To jest widok strony w wersji do druku
-
Huczenie i luzy na kole
Witam, w moim samochodziku dzisiaj sprawdzałem(wrescie znalazłem czas) co to za stuki na dziurach sie dzieja pod spodem i dlaczego huczy...
Nadmienie, że podczas szybszej jezdy objaw huku sie pojawia i przy skręcaniu - raczej obstawiać łozysko?? Duzo z tym roboty? Lepiej oddac mechanikowi??
Druga rzecz to, gdy sprawdzałem luz na kole szarpajać góra-dół nie było luzów ale znów prawo-lewo na jednym kole dość spory luz, na druim mniejszy, mozna powiedziec leciutki;) Co w tym przypadku do wymiany?? Łącznik stabilizatora?? Z tym jak wyzej pisalem nie ma duzo chyba roboty??
A moze cos innego wchodzi w gre??
-
Luzy prawe lewo to końcówka drążka kierowniczego. Jeśli chodzi o łożysko to potrzebna jest prasa więc samemu możesz wyjąć zwrotnicę i jechać z nią do kogoś kto wymieni łożysko. (chyba że masz prasę to zrobisz sam ;d ) Co do luzów góra-dół to , że nic nie czujesz nie znaczy wcale że sworzeń wahacza nie jest wybity....
-
Sa luzy na koncowkach, poruszalem kolem i widac, slychac. Juz wiadomo od czego byly stuki.
Jak kolem prawo lewo dawalem to sie amor ruszal takze... Lozysko bank?:-)
-
Cytat:
Napisał
markshall
Luzy prawe lewo to końcówka drążka kierowniczego.
Oczywiście w najlepszym wypadku ;) Może być też wytrzaskany drążek kierowniczy lub co gorsza maglownica. Ale od wymiany końcówek się zaczyna..
-
Cytat:
Napisał
byrrt
Oczywiście w najlepszym wypadku Może być też wytrzaskany drążek kierowniczy lub co gorsza maglownica. Ale od wymiany końcówek się zaczyna..
Nie chciałem straszyć kolegi wymianą maglownicy, ale widzę Ty nie miałeś oporów ;p
Co do łożyska - huczenie/buczenie podczas jazdy na wprost z głośnością wprost proporcjonalną do prędkości jest zwykle objawem łożyska, ale gwarancji Ci nie dam. Jakby terkotało przy skręcaniu z wciśniętym gazem do przegub ;)
-
Tak, sa to koncówki drazków kierowniczych (dzis po sciagnieciu kola wszystko zobaczyłem) - raczej wymienic obie strony?
Myslałem, aby suwmiarka zmierzyc szerokosc gwintu??
Co do lozyska skrecajac w prawo huczy lewe lozysko, w druga strone wszystko ok. Przy lozyskach takze obie strony?
Jakie polecacie bo ceny sa bardzo rozbierzne??
Tak z ciekawosci, jezeli chodzi o lacznik stabilizatora to jest on tak jakby w kształcie "S" w naszym sprzętach?? Sorki ale troche dzis zgłupiałem przeglądając oferty a potem patrzac w samochodzie na czesci:)
-
Cytat:
Napisał
MichaelloEs
raczej wymienic obie strony?
Myslałem, aby suwmiarka zmierzyc szerokosc gwintu??
Wymienić obie strony bo będziesz potem musiał robić zbierzność (różnie liczą 50-150zł) a jak padnie zaraz 2ga strona to będziesz tylko płakał..
Szerokości gwintu nie mierz tylko kup po prostu końcówki do Twojego auta.. TRW, Lemforder - unikaj najtańszych..
Cytat:
Napisał
MichaelloEs
Przy lozyskach takze obie strony?
Tu nie ma problemu ze zbieżnością więc wymieniaj tylko jedną stronę..
Cytat:
Napisał
MichaelloEs
Jakie polecacie bo ceny sa bardzo rozbieżne??
SKF, NSK, INA.. Poszukaj trochę o tym - było.. W każdym razie na tym nie oszczędzaj bo zaraz będziesz wymieniał jeszcze raz.
-
Co do suwmiarki chodziło mi o to, aby nowy drazek wkrecic identycznie jak ten stary, aby uniknac jechania na zbieznosc hehe i dodatkowych kosztów;)
Aha, co do łozyska w takim razie kupie jedno, nie jest to tylko 40 zł takze nie bede narazie sie rozczulał:) Zrobie tą lewą strone a potem będziemy widziec co dalej:)
Nic nie terkocze, tylko podczas szybszej jazdy jak zrobie np slalom to przy skrecaniu w prawo huczy, czyli lewe strona wymiana??
-
Zbieżność i tak musisz zrobić - suwmiarką tego nie ustawisz..
-
Tu nie ma problemu ze zbieżnością więc wymieniaj tylko jedną stronę.. tu nie masz racji jeśli łożysko się buja to tylko idiota ustawi mu zbieżność a drugi wyjedzie na drogę . do zbieżności jeśli łożysko "fajta" to i zbieżność do luftu to tak jakbyś jechał na niedokręconej feli
-
Cytat:
Napisał
pit14
tu nie masz racji jeśli łożysko się buja to tylko idiota ustawi mu zbieżność a drugi wyjedzie na drogę . do zbieżności jeśli łożysko "fajta" to i zbieżność do luftu to tak jakbyś jechał na niedokręconej feli
Czytaj kolego ze zrozumieniem. Auto przy robieniu zbieżności musi mieć sprawny układ jezdny i chyba nic w tym odkrywczego. Chodzi tylko o to, że wymieniając łożysko w piaście nie zmieniamy ustawień zbieżności i w razie gdyby wystukałoby się za pół roku po 2giej stronie to po prostu wymieniasz i jeździsz.. Gdyby wystukało się coś w stylu końcówka czy wahacz to niestety ale zbieżność trzeba robić ponownie.
