To jest widok strony w wersji do druku
-
To że zapałnienie filtra DPF zmienia się "na żywo" podczas diagnostyki na wolnych obrotach to całkiem naturalne, oczywiście nie powinny to być zmiany typu 5% na minutę. U mnie były to ułamki %. Nie znam zależności pomiędzy zapełnieniem DPF, a korektami wtrysków. To już bardziej skomplikowany temat, zahaczający o dynamikę spalin. Jakby nie było, przy tak krótkich interwałach pomiędzy wypaleniami konieczna jest moim zdaniem interwencja, ponieważ na dłuższą metę taka eksploatacja odbije się to niekorzystnie na kondycji silnika.
-
Kurde ludzie, przegięcie z tym dpfem, mi się cztery dni wypalał, krótkie trasy ale nie będę przecież robić kilometrów, żeby filtr przepalic, chyba nie o to chodzi.
Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka
-
Samochód ma być w takim stanie abym mógł wsiąść i pojechać 500km bez zbędnej troski. Jeżeli zaczynam zauważać zbyt częste dpf, zacząłem interweniować aby wyeliminować problem zanim się nasili i wygeneruje dodatkowe koszty lub awarię w trasie.
Będę jeździł i obserwował. Jeżeli pomimo coraz częstszych przejazdów po 20-30km w jedną stronę wypalania będzie utrzymywać się na poziomie ~ 150km zainterweniuje. Za chwilę pójdę podpiąć kompa i zobaczę jak wygląda zapchanie dpf po wykonaniu ok 50km.
@up
Fiat jest i tak mało uciążliwy pod względem dpf....poczytaj sobie co ludzie z tym ekoudziwnieniem w accordzie przechodzą...tam takie podejście i sposób wypalania na jaki możemy sobie pozwolić, jest szczytem marzeń.
-
Mój DPF wygląda podobnie jak @suber. Przy zwykłej jeździe wypalanie co około 150-200km a przy trasie co około 300-600 km. Filtr przeszedł mycie środkiem w sparyu przez czujnik, a potem płukanie w chemii na ściągniętym filtrze. Efekt zabiegów był mizerny. Jak się okazało miałem nieszczelność w dolocie, co powodowało produkowanie sadzy i częste zapychanie filtra.
Niestety, ale dpf obrywa zawsze rykoszetem przy usterce silnika. Często wycinka dpf kończy się dymieniem na czarno. Obecnie nie ruszam filtra wypalanie co około 200km nie jest zbytnio kłopotliwe.
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
-
W moim przypadku posiadam pewien problem z DPF lub osprzętem silnika.
Zrobiłem w weekend trasę ok 500km i.......średni dystans pomiędzy wypaleniami to ok 190km...Wyjazd w góry, jazda z głową w zakresie 1700-3000rpm, dość spokojnie bez zbędnych zrywów.
Jak najłatwiej zlokalizować nieszczelność dolotu? W pierwszej kolejności szukałbym problemu w tych rejonach, ponieważ auto posiada prawdziwy przebieg 157000, turbo chodzi cicho i spokojnie, nie ma innych złych objawów.
DPF po wypalaniu prawdopodobnie był na poziomie ok 20%, ponieważ po przejechaniu 5km od wypalania, miałem 23%. Ilość cykli 907...
Wtryski do sprawdzenia, chociaż po rozgrzaniu przed wyjazdem korekty były niemalże książkowe - ok +/- 0,20. Na zimnym nie jest tak kolorowo i dochodzą do 1,7.
Mam ochotę wyczyścić EGR ale nie wiem czy samemu dam radę dostać się do niego...w sumie teraz kilka wolnych dni, więc mogę walczyć ;-)
-
A ja nawet nie wiem kiedy i czy mi się to wypala. Jeżdże po mieście, czasem dłuższe i krótsze trasy. Nie mam pojęcia w którym momencie coś sie wypala ;)
-
Kolego sabur szczerze nie wiem gdzie masz problem. Sądzę że zbyt mocno szukasz problemu. Te dane masz dzięki podłączeniu MESa. A czy w normalnej eksploatacji widzisz jakieś niepokojące objawy tj. zapalająca się kontrolka DPFa, przybierający olej silnikowy itp. Mam taki sam silnik w moim Bravo z takim samym jak Twój nalotem i jedyne co obserwuję (ale tylko dlatego, że mam włączone na kompie "Spalanie chwilowe" że właśnie po ok 200 -250 km to cholerstwo się wypala. Wzrastają wtedy także obroty i uruchamia się wentylator - ale to z pewnością wiesz. Moim zdaniem nie szukaj bo nic tam nie ma. Wyczyścić EGR zawsze można ale dostęp jest trudny. Jeśli masz kogoś to zleć tą robotę. Ja stosuje profilaktycznie środki Forte.
