Fiat grande punto 1.4 - czy w mieście za dużo pali ?

Witam
jestem świeżym kierowcą. Fiat grande punto 1.4 benzyna to moje pierwsze auto. Przeglądając internet wszędzie czytam że średnie spalanie w mieście jest ok 6-7 l/km. Mi cały czas pokazuje że średnie spalanie (o ile dobrze rozumiem to jest to ten TripA) to 9,5l/km.
Co prawda jeszcze nie miałem okazji żeby pojechać w jakąś dłuższą trase i sprawdzić tam średnie spalanie. Obecnie głównie to jazda do lekarza czy na zakupy czyli tak zwana jazda wokół komina (tak średnio 8/10km trasa). Czy jest to raczej normalne spalanie czy te ponad 9l to jednak za dużo ?

Jeśli podają gdzieś (jako dane techniczne) to średnie zużycie paliwa to nie to samo co zużycie w jeździe miejskiej.
A co to jest TripA czy tam B to poczytaj w instrukcji do pojazdu.

Jak komputer pokazuje średnią poniżej 10 litrów, to na razie nie ma co wydziwiać. Odcinki robisz krótkie/średnie, w mieście, oraz jest zima! Brakuje tylko jazdy pod górkę (z czynników zwiększających spalanie).

Jeśli to świeżo kupione auto, to trochę zajmie ogarnięcie go (poprzednik melepeta zapewne zaniedbał coś, jak 90% Fiaciarzy), profilaktyka, płyny, filtry, świece itp.
Ustal też ile oleju bierze (tu też w zimie będzie znikać więcej niż w lato - albo tylko w zimie, w lato nic).

Na przeglądach masz badać spaliny (skład mówi o stanie silnika). Jak się unika, to później te Fiaty są "nie do zdiagnozowania" (podmiana części na oślep nie pomaga, połowa zawartości for dyskusyjnych i 3/4 grupek Fejsbukowych, to takie bzdurne tematy).

Nie pamiętam, żebym w swoim GP miał taki wynik, ale spalanie w sporej mierze zależy od kierownika. Jak widzę niektórych jak przeciągają na poszczególnych biegach, a później narzekają na wysokie spalanie...GP 1,4 ma bardzo krótką 5 i spokojnie można turlać się po mieście na ostatnim biegu w prędkością ok 55 km/h. Widziałem (na YT) takich co to piłują to auto na trójce jadąc około 60 km/h.

Piluja, bo dynamika ta jednostka nie grzeszy i zeby nie byc zamulaczem na odcinku miedzy swiatlami trzeba go przeciągnac, inaczej poprostu nie jedzie, tylko jak to kolega wyzej ujal turla sie.
Autem jezdzila gównie zona. Po miescie w 8 l sie miescil. Poza miastem spadalo. Srednie na dystansie 2 tys. km ok 6,5 l.