-
kolego ! jeśli ustawisz zbieżność z delikatnie nawet wybitym łożyskiem to samochód nie ma zbieżności PYTANIE ? a gdzie zakłada się laser? a jak poruszasz kołem z wybitym łożyskiem to nie zmieni się kąt ? popchnij wybite koło górą - laser pojedzie wzwyż i do paki a cofnij górą laser zejdzie niżej do zewnątrz - i d... i wtedy jest -3
-
Cytat:
Napisał
pit14
kolego ! jeśli ustawisz zbieżność z delikatnie nawet wybitym łożyskiem
A Ty znów nie czytasz i szczerze mówiąc przestaje mnie to bawić.. :roll: Zacytuje zatem jeszcze raz abyś jeszcze raz to przeczytał:
Cytat:
Napisał
byrrt
Auto przy robieniu zbieżności musi mieć sprawny układ jezdny i chyba nic w tym odkrywczego. Chodzi tylko o to, że wymieniając łożysko w piaście nie zmieniamy ustawień zbieżności i w razie gdyby wystukałoby się za pół roku po 2giej stronie to po prostu wymieniasz i jeździsz..
-
Kurcze mam jeden problem... Dzisiaj wziąłem się za wymianę końcówek i po wkręceniu końcówki drązka trzeba gałkę włożyć w gniazdo zwrotnicy ale u mnie nie idzie, tzn. prawo lewo zwrotnicą ruszam, tak samo końcówką (drążkiem) i nie chce spasować - nie umie do końca włożyć, musiałbym użyć młotka lub cos podobnego i wbić ale gwint mogę zepsuć... Tak jakby to źle jedno do drugiego pasowało(krzywo)
Jest możliwosć, ze jest coś krzywe(niewiem od uderzenia podczas jazdy ale nie pamietam takiego zdarzenia) czy musi to cięzko wchodzić??
-
Przecież drążkiem można majtać we wszystkie strony jak się chce, sworzeń jest stożkowy.. Bez kitu nie rozumiem jak Ci to pasować nie może..
-
Sorki za mój błąd hehe... tak jak mówisz, po prostu nie wyregulowałem go jak trzeba i nie potrzebnie problem rozwiałem;)
Lewa strone wymienilem i autko jechalo ok, ale po wymianie prawej(mialem problem z kontrą i nie zauwazyłem ile bylo wkrecone) zrobił sie problem i kierownica zle patrzy:)
Jutro jade na zbieznosc, tak czy inaczej chcialem jechac ale myslałem, ze choć w miare uda mi sie to ustawic.
Chyba opony po parunastu km sie nie zepsuja:P??
Teraz tylko z tym łozyskiem musze porobic bo te huczenie jest denerwujace:) Prasy to wybicia nie mam, ale moze dam mechanikowi parę zł zarobic - przynajmniej nie bede sie z tym bawił
-
Szlag by to trafił... wczoraj wymieniłem koncóweczki - lewa strona wkreciłem tyle ile trzeba(było bo ta sama koncówka drazka) i podczas jazdy było ok. Z prawa strona mialem problem przy odkreceniu kontry i tak jakoś wyszło, ze jak już puściła to nie wiedziałem ile ma byc wkręcone i chyba 2-3 obroty za mało wkręciłem bo auto znosi na lewo i kierownica krzywo;/
Ale to nic... auto pojechało na zbieznosc i sie okazało ze tuleje na wahaczu/ach do wymiany(nie wiem dokładnie ile tego bo ja tym autem nie bylem osobiscie). Teraz pytanie czy opłaca sie same tuleje wymienic czy bić od razu w wahacz?? Powiem krótko, ze samochodem zamierzam jeszcze do roku jezdzic, potem zmieniam... Nie chce tulej wymieniac a potem sie okaze zaraz ze łacziki, sworznie itp wyskoczy:/
Wymiana samego wahacza nie jest skomplikowana?? Znów do tulej potrzeba prasy.... I co tu zrobić??
Tak na marginesie, nie mozna jakoś ustawić zbieznosci "w miare ok", aby narazie tylko pojezdzic nawet jak sa tuleje wybite??
-
Jak masz rozjechane tuleje w zawieszeniu to zawsze ciężko jest ustawić zbieżność a po drugie będzie IC pływał na ulicy. A zawieszenie układ kierowniczy to Twoje i innych bezpieczeństwo więć nie oszczędzaj na samym sobie i zrób jak należy. Powiem CI tak mi kiedyś ustawili szpece zbieżność na rozjechanych tulejach i wyszła kierownica krzywo. Ale u mnie w jednym warsztacie co teraz robie zbieżność najpierw patrzą na tuleje wahaczy (szarpaki) i potem sie biorą za zbieżność.
-
Wiec co lepiej sie opłaca?? Wahacz cały czy same tuleje?? Może podjade gdzies na podnosnik i sprawdze jaki stan sworzni itp., jezeli zle nie beda wygladac to zajmne sie tulejami bo co innego wymyslec... ;)
-
Tuleje niby da się wymienić, ale wahacze nie są drogie więc polecam ich wymianie. Tym bardziej jakbyś miał to samodzielnie robić to z tulejami może być problem bo potrzebna będzie prasa.