Croma bez DPF - sprzedawać czy złomować?
[Wiem, ze sie nie udzielam, ale zycie tak zapiernicza, ze sie nie ma kiedy udzielac ;)]
Sprawa jest taka: bystry diagnosta mnie uswwiadomil w SKP, ze jezdze z pusta puszka od DPF-a. Zeby byla jasnosc: pomysl nie byl moj, puszka zaspawana elegancko od gory, zeby nie bylo widac, wiec stawiam na ktorys z warsztatow.
Inwestowac w cro juz nie zamierzam. Jezdze teraz malo, bo wynioslem sie na wioske, a cromcia jest krazownikiem autostradowym, wiec i tak bede sie przerzucal docelowo na 4x4.
I teraz pytanie w kontekscie glownie tego DPF-a: widzicie sens wstawiania takiej fury do komisu zeby ktos mial dawce czy lepiej od razu dac na zlom? Serio pytam.