda to ?
Z góry dzięki.
Hyundai również daje Hankooki na pierwszy montaż. Dają radę, ale są strasznie głośne (w firmie dużo jeździmy po autostradach, spory minus dla nas, jednak przyczepność jest bardzo dobra). Na dwóch kompletach zrobione ponad 100 tys. km i nic się z nimi nie dzieje.
Siostra w Scenicu też ma Hankooki, ale ona raczej nie przekracza 100 km/h i jeździ zachowawczo. Również uważa, że dają radę.
Hankook robi porządne opony, można na nich przejechać sporo kilometrów, nie ścierają się szybko, nie biją, dobrze trzymają i są bardzo ekonomiczne. Dla mnie byłyby świetne w swojej cenie, gdyby jeszcze ten hałas zlikwidować. W ich przedziale cenowym lepsze są (w mojej opinii) opony Dębica UHP Presto. Obecnie wyszła II generacja i ponoć są jeszcze lepsze. Ceny podobne, ale jednak Dębica jest bardziej cicha (spalanie tylko nieznacznie wyższe). Także jeśli ktoś robi dużo kilometrów na szybszych trasach, to zdecydowanie Dębica wygrywa.
Porównujesz ceny R16 do R18... Przy R18 ceny tych opon zaczynają się od 350-400 zł. Nie muszę pisać, gdzie się kończą.
Bez urazy, ale wydaje mi się, że wypowiadasz się bez znajomości innych opon. Jeździłeś na innych niż te wypisane, albo chociaż na wszystkich wypisanych przez siebie? Masz doświadczenia z markami, których nazwy tutaj padają? Przejeździłeś na nich kilka tys. km i na podstawie swojego doświadczenia możesz z czystym sumieniem napisać, że są do niczego? Także nie rozumiem, na jakiej podstawie oceniasz. Jeśli na podstawie testów niemieckich firm, to taka odpowiedź jest dla mnie nic nie warta. JA wstępnie swoje opony oceniam na zdecydowany plus (trakcja, hamowanie, spalanie i cisza w aucie), ale zawsze podkreślam, że ostateczną ocenę mogę wydać dopiero za kilka tys. kilometrów.
PS: Jeśli Zeetex jest dla Ciebie "dziwną" oponą, to jednocześnie uważasz, że marki takie jak Pirelli czy Toyo są "dziwne". Link zapoznawczy. Nie chcę nic mówić, ale takie marki nie pozwoliłyby na współpracę (i reklamę swoją nazwą) firmie, która nie umie robić opon. Każdy kontrahent zwraca uwagę na to, z kim współpracuje.
PS2: No offence, oczywiście. Czekam na odpowiedzi. Jeśli masz jakieś doświadczenia, to napisz, bo Twoja odpowiedź wygląda na wypisaną na podstawie opinii z internetu, a nie z własnego doświadczenia. Ja też mogę napisać, że jeśli jeździć, to tylko na Pirelli, Uniroyalach, Dunlopach, Bridgestone'ach, Continentalach, Kleberach... Ale czy tak jest naprawdę? Jeśli nie polecasz konkretnych modeli, to po prostu je wypisz i daj znać innym, aby ich nie kupowali.
Podpisuję się pod tą wypowiedzią rękami i nogami, a dodam od siebie, że za kolejne 20 zł na sztuce mamy opony z najwyższej półki - Continental, Michellin, Dunlop, Goodyear.
Co do Hankooka bardzo wiele osób chwali, a ja napiszę moją opinię na bazie doświadczeń i kilku tysięcy kilometrów na tych oponach.
Hankook Vantra LT 195/60R16 samochody to Fiaty Doblo Maxi roczniki 2012 i 2014. Dwa komplety kupowane od różnych dostawców eksploatowane w różny sposób, ale obserwacja wszystkich kierowców taka sama:
opony na mokrej nawierzchni ŚLISKIE JAK NA LODZIE - efekt nasila się na specyficznym typie asfaltu (inne opony na tym samym odcinku drogi nie mają żadnych problemów z trakcją).
Tego konkretnego modelu Hankooka nie poleciłbym największemu wrogowi - te opony nie powinny być dopuszczone do ruchu są tak niebezpieczne na mokrej nawierzchni.
Co ciekawe na oponeo ocena 5.2 - ludzie którzy piszą te opinie, albo jeszcze nie jeździli na mokrym, albo nie mają pojęcia o jeździe samochodem i nawet jazda bez powietrza na łysych oponach im odpowiada.
Te same samochody na zimówkach "idą jak do ognia" na mokrym i nie ma problemów z trakcją.
Dla mnie producent, który wypuścił taki bubel chociaż w jednej serii opon nigdy nie będzie godny zaufania więc dla mnie Hankook to padlina i tyle mimo tego, że aktualnie jest mocno "lobbowany" u oponiarzy. Pewnie mają dobre marże na Hankooku więc próbują to pchać.
