prawdopodobnie zalany silnik, jak go odpalic
witam
zostawilem auto pod blokiem na pare dni i rozladowal mi sie akumulator.
niewiele myslac krecilem kluczykiem i wciskalem pedal gazu, ale efektem bylo tylko powolne chechlanie rozrusznika.
naladowalem akumulator, zanioslem spowrotem do samochodu i niestety dalej nie odpala, rosrusznik kreci, ale silnik nie startuje.
jak do tego podejsc? czy zalalem silnik?
aktualnie mam taki plan na popoludnie:
mam klucz do swiec, dzisiaj po pracy je wykrece i sprawdze czy sa suche, ewentualnie osusze, sprawdze czy jest iskra.
rozumiem ze jesli w cylindrach jest paliwo, to musze odlaczyc pompe paliwa i krecic rozrusznikime az wypluje wszystko.
czy to ma jakis sens? czy wiecej szkod narobie?