Od dobrych 7 lat po każdym myciu nakładam wosk polimerowy na mokro.
Woda spływa jak po kaczce ( nie mylić z polityką )
Pytanie jak to się odnosi do powłoki polimerowej nakładanej komercyjnie.
To jest widok strony w wersji do druku
Od dobrych 7 lat po każdym myciu nakładam wosk polimerowy na mokro.
Woda spływa jak po kaczce ( nie mylić z polityką )
Pytanie jak to się odnosi do powłoki polimerowej nakładanej komercyjnie.
Witam, jak uważacie, czy konserwacja profili zamkniętych kończy się na zdjęciu zaślepek z progów i rozpyleniu wewnątrz preparatu, czy psikalibyście jeszcze w jakieś inne miejsca?
Zamówiłem do tego celu noxudol 700.
Pozdrawiam:)
Drzwi , maska, klapa (przez odplywy), profile wewn pod podlogą, progi przez zaslepki.
Tylko się nie daj nabrać na "konserwację" KROWN ktorą usilnie reklamuje taki jeden jutuber z brodą i w japonkach. Oni wiercą wszedzie dziury:) tak to sie robilo w latach 80. Aaa i konserwują w kilka.godzin. i trzeba co rok odnawiac.
Aha. Sugeruję zastosowanie wosku silnie penetrującego - np z sika czy fertanu. Wnika w kazdą szczelinę, podobno lepiej niz typowe fluidole czy inne tego typu.
Dziękuję za odpowiedzi :) czy Wam też rdzewieją sanki? Radzę żebyście zwrócili uwagę, bo u mnie dosyć postępuje korozja. Jak będę konserwował to wrzucę krótką relację :)
Ps: nie znalazłem nowych sanek/zamienników (z ASO się nie kontaktowałem).
Witam, chciałbym podzielić się z Wami informacją w jaki sposób konserwowałem podwozie w swoim tipo sedan z 2017 roku. Od razu powiem, że ta konserwacja nie ma absolutnie nic wspólnego z profesjonalizmem, aczkolwiek uważam, że lepiej wykonać taką niż żadną. Nie zdejmowałem całej osłony silnika, tylko odkręciłem w jednym miejscu i odginałem, żeby dojść z chemią gdyż nie miałem zbyt wiele czasu a i moje podejście jest takie, że ostatecznie to tylko kawałek blachy. Wiem, że wielu z Was ma podejście typu, że jak już robić to porządnie, ale zrobiłem jak zrobiłem. Czasu nikt nie cofnie :)
Progi potraktowałem noxudolem 700 (brak zdjęć) i po czterech dniach założyłem zaślepki na swoje miejsce. Następnie przystąpiłem do podwozia.
Wygląd przed:
Załącznik 42298
Załącznik 42299
Załącznik 42300
Załącznik 42301
Następnie jako, że chyba wszystkie preparaty na rdzę w składzie mają głównie kwas fosforowy od 30 do 50% żeby było taniej nałożyłem kwas fosforowy 75%(nie mam zdjęć ze wszystkich miejsc w których wykonywałem zabieg):
Załącznik 42302
Załącznik 42303
Po dwóch dniach umyłem podwozie myjką ciśnieniową a miejsca po kwasie przetarłem szczotką drucianą oraz benzyną. Umyłem też benzyną resztę podwozia.
Efekt:
Załącznik 42304
Załącznik 42305
Załącznik 42306
Załącznik 42307
Następnie nałożyłem wosk noxudol 750 na miejsca w których był kiedyś kwas fosforowy a nadmiar wosku który mi pozostał wykorzystałem na resztę podwozia:
Załącznik 42308
Załącznik 42309
Załącznik 42310
Załącznik 42311
Załącznik 42312
Załącznik 42313
Załącznik 42314
Dla porównania przed i po:
Załącznik 42315
Załącznik 42316
Następnie po czterech dniach przystąpiłem do malowania elementów które na samym początku były trochę zardzewiałe. Użyłem preparatu noxudol 900 do pistoletu (bo taniej) ale użyłem pędzla.
Ostateczny efekt:
Załącznik 42317
Załącznik 42318
Załącznik 42319
Załącznik 42320
Załącznik 42321
Załącznik 42322
Załącznik 42323
I jeszcze jako dodatek, miejsce pod które podkładam lewarek przed i po:
Załącznik 42324
Załącznik 42325
Pozdrawiam wszystkich /Daniel.
Dużo czasu i pracy poświęcone co rdzę na pewno na dłużej odpędzi :smile:
i to jest porządna robota a nie pobiezne usunecie rudej, pominiecie inhibitorów i walenie na to "konserwacji"
Dziękuję za miłe słowo :) Mam w planach w przyszłym roku zaaplikować we wszystkie otwory od spodu (w profile zamknięte) noxudola 700. Myślę że chyba warto.
D4ni3l zawsze coś, ale na wymianę klocków/tarcz/łożysk/przegubów/wahaczy i itp w przyszłości oddawaj auto do mechanika, chyba że chcesz sam na siebie klnąć:tongue
Co masz na myśli? Chyba nie zrozumiałem :P
Ja tez nie kumam wypowiedzi. Mechanik tak dokładnie jak ja sam nie zmieni mi tarcz i klocków, nie poczysci wszystkiego tak jak ja i nie upuści starego płynu z zacisków bo nie ma na to czasu. A sam sobie zrobię dokładnie i lepiej niż mechanik.
Ja mam alergię na "mechaników". Z czymkolwiek bym auto nie oddał (co zdarza się jedynie sporadycznie, od 1996 r. od kiedy jeżdżę autami można to policzyć na palcach dwóch rąk i to głównie na początku) zawsze coś nie halo. Za komuny oszustwo to była norma, a niechlujstwo pozostalo do dziś. Nawet w Aso drobnostki typu nie pozapinane spinki, nieumocowane wężyki po naprawie itp. Dopóki mi zdrowie pozwoli i możliwości techniczne (bo nie wszystko w garażu się zrobi)będę robił sam. Właśnie przymierzam się do rozrządu w 500 i tipku. Za chwilę serwis oleje filtry płyny, jakiś przeglądzik lpg. A odnośnie konserwacji: te tipki doczekają zakazu aut spalinowych.
W sumie racja
Zakaz aut spalinowych ma obowiązywać w 2035 roku , chociaż Prezes dziś obiecał ze zalatwi to do 2055 .
No tyle to Tipek nie da rady ...