Osobiście jeszcze BARDZO przejechałem się na Yokohamie w.drive w rozmiarze 175/65R14 w Bravie. Tak śliskiego i głośnego g...a nigdy nie miałem jeżeli chodzi o kupno nowych opon. Od tego czasu NIGDY więcej nie podejmę eksperymentu na oponach. W służbowym samochodzie jeździłem na Yokohamie jakiejś letniej 205/55R16 i te opony zachowywały się bardzo poprawnie, ale tak czy owak po takiej wpadce w tamtym rozmiarze prywatnie nie kupię nigdy Srakohamy.
Dla mnie w oponach liczą się tylko: Continental, Dunlop, Michellin, Pirelli, ew. Goodyear - na tych oponach się nigdy nie przejechałem.
Wszystkie inne marki to w mniejszym lub większym stopniu ryzyko wtopy, a chińczyki to już jakieś nieporozumienie.
Opony to jedyna rzecz, która łączy samochód z nawierzchnią i oszczędzanie na tak kluczowym elemencie pojazdu to skrajna nieodpowiedzialność.
Uważam, że osoby, które z jakichś przyczyn posiadają felgi 17" i 18" i z racji tego nie stać ich na prawdziwe opony powinny rozważyć sprzedaż tych felg i kupno 16", a do tego kompletu nowych opon premium. Natomiast jeżeli ktoś woli lans bo fura lepiej stoi na 17" czy 18" z chińczykami to cóż - demokracja ;-)
Co prawda nie mam już Cromala ale pozwolę sobie dołożyć od siebie dwa złote w kwestii opon. Średnio na rok robię 60-65 tys wiec dosyć szybko leci i dosyć często zmieniam. Mając crome dużo testowałem - kupowałem używki w całkiem niezłych stanach (staralem się polować na 6mm z hakiem)i na pełne lato zawsze starczyły. I tak... Uniroyal rainsport - jak dla mnie kicha - słabo trzyma w zakręcie, nie daje poczucia bezpieczeństwa miękka ścianka buja samochodem, to samo p7 cinturato, trzyma lepiej ale miękka ścianka i fura łapie bujaka przy większej prędkości. To opony których już napewno nie kupię (p7 drogie...). P zero Rosso - dwa lata na cromie, mega guma. W deszczu przecinak (rainsport to leszcz przy Rosso :) ). Dobra na suchej. Dziwne uczucie lepszego trzymania w zakrętach im bliżej granicy znacznika zużycia... (nie umiem uzasadnić dlaczego...). Michelin pilot sport. Mega guma do wszystkiego na suchym, zakręty jak po szynach,dawały poczucie jak by granica do uślizgu nie istniała, na mokrym też super. Ale cena pozwalała. Falken f452... czy jakoś tak :) przecietniak we wszystkim ok za mała cenę (z 5-6 lat temu bardzo tani. Teraz widzę dźwigeli się z ceną...). I mój faworyt - brydzuś re050a, bajka jak Michelin ale dużo twardszy, mniej komfortowy... ale go kocham :). Nigdy mnie nie zawiódł. Trochę szybko się ściera (jak michelin) to na minus a mocno wytarty hałasu. Jednak jak pisałem to guma która najbardziej mi pasuje. Po latach testów na prywatnym samochodzie właśnie re050a i nie będę zmieniał. Może na hankooka... kiedyś, testy ma mega. Obecnie walczę z primacyHP Michalina w służbowym (tak mam już lato :)). Twarda, czuć jej granice w zakrętach, ale na sporo pozwala, napewno nie jest to zła guma ale dupy nie urywa. Zimę ostatnia przejechałem na alpin 5 mega dobra gumka do jazdy ale ścianka boczna to kpina. Na Słowacji rozerwalem jedna na nie dużej dziurze... był niezły zonk. Guma na szrot... . Jak by nie było, trzeba próbować. A i tak każdy ma własne upodobania... Na zetexach przejechałem kilka kilometrów prowadząc Leona kolegi. Jak dla mnie... opona dla kaskadera, ja ze swoim stylem jazdy wielu zakrętów bym na niej nie przejechał. Sobie nigdy nie kupię. Dla spokojnych emerytów, pewnie da radę ;). Pozdrawiam.
Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka
Miałem Uniroyala (co prawda Rainexpert) i potwierdzam w 100% miękką ściankę, ale trzymanie IMHO za tą cenę OK.
Natomiast po 4-5 latach bieżnik już wyglądał na mocno "sparciały" to zdecydowanie na minus. U mnie miękką ściankę w 90% wyeliminowało +0,3-0,4 bara w stosunku do tego co zalecał producent samochodu i można było już przyzwoicie pojeździć na tych gumach na pewno były o klasę lepsze niż Kleber Dynaxer HP2.