Wysokie chwilowe spalanie przy wytracaniu prędkości
Witam.
Moja cromka (1,9 150KM, skrzynia ręczna) zawsze przy zwalnianiu pokazywała spadek chwilowego zużycia paliwa do 2 litrów, a po zatrzymaniu poziomą linię. Od jakiegoś czasu zaczęła pokazywać wzrost. Nie spadało do tych 2l, tylko najniżej do 2,4 lub 2,6, po czym rosło gwałtownie do 4,6 lub 5,6 i dopiero, kiedy samochód się zatrzymał, pojawiała się pozioma linia. Okazało się że jeden z wtryskiwaczy podwieszał się i był do wymiany, a komputer nie mogąc zbierać precyzyjnych danych ze wszystkich, kompensował sobie to spalanie w ten sposób. Po wymianie uszkodzonego wtrysku przez kilka dni było OK, potem była loteria – raz dobrze, innym razem tak, jak przed wymianą. Samochód eksploatowany cały czas w ten sam sposób, czyli na krótkich trasach, tj ok 30 km w jedną stronę. Ma moc, jest zrywny, nie kopci, spalanie średnie mierzone przez tankowanie na jednej stacji, po ok 20l w normie, czyli po od 7,4 do 7,6 teraz w zimie, w zależności od momentu odbicia pisoletu. Obecnie wszystko jest w porządku, chwilowe spalanie przy zwalnianiu spada do 2 litrów, ale czy to nie jest chwila ciszy przed burzą? Co sprawdzić?