Szum przy większych prędkościach

witam. jaki jest skuteczny sposob na "pozbycie" sie szumu z wnetrza samochodu podczas wiekszych predkosci? gdy jade do 80 nic nie slychac, dopiero po rozpedzaeniu auta do wiekszych predksoci slychac szum z obu stron drzwi, okien z tylu samochodu (sa nie uchylne). myslalem o jakichs uszczelkach, albo doklejeniu mat bitumicznych... zdadza egzamin? na dodatek w zimie jak postal sobie jakis czas na powietrzu, to efektem byly zamarzniete wszystkie szyby ;/ wiec raczej to wina uszczelek. naklejal ktos z was takie maty na uszczelki?

Chyba raczej tylko wytlumienie samochodu cos poprawi, ja mam troche ciszej po wygluszaniu drzwi, a sa ludzie co wytlumiaja cale auto, drzwi, tylne boczki, klape bagaznika czy dach, scianke grodziowa itp, ktos z forum chyba tez to robil. Forumowicz Madaw??? Swoja Marejke chyba. Zaraz poszukam i jak co to wkleje link.

Tu jeden temat:
http://fiatforum.com.pl/topics6/wyci...vt333.htm#2602

Drugi:
http://fiatforum.com.pl/topics6/wyci...2686.htm#21099

Potwierdzam słowa luca89cn, jeśli chcesz mieć ciszej w samochodzie to tylko wyciszenie pozostaje. W zeszłym roku wygłuszałem podłogę tak jak to się powinno profesjonalnie wygłuszyć.

Mały "manual" z innego forum -> http://mareaclubpolska.pl/viewtopic.php?t=754

Generalnie byłem zniesmaczony poziomem wygłuszenia Marei. Do tego co do tej pory zrobiłem, wiosną lub latem zamierzam wygłuszyć jeszcze drzwi i tylną klapę.

Wydaje mi się, że wymiana uszczelek na nowe pomoże. Ja też coś takiego miałem w punto. Z jednej strony była lekko wgnieciona i wiatr przy ok 70kmph piszczał.

No u mnie niestety też dość szumi i też słyszałem, że jest to kwestia uszczelek.. Chociaż te np. u mnie nie wyglądają jakoś bardzo źle czy coś..

Też mnie to wkurzało, tym bardziej ze jeżdże po drogach gdzie zimą jazda na kolcach jest dozwolona i w związku z tym asfalty są bardzo głośne. Również przy wiekszych prędkościach głośno było z okolic uszczelek drzwi kierowcy.
Kupiłem nowa uszczelkę bo wydawało mi się że stara jest wygnieciona/zużyta choć nie miała żadnych widocznych uszkodzeń. Uszczelka dostępna tylko w ASO a więc cena wysoka. Po wymianie nie zmieniło sie nic. Opuściłem więc szybę i na uchylonych drzwiach delikatnie dopchnąłem ramke szyby, w połowie długości, w kierunku dachu. Polepszyło się. Juz nie świszcze przy dużych prędkościach ale mimo to jest wyraźnie słychać że to drzwi są najgłośniejszym instrumentem w tej orkiestrze którą da się usłyszeć w Bravo.
Rozebrałem też całe wnętrze auta i całą podłogę wyłożyłem filcem (zdaje się 15 mm). Wszystkie zakamarki i profile podłgowe również wypchałem filcem. Tylne poszycie boczne/ błotnik w zasadzie nie ma żadnego wygłuszenia (mały kawałek maty bitumicznej naklejony na środku). Te miejsca również wykleiłem filcem i wypchałem je jak się dało. Bagażnik cały wyłożony, wyklejony filcem. Nic nie robiłem ze ścianą grodziową bo za dużo roboty z tym.
Efekt końcowy: jest ciszej, hałas jest stłumiony. Jakby inna barwa dzwięku, bez pogłosu/echa. Największa różnica jest po złożeniu oparcia tylnego. Wcześniej robiło się duużo głośniej. Teraz jakby nie zauważalna różnica.
Czy warto?
Gdybym to miał robić jeszcze raz w Bravo to opuściłbym wykręcanie przednich foteli i wykładziny podłogi bo jest z tym mnóstwo pracy a zdaje się że nie to przyniosło poprawę. Napewno warto zdjąć tylne boczki i wypchać wolną przestrzeń filcem - tu ostrożnie bo są delikatne i przy wyciąganiu plastikowego kołka w okolicach słupka jeden z nich mi pękł. Pojechałem na szrot. Szczęśliwie mieli taką samą tapicerkę, ale przy demontarzu również im pękł...
Warto również wytargać wykładzinę bagażnika i wypchać/wykleić go wokół - głównie podłogę. pod tylna kanapą można również położyć porządniejszy kawałek filcu niż ten fabryczny i to akurat jest najłatwiejsze ulepszenie :)
Filc jest tani. Gdyby ograniczyć się do tyłu wyłącznie to w jedno popołudnie da się to zrobić.

