1 załącznik(i)
Układ chłodzenia - galareta w układzie
Dzień dobry wszystkim czytającym,
Niestety próbuję walczyć z efektem mojego zaniedbania i liczę na waszą pomoc.
Miałem wcześniej wymienić płyn chłodniczy, bo był już brudny i stary i jakieś drobne syfy zaczęły w nim latać. Z racji słabszego grzania w kabinie w czasie zimnych dni, dłuższego nagrzewania silnika miał także wjechać nowy termostat.
Układ zalany był paraflu z niedużą dolewką jakiegoś płynu w standardzie G12. Chciałem przepłukać układ przed zalaniem nowym płynem chłodniczym do układu trafił płukacz Prestone. Zrobiłem kilkanaście kilometrów strzałka od temp. w pionie, w kabinie z nawiewów zupełnie zimne powietrze oraz wywaliło płyn a w zasadzie kisiel ze zbiornika.
Odstawiłem auto i następnego dnia w zbiorniku wyrównawczym galareta. W przewodach prowadzących do nagrzewnicy też. Jest jak wodnisty kisiel, nie jest tłusta, jest bez oleju.
W wodzie normalnie da się ją rozmieszać i ale sama się nie rozpuszcza. W innych specyfikach też próbowałem: w occie, benzynie ekstrakcyjnej, na ciepło w wodzie, płynem do czyszczenia silników Akra. Niestety, samo się nie rozpuszcza, ale można rozmieszać i wówczas robi się w płynna zawiesina.
Czy ktoś z was widział coś takiego i może wie jak można rozpuścić tę galaretę?
Załącznik 44299
Mocno liczę na Waszą pomoc.