Prośba o poradę - sprzedać/czekać aż się rozkraczy/naprawić?
witam Cromiarska brać. właśnie odebrałem auto z serwisu po wymianie oleju i wszystkich filtrów. oprócz tego, poprosiłem o kompleksowe sprawdzenie stanu auta. ogólnie to myślałem, że w miarę dbam o auto, wymieniałem filtry co rok dokładnie i wszystkie filtry, u każdego mechanika którego odwiedzałem prosiłem o sprawdzenie czy wszystko gra tam itd jeśli chodzi o ogólny stan auta. jednak to o czym się dowiedziałem dziś postawiło trochę w wątpliwość wszystko. co mam na myśli, to to, że zostały stwierdzone wycieku płynu chłodzącego i to dość szybkie/obfite(?), wycieku oleju z czujnika poziomu oleju, z bagnetu, mokre turbo, zapocenie rury ssawnej i przepustnicy, wycieki na skrzyni biegów, zerwane tylne tuleje wahaczy po obu stronach, luz na przekładni, słaby stan hamulców na przodzie i skorodowane tuleje wahaczy tylne no i ogólnie wymiana rozrządu na przedwczoraj.
orientacyjna cena naprawy tego wszystkiego to koszt rzędu 8 tys. czyli pewnie 10 albo i więcej.
wersja Cromy jaką mam to Automat 1.9 diesel z 2008 roku.
auto wykorzystuję już tylko i tak do jazdy po mieście ale zostałem powiadomiony, że w każdym momencie może się rozkraczyć.
to prawdopodobnie źle zadane pytanie będzie, ale co robić? nie wiem za ile jestem w stanie sprzedać auto w takim stanie, ile dostałbym na skupie które czasem dostaje oferty na wycieraczce. inwestować w to auto 10 tys. nie wydaje mi sie rozsadne.
dajcie znac co myslicie, dziekuje i pozdrawiam :)