Da się nieco polepszyć fabrykę jednak należy zacytować tu jeden z kabaretów: "choć nie wiem jak byście się starali, nie zrobicie z Tico, Ferrari !!!"

drLubitch, ma racje ja u siebie w punto też to mam. z jednej strony wymieniłem uszczelki i jest o niebo lepiej z drugiej strony wymienię jak zdążę jak nie dodam uszczelkę do auta niech wymienia se kto inny. jeśli to tylko szum to uszczelki są dobrym i skutecznym rozwiązaniem natomiast jeśli to odgłosy z zewnątrz to wygłuszenie powinno pomóc

dzieki za obszerne wpowiedzi i opinie ;) mnie nie chodzi o wyciszenie calego wnetrza, ale o pozbycie sie tylko szumu z drzwi i okien. zadnego oklejana wykadzin itd w srodku, w bagazniku itd nie planuje. ktos kiedys mi powiedzial, ze szum z drzwi (konkretnie z gory) moze byc spowodowany tym, ze mogly opasc :/ spoko, ale nie mozliwe ze z dwoch stron. a co z oknami od pasazerowk z tylu? tez opadly? wogle problemem jest zajebiaszcze szumienie z tylu z okien i z przednich drzwi ale od strony sufitu. tak jakby stamtad przez jakies uszczelki zawiewalo.

myślę że wymiana uszczelek powinna pomóc. nie wiemczy zauważyłeś i czy u ciebie też tak jest ale ja mam w punto jakby podwójne uszczelki pewnie masz tak samo. jedna górna jest między dachem a drzwiami i ona właściwie chroni przed dostawaniem się wiatru i zawirowań i jest twarda druga jest tą właściwą. wymień obie. bedzie skuteczniejsze wyciszenie

a niechno sie zapytam. gdyz jak sie orientuje w cenach, to uszczelki to dosyc droga sprawa. bynajmniej nowe. uzywanych nie bardzo usmiecha mi sie kupowac, bo moga byc w takim samym stanie jak te moje. nie lepiej bedzie, jakby dokleic do uszczelek zwykla, gumowa samoprzylepna uszczelke??? wiem,ze takie sie stosuje np. w uszczelnianiu okien ;) jakby dobrac jakis rozmiar, zeby bez przypalu drzwi sie zamykaly itd, a od srodka z tylu puscic taka na okolo okien. pomoze? czy raczej glupowaty pomysl?

no ja bym jednak tak nie kombinował. bo jak dokleisz to możesz mieć problemy z zamknięciem drzwi. pewnie będzie trzeba ostro walić nimi żeby się zamknęły. a jak szumi ci między szyba a prowadnicą to polecam owiewki i po kłopocie

Ja dokleiłem i przestało wiać do środka i szumieć do ok 130kmph. Poprawa znacza, jednak w moim przypadku wygląda to kiepsko. Miałem o tyle ułatwione zadanie, że wiedziałem gdzie świszczy wiatr bo uszczelka była w tym miejscu wgnieciona. Wyrównałem to dętką rowerową, wygląda to średnio, na początku działało bdb teraz ta dętka trochę się wgięła ale też nie jest źle. Możesz pokombinować, nie masz chyba nic do stracenia.

