To jest widok strony w wersji do druku
-
Brak iskry 1.8 16V
Cześć
Proboem jest taki że przy zmianie rozrządu uszkodziłem czujnik halla i auto umarło.
Niestety jakiś gazownik tam namieszał z instalacja i pod sygnalowy z halla iechcacy podalem +12V i drugi poszedl z dymem. Trzeci czujnik wymieniłem, aluto odpalilo, pochodziło kilka minut i znowu padło. Kręci a nie odpala.
Świece są nowe, błędów w ECU brak. Bez problemu mogę wywołać iskrę przez test cewki z kompa. Immo jest wyłaczone w sterowniku wiec to nie problem.
Czy jest możliwe ze czujnik halla jednak jest z dupy mimo że nowy i podaje inne impulsy niż wymagane? Nie mam oscyloskopu pod ręką by go sprawdzić. Po odłaczeniu halla pojawia się bład w ECU ze brak inpulsów. Czy ecu widzo tylko 0-1 impulsy z halla czy jest w stanie też określić czy są ok?
Czy można jakoś sprawdzić sam sterownik zapłonowy do którego idzie sygnal z halla i wychodzi sterowanie na cewki? Może i tu coś padło i nie widzi odpowiednio impulsów? Używek brak na rynków a nówka ok 650pln i reczej nie do dostania.
Bezpieczniki wszystkie ok i zaczynam tracić już nadzieje ze fiaton bedzie jeszcze jezdził.
Wszystkie hint'y na wagę złota.
-
1. Czy rozrząd jest dobrze ustawiony? To może być przyczyna nieodpalania, wcale nie czujniki/sterowniki (albo oprócz nich).
Niektóre nowsze Fiaty są bardzo wrażliwe na ustawienie rozrządu, nawet na jakość blokad, ale wtedy są błędy.
W starszym modelu może błędów w ECU nie być (ale "wrażliwość" na pozycje kół tak).
2. Jak rozumiem 12V poszło na czujnik (linia sygnałowa), czy na czujnik i sterownik jednocześnie?
Jeśli na linię sterownika, no to mógł ucierpieć, jakieś obwody wejściowe przysmażyło. Niby "działa", ale właśnie nie do końca.
3. Czujnik może być wadliwy, nawet nowy. Szczególnie podróbki, zwłaszcza najtańsze "no name". Oryginał lepszy (nawet używka).
4. ECU chce widzieć impulsy zero-jedynkowo, ale muszą być OK (określone poziomy, zakresy dla stanów logicznych). Cyfrówka jest tylko "nakładką" na elektronikę analogową (wszystko jest analogowe z natury - nie idziemy tu w jakieś fizyki kwantowe itp. dogmaty).
5. "Diagnostyka" multimetrem i sprawdzanie bezpieczników ma krótkie nóżki (to tylko podstawy weryfikuje, zasilanie jest/nie ma).
Tu już by trzeba wjechać z oscyloskopem raczej...grubszy temat.
PS
Taki dziadek z USA by ci zdiagnozował furę: https://www.youtube.com/c/Automotive...lutions/videos
Gościu wszystko diagnozuje tylko oscyloskopem + przystawki, sondy, przetworniki ciśnień. Plus analizator spalin.
Ciekawostka: w jednym przypadku problemy z czujnikami wałków były spowodowane namagnesowaniem wałka rozrządu (od prądów płynących, błądzących przez głowicę, bo główna masa była oberwana).
Ale tu we Fiacie to na 99% nie będzie szło w tę stronę (ale pamiętać o takich cudach trzeba).
Na marginesie uwaga do klasycznych czujników magnes-cewka (2 piny we wtyczce): mogą mieć (podróbki) odwróconą fazę (wtedy też auto nie odpali, albo będzie szarpać - mimo, że sygnał "jest" i wygląda dobrze). A jak jesteśmy przy sygnałach, to jest taka biedna baza danych przebiegów: https://rotkee.com/en/waveform-library?brand=169 - wszystkie benzyniaki mają podobne przebiegi czujników wału/wałka, można się sugerować przy diagnostyce (nawet jak nie ma twojego silnika, to zawsze jakiś jest pokrewny).