GP1.4 benzyna+LPG, gaśnie przy wciskaniu sprzęgła, nieregularnie
Od dłuższego czasu zmagam się z dość nietypowym problemem, z którym kilku mechaników już sobie nie poradziło. Samochód nawet stał u jednego z nich przez miesiąc, sprawdzono wtedy wszystko, co typowe: świece, cewki, czujnik wałka, przepustnicę (wiele innych) i nic to nie dało. Problem pozostał. Zanim jednak zdecyduję się sprzedać samochód, pomyślałem, że spróbuję poszukać pomocy tutaj.
Samochód: Fiat Grande Punto 1.4 77 KM, benzyna + LPG, rocznik 2007
Samochód często gaśnie podczas wciskania sprzęgła (np przy dojazdach do skrzyżowania ale sprawdzałem, że przy wyższej prędkości też się to zdarza). Wtedy obroty spadają poniżej 1000 i auto gaśnie, przekręcam od razu kluczyk i działa z powrotem. Co ciekawe, gdy już zgaśnie i puszczę sprzęgło, dodam gazu to silnik ożywa, jakby jednak nie zdążył całkowicie zgasnąć (?).
Zauważyłem, że problem z czasem się nasilił. Gdy kupiłem auto w 2021 roku, gasło bardzo rzadko. Teraz zdarza się to praktycznie za każdym razem, gdy jeżdżę po mieście.
Ostatnio zauważyłem coś ciekawego, kiedy złapałem rurę dolotową (przy obudowie filtra powietrza), silnik zaczął pracować płynniej. Zastanawiam się, czy problem może być związany z układem dolotowym i łapaniem powietrza? Może jest jakaś nieszczelność?
Problem występuje zarówno na benzynie, jak i na gazie.
Świece i cewki były sprawdzane, wszystko podobno działa.
Mechanik nie znalazł problemów z przepustnicą ani czujnikami wałka.
Regularnie serwisuję auto, filtry gazu też wymieniane.
Jeśli ktokolwiek ma jakieś pomysły to będę bardzo wdzięczny, chętnie się odpłacę jak w końcu uda się to naprawić, bo już nie można tego znieść.
NASTĘPNY! TO dopiero epidemia.
TO jest właśnie problem z tymi samochodami: ich właściciele. Cicha tragedia tej marki/modelu.
TEGO nie można już dłużej znieść (model Grande ma prawie 20 lat i ciągle macie te same problemy). Nauka idzie w las.
Niekumate to to, leniwe, nie dbają, nie interesują się, nie szukają w internecie istniejących treści, tylko walą od razu nowy temat.
Na przykład takie kwiatki na drugim forum leżą od lat: http://fiatpunto.com.pl/topic60693.html Od tego forum powinno się zacząć.
A twoi "mechanicy" to cioty do kwadratu. Powinni zmienić zawód. Fiat ich pokonał (FIRE 8V), żałosne. Kompromitacja ostateczna.
Skrót lektury:
- do sprawdzenia/regulacji luzy zaworowe, regulacja ciasno (NIE plus/minus 5 setek jak w starych Fiatach 30 lat temu),
- regulacja ma się skończyć raportem (jakie płytki są w silniku - wszystkie 8 - które/na jakie zmieniono, jakie luzy uzyskano),
- wzniosy krzywek, wycierają się, w 1,4 8V ma być 9,50 mm równiutko, pomiar metodą na czujnik zegarowy,
- szczelność odmy (system składa się z 2 wężyków), chociaż to na przygasanie silnika nie ma wpływu,
- ustawienie rozrządu (pozycja wariatora VVT1 w okolicy 106 stopni), stan zmiennych faz (czystość sitka elektrozaworu),
- stan układu zapłonowego po czasach ładowania cewek (nowa 1,5 ms / akceptowalna 2,0 / stara dobija do 2,5 ms),
- stan wydechu, czyli szczelność i skład spalin i czy są różnice między benzyną i LPG większe niż 0,01 lambda,
- "kultura techniczna" montażu LPG, co będzie widać po wyżeraniu zaworów/luzach (np. skrajne cylindry 1 i 4) i składzie spalin,
- jak sprawdzać ogólnie, to wszystko: ciśnienie paliwa (benzyna 3,5 bar), ciśnienie oleju, podciśnienie w dolocie (wakuometr), kompresja, branie oleju (i wada rodziny FIRE, zapiekanie pierścieni - pomaga odmoczenie, zalanie cylindrów na noc).
Dla całkiem nowych śmieszny komiks PDF: https://drive.google.com/file/d/1X3T..._9PcJiKeA/view