Kleiłem to super glue, trzyma ok ale klej robi się biały i trochę to twardnieje więc trzeba uważać by nie ciekło - kiepsko wyglądają takie białe zacieki.

Jak nie przesadzisz z ilością doklejonej gumy to drzwi się będą normalnie zamykać.

prawda jest taka ze bbm'y sa kiepściawo wygluszone, wyciszone czy tez wytlumione jak zwał tak zwał i nie wiem czy sama wymiana uszczelek cos da, ale przeciez mozna sprobowac, no bo gdyby to uszczelki bylyby jedyna przyczyna to skad szumy w tyle samochodu?

Cytat:

---

Napisał luca89cn

no bo gdyby to uszczelki bylyby jedyna przyczyna to skad szumy w tyle samochodu?

---

uszczelka tylnich drzwi, bagażnika?? i wszędobylski pęd powietrza robi swoje

Cytat:

---

Napisał seth67

Cytat:

---

Napisał luca89cn

no bo gdyby to uszczelki bylyby jedyna przyczyna to skad szumy w tyle samochodu?

---

uszczelka tylnich drzwi, bagażnika?? i wszędobylski pęd powietrza robi swoje

---

rejczi85 jezdzi bravo wiec o tylnych drzwiach mozna zapomniec, klapa bagaznika musialabybyc bardzo mocno wyeksploatowana zeby uszczelki szlag trafil, ale moze macie racje. Jeszcze jedna kwestia pozostaje. Przed zima dawalem auto do konserwatora na zabezpieczenie podwozia. Zaczal sciagac nakladki na nadkola i dup! dziurawe prawe przednie nadkole. Wstawil nowy arkusz blachy, zakonserwowal mi podloge (teraz mam troche ciszej i cieplej) i mi mowi ze mam szczescie ze u mnie tylko tak to wyglada. Robil Bravę ktora byla dziurawa jak ser od spodu, wszystkie nadkola dziurawe, wstawki w progi tez musial robic, srubokret w podloge reka wbil, a wlasciciel sie dziwil ze w aucie glosno i zimno, nagrzac sie nie chce. Teraz podobno juz nie marznie. Nie chce nikogo straszyc, bo wcale nie musze miec racji, ale zamiast trzymac sie uparcie przy tych uszczelkach, to podjechac na kanal do kogos kto takie rzeczy robi i sie zna na tym i niech on doswiadczonym okiem stwierdzi czy od spodu wszystko jest ok.

luca89cn, i tu się niestety zgodzę co do korozji podwozia. niestety bo to nic przyjemnego. jak nie masz mrozów jeszcze u siebie weź myjkę i pod ciśnieniem zobacz czy ci nie puszcza koło drzwi wody i będziesz wiedział czy jest szczelny czy nie

Cytat:

---

Napisał luca89cn

rejczi85 jezdzi bravo wiec o tylnych drzwiach mozna zapomniec

---

:sciana: :sciana: :sciana: no tak :D ale mina :D

Cytat:

---

Napisał seth67

:sciana: :sciana: :sciana: no tak :D ale mina :D

---

rutyna gubi.. :D swoja droga, punciaka masz pewnie 5-drzwiowego? rejczi85 mamy nadzieje ze to faktycznie tylko te uszczelki :!: :roll:

Cytat:

---

Napisał luca89cn

punciaka masz pewnie 5-drzwiowego

---

jeszcze go mam i ma 5 drzwi

Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsze rozwiązanie to wyciszenie uszczelek drzwi. Są nawet firmy, które robią coś takiego. Ja w Warszawie dałem 350 zł za wygłuszenie jednych drzwi. Sporo? Może i tak, ale efekt mi się podoba i myślę, że kasa dobrze spożytkowana.

350 to raczej nie za same uszczelki tylko za wygłuszanie całych drzwi.. Sam bym chętnie coś zrobił z uszczelkami :/