To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Pożegnanie z TIPO -
Pożegnanie z TIPO
Witam szanowne grono,
nadszedł czas na pożegnanie grupy i samochodu - szkoda całkowita, po przejechaniu 100 tys, dzwon i auto niby do kasacji (swoja droga kupione na aukcji ubezpieczyciela przez jakiegoś mechanika, naprawione i sprzedane do nowego nabywcy) Reasumując bardzo dziękuje grupie za wszelką pomoc i życzę wszystkiego najlepszego w użytkowaniu Tipolców :) . A ja czekam na nowe autko:)
-
neich mu ziemia lekką będzie
-
:roll::roll:ale chyba byłeś z autka zadowolony??
-
Cytat:
Napisał
dario123
Witam szanowne grono,
nadszedł czas na pożegnanie grupy i samochodu - szkoda całkowita, po przejechaniu 100 tys, dzwon i auto niby do kasacji (swoja droga kupione na aukcji ubezpieczyciela przez jakiegoś mechanika, naprawione i sprzedane do nowego nabywcy) Reasumując bardzo dziękuje grupie za wszelką pomoc i życzę wszystkiego najlepszego w użytkowaniu Tipolców :) . A ja czekam na nowe autko:)
Znajomy tak kupił ostatnio 500L. Handlarz powiedział co było robione, ale część zataił jak się później okazało. Poprzedniego właściciela przypadkowo znalazłem na grupie na FB. Dostałem od niego zdjęcia auta uszkodzonego, przekazałem znajomemu. Znajomy wysłał do handlarza i sam zaproponował jeszcze 2kpln zwrotu $. Znajomy się zgodził, bo to co ukrył to była kosmetyka ale chodziło o sam fakt że kłamał po jakiej szkodzie auto jest.
-
Tak byłem zadowolony, nawet bardzo. Szkoda było się rozstawać szczególnie, że pół Europy nim zjeździłem. Niestety po szkodzie mechanik sam powiedział, że takim autem nie chciał by jeździć, ale wiadomo dla naszych mechaników to wszystko jest możliwe.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
steyr
Znajomy tak kupił ostatnio 500L. Handlarz powiedział co było robione, ale część zataił jak się później okazało. Poprzedniego właściciela przypadkowo znalazłem na grupie na FB. Dostałem od niego zdjęcia auta uszkodzonego, przekazałem znajomemu. Znajomy wysłał do handlarza i sam zaproponował jeszcze 2kpln zwrotu $. Znajomy się zgodził, bo to co ukrył to była kosmetyka ale chodziło o sam fakt że kłamał po jakiej szkodzie auto jest.
Tak to jest Polska patologia, auto szkoda całkowita (z powodów technicznych i bezpieczeństwa przód przesunięty 15cm lewa do prawej strony ale co tam - sprzedajemy - naprawiamy - byle kasa się zgadzała)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
jacek2
:roll::roll:ale chyba byłeś z autka zadowolony??
Tak byłem zadowolony, nawet bardzo. Szkoda było się rozstawać szczególnie, że pół Europy nim zjeździłem. Niestety po szkodzie mechanik sam powiedział, że takim autem nie chciał by jeździć, ale wiadomo dla naszych mechaników to wszystko jest możliwe.
-
A masz zdjęcia? Chyba wszyscy wiemy że ubezpieczalnie to oszusty. Pozdrawiam
-
Dlaczego zaraz oszuści?
Kłamcą jest ten, kto sprzedaje auto i ukrywa jego przeszłość.
Ale fotki przydałyby się i VIN auta. Może ktoś następny - przed zakupem - wrzuci VIN w wyszukiwarkę i znajdzie ten wątek.
I jeszcze jedno. Szkoda całkowita nie oznacza, że auto nie nadaje się do naprawy (piszę ogólnie). Sam miałem auto że szkodą całkowitą i powodem (de facto) byl koszt wymiany poduszek. Bo reszta uszkodzeń była stosunkowo drobna.
-
Ja się otarłem o szkodę całkowitą mając uszkodzone lampy, zderzak, plastiki, błotnik. Bez wystrzału poduszek, bez uszkodzenia chłodnic, maski itp. Naprawdę drobny dzwonek wszystko odkręcone i dane nowe. Wszystko kwestia kaski jaka jest na kosztorysie.
-
... i wartości pojazdu przed szkodą.
Im starsze auto (czyli mniejszych warte), tym łatwiej o całkę.