Ciekawy przypadek z Sonda lambda
Witam. Wymieniam sonde co roku od 3 lat (wytrzymuje 10-12 miesiecy).. zawsze idzie ana gwarancje i ja uznaja (pewnie dzieki temu, ze znajomy mechanik pracuje w hurtowni motoryzacyjnej). Przyszedl tradycyjnie "ten czas" wywalilo mi blad "P0131 niskie napiecie". Nie pamietan czy w latach wczesniejszych byl ten sam blad. Mam dwa pytanie, czy ktos ma pomysl na to co uszkadza po roku czasu sonde? i czy da sie zrobic trick taki jak w benzynach.. wywalamy sonde,a w kompa wbijamy prawidlowy odczyt i jezdzimy bez bledu niekopcacym samochodem.
Leniu użyj Google przed założeniem tematu.
Zmień kolegę. Na kogoś kto zdiagnozuje silnik (lub na początek wiązkę od sondy, może się robi zwarcie/przerwa), skład spalin zbadaj.
Żadnej wiochy z "chip-tuningiem". Problem ma być naprawiony, a nie ominięty. Może EGR, DPF, wtryski, czy co tam jest niedomaga.
Jeśli co roku wstawiasz taką samą tanią sondę, to chyba oczywiste, aby spróbować innej firmy, coś markowego/droższego.
Wpisz numer błędu do Google (lektura na weekend)...