Cytat:
Napisał
piniasty
ja nawet nie wiem kiedy i czy mi się to wypala. Jeżdże po mieście, czasem dłuższe i krótsze trasy. Nie mam pojęcia w którym momencie coś sie wypala
Kolego Twoja radość z niewiedzy mnie powala. Powiedz co ta informacja wnosi do tego wątku (szczególnie że masz Cromkę) oprócz tego że z uporem godnym lepszej sprawy "pracujesz nad licznikiem" postów. Forum to nie wyścig no chyba że się mylę.
-
Cytat:
Napisał
sabur
W moim przypadku posiadam pewien problem z DPF lub osprzętem silnika.
Zrobiłem w weekend trasę ok 500km i.......średni dystans pomiędzy wypaleniami to ok 190km...Wyjazd w góry, jazda z głową w zakresie 1700-3000rpm, dość spokojnie bez zbędnych zrywów.
Jak najłatwiej zlokalizować nieszczelność dolotu? W pierwszej kolejności szukałbym problemu w tych rejonach, ponieważ auto posiada prawdziwy przebieg 157000, turbo chodzi cicho i spokojnie, nie ma innych złych objawów.
DPF po wypalaniu prawdopodobnie był na poziomie ok 20%, ponieważ po przejechaniu 5km od wypalania, miałem 23%. Ilość cykli 907...
Wtryski do sprawdzenia, chociaż po rozgrzaniu przed wyjazdem korekty były niemalże książkowe - ok +/- 0,20. Na zimnym nie jest tak kolorowo i dochodzą do 1,7.
Mam ochotę wyczyścić EGR ale nie wiem czy samemu dam radę dostać się do niego...w sumie teraz kilka wolnych dni, więc mogę walczyć ;-)
Sam przerabiałem/przerabiam temat z DPF w 2.0 MJET z przebiegiem 157 tyś. km potwierdzony w ASO.
Tak jak pisałem powyżej częściłem dpf specjalną chemia, wymieniłem czujnik różnicy spalin, stosowałam chemię do czyszczenia wtryskiwaczy i nic. Dalej wypalanie co około 150-200km. Jedyne co zauważyłem to świst podczas przyśpieszania i puszczeniu gazu szczególnie w zakresie obrotów 1700 do 2500. Po sprawdzeniu dolotu okazało się że nieszczelny mam intercoolera, oraz nie trzymały seryjne opaski na wężu do turbiny. Wymiana tych elementów niewiele pomogły, świst dalej pozostał choć nie pochodzi raczej od turbiny. Jedyny jaki objaw mi pozostał to wyższe ciśnienie doładowania niż zadane w zakresie niskich obrotów.
Odpowiadając na Twoje pytania
1. Ja dolot sprawdzałem blokując rurę przy silniku a na rurze przed turbo z dętki założyłem zawór samochodowy, pompowałem ciśnienie do około 1,5 bara i woda z ludwikiem(piana) szukałem nieszczelności. Ponoć można jeszcze na zapalonym silniku pryskać latwopalnym środkiem, np. samo startem do diesla po elementach dolotu i nasluchiwac wzrostu obrotów. Tylko najlepiej robić to na zimnym silniku.
2. EGR można wyczyścić samemu. Ja dla lepszego dostępu demontowalem plastikowa rurę dolotu i przepustnice(klapę gaszaca). EGR jest z tyłu na srubach torx. Razem z egr warto wyczyścić rurę od egr do kolektora ssacego. Po odkręceniu egr w otwór warto włożyć kawałek szamaty, bo będzie ciekł płyn spod uszczelki egr.
