zdejmowanie lewej osłony fotela kierowcy

Po co to czynić? Chociażby po to, by założyć pokrowce w estetyczny sposób.

Może się przyda, może nie. Czasem warto popatrzeć.
Skala trudności: bardzo łatwa.

Narzędzia i inne przydatne:
- torx 40 i 45
- krzyżak (ale nie na długim śrubokręcie, najlepiej na małej grzechotce).
- mały płaski śrubokręt do wyjmowania zaślepek.
- miękka podkładka pod kolana (oj jak bardzo się przydała).
- ewentualnie farba do unieruchamiania gwintów.
- latarka, najlepiej czołowa.

Kolejność:
1. Z tyłu i u spodu fotela jest wkręt na krzyżak.
Załącznik 44338

2. Z boku fotela, na dźwigni regulacji oparcia, znajduje się zaślepka, którą trzeba zdjąć i torxem 40 odkręcić śrubę. Śrubę z dźwignią i zaślepką odłożyć w jedno miejsce.
Załącznik 44339

3. Z boku fotela, na dźwigni regulacji wysokości, znajduje się zaślepka, którą zdjąć i torxem 45 odkręcić śrubę. Podczas odkręcania fotel będzie się podnosił, no chyba, że się przytrzyma dźwignię albo ustawi się fotel w najwyższej pozycji. Śrubę z dźwignią i zaślepką odłożyć w drugie miejsce.
Załącznik 44340

Śrub nie da się pomylić. Mają inną średnicę.
Załącznik 44341

4. Złapać za osłonę od tyłu i przesunąć tylko jej tyłem do góry.
Załącznik 44342

taki ruch ma na celu uniknięcie połamania dwóch blokad:
pierwsza znajduje się u góry osłony fotela, która blokuje się po wciśnięciu od góry na dół, tu zaznaczone strzałkami 1 i 2 oraz druga, niewidoczna dla oka.
Załącznik 44343

5. Przesunięcie osłony od fotela na do przodu samochodu, by zdjąć ją z ostatniej blokady.
Załącznik 44344

6. W fotelu, w jego metalowej podstawie, zostanie jeden kołek, który należy wyciągnąć, naciskając na jego trzpień od środka fotelu. Da się palcami.
Załącznik 44345

Po jego wyjęciu widać, że ma znaczenie, jak go założyć na powrót. Przy składaniu zatrzask należy założyć do osłony fotela tak, aby końcówka trzpienia była niżej od łba.
Załącznik 44346

Teraz można zakładać pokrowiec.

Montaż w odwrotnej kolejności.
Przy montażu dźwigni wysokości fotela, należy wyczuć zazębienie dźwigni do mechanizmu i dopiero potem dokręcić śrubę.

No i bardzo się przyda taki opis ze zdjęciami. Będę też walczył niebawem z częściowym rozbieraniem fotela, więc dla mnie to super wskazówka do działania...