Szczelność dolotu, turbina i inne takie - Brava 1,9JTD105
Witam pierwszy raz tutaj i pozdrawiam.
Ostanio miałem pękniętą rurkę doprowadzającą powietrze do turbiny, tą zagiętą pod kątem prostym częściowo karbowaną na jej dłuższej części. Rurka wymieniona, samochód jednak nadal mułowaty. Objawy wskazują na uszkodzenie przepływomierza, przynajmniej tak mi wychodzi z tego co poczytałem na forum, ale chciałbym jeszcze sprawdzić czy to całe orurowanie dolotu jest już naprwadę szczelne. Czy można to jakoś domowym sposobem zrobić ? Na przykład odczepić rurę od filtra powietrza, zatkać ręką przy pracującym silniku i zobaczyć czy zgaśnie ? Może jakiś inny pomysł ?
I jeszcze pytanie co do tej mułowatości samochodu. Jest to mój pierwszy samochód z turbodieslem, wcześniej jeździłem tylko benzynowymi i nie wiam tak naprawdę czego oczekiwać. Oceniam, że jest mułowaty, bo Octavia 1,9TDI czy Berlingo 1,6TDI którymi mam czasem okazję się przejechać jeżdżą wyraźnie żwawiej, niestety nie mam porównania z inną taką Bravą. Więc pytam się czy te Bravy są z natury takie mułowate, nawet JTD, czy jednak jest coś nie halo.
I jeszcze o przepływomierzu. Wyczytałem, że odłączenie uszkodzonego przepływomierza powoduje poprawę pracy silnika. Owszem czuję, że po odłączeniu jest inaczej, lepiej, swobodnie można silnik rozkręcić powyżej 4 tys. obrotów, co z podłączonym przepływomierzem nie było łatwe, ale czy ta poprawa powinna być taka raczej zdecydowana, czy może właśnie tak jak piszę czyli "jako tako". No i jeszcze czy wkręcenie sprawnego przepływomierza daje jakiegoś naprawdę odczuwalnego kopa, czy tylko będzie znowu "trochę lepiej" ? Nie chce mi się go kupować "na próbę" chociaż może być to i tak tańsze przy samodzielnej wymianie niż wizyta w serwisie na diagnostyce :-)
No i jeszcze nic nie wiem o tej turbinie, jakoś niespecjalnie odczuwam jej działanie czy chwilę włączenia, czy cóś. Czy to może być wina tego przepływomierza, czy po prostu jest martwa ?
Jeśli się za mocno rozpisałem to sorry, ale jakby ktoś mógł mnie wspomóc w moich przemyśleniach będę wdzięczny.
Pozdrawiam
MS