Moje wersja do sprawdzenia dolotu
http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...85ccd94ff3.jpg
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
-
Cytat:
Napisał
Abramsik
Kolego sabur szczerze nie wiem gdzie masz problem. Sądzę że zbyt mocno szukasz problemu. Te dane masz dzięki podłączeniu MESa. A czy w normalnej eksploatacji widzisz jakieś niepokojące objawy tj. zapalająca się kontrolka DPFa, przybierający olej silnikowy itp. Mam taki sam silnik w moim Bravo z takim samym jak Twój nalotem i jedyne co obserwuję (ale tylko dlatego, że mam włączone na kompie "Spalanie chwilowe" że właśnie po ok 200 -250 km to cholerstwo się wypala. Wzrastają wtedy także obroty i uruchamia się wentylator - ale to z pewnością wiesz. Moim zdaniem nie szukaj bo nic tam nie ma. Wyczyścić EGR zawsze można ale dostęp jest trudny. Jeśli masz kogoś to zleć tą robotę. Ja stosuje profilaktycznie środki Forte.
Może niepotrzebnie przejmuje się dpfem ale spodziewałem się większych interwałów pomiędzy cyklami wypaleń. Nie wiem czy kwestia pojemności dpf, czy czegoś innego ale cromy czy insignie, gdzie jest ten sam silnik co ma kolega wyżej robią rzekomo po ok 400km w mieście pomiędzy wypaleniami. Takie wartości mają sens biorąc pod uwagę jak wygląda wypalanie i z jakim spalaniem oraz temperaturą się wiąże. Czas pokaże, jeżeli problem nasili się w nadchodzącym zimowym okresie, będę szukał rozwiązania.
-
Teoretycznie i praktycznie DPF w 1,6 MJ jest w lepszym miejscu niż w Cromie 1,9, bo jest zaraz za kolektorem wydechowym jeszcze w komorze silnika a pod podłogą. Powinien i osiąga wcześniej optymalną temp. pracy. Jest także dużo mniejszy. Wiem bo mam i Bravo i Cromę. W obu rydwanach jest spokój może ze względu na wykorzystanie samochodów na dojazdy do pracy poza miastem (trasa 30 km w jedną stronę) i jakość paliwa (tylko premium bo bez bio komponentów). M/z dopóki się wypala i nie sygnalizuje kłopotów daj sobie spokój z wykopaliskami bo jeszcze coś znajdziesz. Dobrze jest obserwować samochód i starać się przeciwdziałać. Pozdrawiam.
-
Cytat:
Napisał
moris10
Dalej wypalanie co około 150-200km.
Ciekaw jestem parametrów oleju silnikowego po roku, ewentualnie 10 tys. km eksploatacji w takich warunkach.
-
Ciężko powiedzieć jak jest z olejem. Ja wymieniam go co 10 tys. km w tym czasie przybyły mi może około 100ml oleju. Choc ciężko powiedzieć ile oleju spala silnik. Jak dla mnie wymiana co 10 tys. oleju nie powinna wypłynąć znacząco na silnik, tym bardziej, że w nowych wymieniają co 30 tys. a filtr wypala się co 500-600km
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
-
Idąc za ciosem, drążąc temat zapytam: ma ktoś informacje lub pamięta jak wyglądają cykle wypaleń wraz z narastaniem przebiegu w samochodzie?
Swoją drogą, po 11tysiącach km olej idzie do wymiany i u mnie. Wpadnie Motul, zobaczymy czy nastąpi poprawa kultury pracy.
-
Ja sie podłącze pod temat. U mnie wypalanie srednio co 100 km nawet mniej. Droga do pracy 30 km. I weekendy 200km powrot do domu rodzinnego. Jeszcze zauważyłem ze przybywa oleju. Wyciecie planuje na listopad. Do tego chce zaslepic egr i podnieść moc. Mam do was takie pytanie ile srednio kosztuje taki złożony zabieg? Ile trzeba bedzie szykować pieniążków? Przeraszam ze sie tak wtracam w temat ale nie chce zakladac nowego tematu :)
Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
-
Czytam o Waszych problemach i sam się zastanawiam czy to ja mam takie szczęście czy Wy macie takie "dorżnięte" egzemplarze. Problemy z DPFem oprócz stylu jazdy są efektem a nie przyczyna innych kłopotów z silnikiem. Moim zdaniem kastracja OK ale trzeba zdiagnozować i jednoznacznie wskazać przyczyny tych kłopotów. Bez tego tylko przez chwilę będziecie spokojni a przyczyna po czasie eksploduje z większą siłą. Co do samego "zabiegu" lepiej udać się dalej ale do sprawdzonego fachmana niż do Jana, któremu tylko się wydaje że coś umie. A jak już robić to DPF i EGR i może jakiś mały wirusik bo w pakiecie zawsze wychodzi taniej.