Panowie może się orientujecię,czy można wymienić uszczelniacze bez zdejmowania głowicy.Robiłem co takiego w fordzie escorcie nie zdejmowałem głowicy,zawór po zdięciu sprężyny spadał może 5mm.Może da się zrobic podobnie w maryśkach?
To jest widok strony w wersji do druku
Panowie może się orientujecię,czy można wymienić uszczelniacze bez zdejmowania głowicy.Robiłem co takiego w fordzie escorcie nie zdejmowałem głowicy,zawór po zdięciu sprężyny spadał może 5mm.Może da się zrobic podobnie w maryśkach?
Da się zrobić, sposobem jak zwykle, zamiast świecy żarowej lub wtrysku wkręca się wentyl, pompuje powietrze na zamkniętym zaworze i zawór Ci nie wpadnie do cylindra.
Może jakiś mniej skomplikowany sposób,mam trochę ograniczone warunki pracy robię maryśkę pod gołym niebem.
Mniej skomplikowany sposób to ustawienie tłoka w górnym punkcie zwrotnym na cylindrze który robisz. Komora spalania w dieslu jest na tyle mała że zawór powinien spokojnie 1,2-2cm maksymalnie opaść.
Koledzy może ktoś posiada numer katalogowy(fabryczny)uszczelniaczy do mojej maryśki bardzo bym prosił.
W eperze sobie sprawdz