1.9 JTD 115KM - szarpanie, skaczące obroty
Odkąd mam stilonka borykam się z dość nerwową reakcją na gaz gdy jest zimny. Trochę się do tego przyzwyczaiłem, ale jednak objaw wkurza. Chcę zapytać czy u was też tak jest i może to normalne w 1.9 JTD o mocy 115KM.
Tuż po odpaleniu zimnego silnika jest w miarę normalnie. Po jakiejś minucie lub dwóch silnik zaczyna dziwnie reagować na gaz. Wciskając bardzo powoli najpierw dość ospale dochodzi do około 1200 obrotów i wtedy wystarczy jeszcze milimetr wcisnąć, by nastąpiło nagłe i gwałtowne zwiększenie obrotów, które dochodzą aż do okolic 2500 na minutę. Gdy zacznę gaz odpuszczać obroty najpierw powoli spadają do około 2000, po czym w pewnym momencie równie gwałtownie schodzą prawie do jałowych. Przytrzymanie gazu tak, by mieć stałe obroty w przedziale 1200-2000 jest niewykonalne. Płynne ruszanie bez szarpania to naprawdę spory wyczyn.
W momencie gdy temperatura dojdzie do drugiej kreski na wskaźniku (około 65 stopni według MES) tak jakby zmieniała się mapa silnika i ten objaw w jednym momencie staje się bardzo mało dokuczliwy, choć nadal jest obecny (zwłaszcza gdy silnik zostanie obciążony klimą i odbiornikami elektrycznymi). Na próbę podmieniłem pedał gazu, ale nic to nie zmieniło, z resztą w MES wskazania z potencjometrów pedału zmieniają się płynnie. Błędów nie ma żadnych, w parametrach też nic szczególnego nie widać. Podczas tego skoku obrotów z 1200 na 2000 dawka paliwa nie rośnie ale nawet lekko spada, ciśnienie paliwa wzrasta z 300 do 380 bar, zwiększa się kąt wtrysku. Ale nie jestem w stanie powiedzieć czy zmiana tych wartości jest przyczyną skoku obrotów silnika, czy po prostu sam wzrost obrotów je powoduje. Podkreślam że nie ma żadnych błędów ani od wtrysków ani od ciśnienia paliwa. Pompę CR niedawno rozebrałem w drobny mak i uszczelniłem, w międzyczasy był testowany drugi komplet wtrysków, nie wpłynęło to w żaden sposób na skakanie obrotów. Czy w waszych starych JTD (jeszcze nie Multijet) też jest taka dziwna reakcja na pedał gazu?