Dobra - kolejny z elementów nieistotnych, które były zaniedbywane przez 10lat używania Bravy przez ojca a teraz ja nadganiam. Tak jak w temacie - cisnę spryskiwacz tylnej szyby, muszę go trochę potrzymać żeby... zaczęło się lać pod samochód to co powinno lądować na tyle - co to może być - bo jakoś na oko nie mogę dojrzeć czy to wężyk gdzieś puszcza - a może coś innego. Generalnie środek-tył samochodu tworzy się kałuża :sciana:
