Grande Punto 1.4 8v 77km 2008r

Witam. Od 5 czy tam 6 lat mam problem z autem w postaci szarpania przy ruszaniu jest to wkurzające ale jakoś z tym przez te lata żyje. Natomiast ostatnio pojawił się poważniejszy problem. Po rozgrzaniu silnika samochód przy przyspieszaniu na 3 4 i 5 biegu szarpie buja.(na zimnym nie szarpie na tych biegach, dopiero jak wskazówka temp dojdzie do połowy to szarpie i buja budą) Odlaczalem obie sondy lambda to nie to ale co mnie zdziwiło to po odłączeniu nie wyskoczył check engine. Poduszki wydają się Ok bo biegi wchodzą ładnie drążek nie skacze przy odpalaniu tez nie ma żadnych trzasków. Może ktoś wie co się dzieje z moim autkiem. Przebieg auta to 130tys

Co mówi MES?

Jutro podłącze.

A historia serwisowa? Chociaż jak się ignoruje problem przez 5-6 lat(!), to w sumie durne pytanie z mojej strony...
1. Rozrząd + luzy zaworowe kiedy były robione/sprawdzane? To drugie to najczęściej olewana rzecz w silnikach 8V.
2. Jak wyżej, FES/MES i podgląd na wszystkie wskazania, czujniki (czy nie mierzą i nie pokazują bzdur).
3. Podobno możliwe (ale rzadko) - awaria ECU (dlatego nie widzi albo nie raportuje odłączania sond i pewnie innych rzeczy też, błędów może nie być w ogóle).
4. Poszarpywanie przy ruszaniu, to oprócz sterowania silnikiem, wadliwych czujników (i/lub złych luzów zaworowych), może być sprawka sprzęgła (ale po tylu latach, to by dawno padło i wymagało wymiany raczej).
5. Dla formalności, oklepane porady typu sprawdź świece, moduł cewek i przewody WN. Plus układ paliwowy (pompa, wtryski).

Zawsze możliwe są kombinacje z powyższych punktów (np. nie regulowane luzy, trochę stare sprzęgło, stare świece, pompa nieco niedomaga i jakiś czujnik trochę oszukuje w pewnym zakresie) i naprawa tylko jednego w pełni nie uzdrowi samochodu.

5-6 lat bo serwis nie potrafił nigdy stwierdzić od czego to szarpanie. Jeżdżę z tym od 65000km Wszystkie inne naprawy na bierząco.
1.Rozrząd wymieniony przy 73000
2. Zawory nie robione - ale nic nie pstryka itd.
3. Swiece wymieniane rok temu. Przewody i cewka również.
4.sprzęgło nie robione ale No to nie wyglada na sprzęgło. Biegi elegancko wchodzą nic się nie ślizga itd.
5. Pompę w mesie sprawdzę? Wtryski powinny być ok bo co jakiś czas dodaje do paliwa dodatek czyszczący.

1. Rozrząd z pompą chłodziwa ("wody"), czy bez? Warto zajrzeć za pokrywę (3 śrubki) górną rozrządu, jak pasek jeździ po kole wałka rozrządu, wariatorze faz (czy na oko równo lub trochę w stronę silnika, czy ucieka od silnika = zużyte łożyska pompy wody + ewentualnie napinacza).

2. Przy przebiegu rzędu 130 tysięcy kilometrów wypada sprawdzić te luzy, one nie muszą hałasować, tylko właśnie silnik źle działa (dusi się, szarpie, gaśnie, nie ma osiągów w pewnych zakresach obrotów, obciążeń i temperatur!). Jeśli nie ma LPG (całe szczęście), to to będzie pierwsza i jedyna taka akcja (sprawdzenie/regulacja). Raz w życiu samochodu bez LPG trzeba to sprawdzić i zapomnieć (właśnie między 100-200 tysięcy), na gazie to co roku, max. 2.

Przejrzałem profil... Ty się już 4 lata zastanawiasz, czy sprawdzić te luzy, czy nie: https://fiatklubpolska.pl/grande-pun...2-biegu-36812/
Myśl dalej, załóż jeszcze kilka tematów o szarpaniu... :roll:

3. Czyli co, świece OK? A to co: https://fiatklubpolska.pl/grande-pun...-swiece-45684/? To nie wygląda dobrze (albo jest problem w silniku albo przeciągane 2-3 razy okresy wymian świec).

4. Sprzęgło "wygląda" dobrze, ale może nie jest już pierwszej młodości. Nie jestem pierwszym, który sugeruje sprzęgło (ślizganie, przeskakiwanie - bo np. sprężynki połamane, albo łapa zużyta, krzywo naciska na łożysko). Albo wysprzęglik/pompka świruje. Płyn hamulcowy wymieniany regularnie? To się robi co 2-3 lata (nie 5-10 jak większość melepetów).

5. Pompę paliwa manometrem, idealnie na listwie pod maską, ewentualnie prosto na wylocie pompy (na wylot pasują szybkozłączki pneumatyczne, chyba 8 mm). Raz w życiu pojazdu polecana jest wizualna inspekcja, czy jest syf w zbiorniku lub na wlocie pompy.
Przykład (inne forum, bardzo dobre poradniki): Demontaż, wymiana, inspekcja pompy paliwa GP 1,4 8V.

Podsumowanie.
Jeśli auto jest zadbane mechanicznie (silnik, luzy zaworowe, ustawienie rozrządu, sprzęgło, mocowania/łapy), hydraulicznie (ciśnienie/przepływ paliwa, zmienne fazy i układ smarowania - nie "long life" przy wymianach oleju) i pneumatycznie (kompresja, szczelny dolot, serwo hamulcowe i wydech, sprawna "odma" - z punktu widzenia "mechaniki płynów" składa się ona z 2 wężyków i 2 przewężek), to pozostają "tylko" czujniki, ewentualnie ECU.
Przy okazji elektryka, zasilanie, ładowanie, korodująca "masa" oraz skrzynka bezpiecznikowa (wady fabryczne Grande, jak ktoś jeszcze nie wie w roku 2021), błędne odpływy wody z podszybia (woda leje się prosto na alternator) do roczników z okolic 2009-2012.
Przepustnica ma w Grande niewielką rolę, jest uproszczona konstrukcyjnie (śmieszna, prymitywna wręcz) i raczej nie przyczynia się do istotnych problemów (w odróżnieniu od starszych generacji typu Punto 2).

Czy którąś z tych opcji można wykonać

Zerowanie funkcji autoadaptscycjnyvh

Wyzerowania funkcji autoadaptscyjnych

Kasowanie adaptacji koła fonicznego

Adaptacja przepustnicy

A co pokazuje czujnik temperatury zasysanego powietrza

Zabawa w detektywa, małe podsumowanie.
Ze starych tematów tego użytkownika wychodzi, że od dawna były takie problemy i niewiele zrobiono.
A. Ludzie sugerują sprzęgło, ten neguje (na zasadzie "nie, bo nie", to nie może być nic ze sprzęgłem).
B. Ale było grzebanie przy wysprzęgliku (odpowietrzanie - ale to się NIE zapowietrza samo bez powodu).
C. Było coś z termostatem, wymiana (a ten ma czujnik temperatury).
D. Były (są?) problemy ze składem spalin na przeglądzie i wskazaniami jednej z sond lambda.
E. Stan 2 z 4 świec był dość niefajny, brzydkie (albo złe spalanie, albo za długo pracowały).
F. Luzy zaworowe ignorowane latami (mimo, że wie, że to się reguluje).

PS
Tak, można te wszystkie funkcje (adaptacje/kasowanie/resetowanie) FES/MES wypróbować, niczym to nie grozi (z drugiej strony to za bardzo nie "naprawia" niczego). Te funkcje "są, bo są", tak dla jaj (mechanicznych usterek się nie przeskoczy bajerami informatycznymi).

Cytat:

---

Napisał GrandePunto8V

2. Przy przebiegu rzędu 130 tysięcy kilometrów wypada sprawdzić te luzy, one nie muszą hałasować,

---

Zawory na benzynie to co 60tyś.km ;-)

Wiem (według instrukcji). Ale w praktyce na benzynie (bez LPG) to potrafi wytrzymać dłużej (o ile po drodze nie ma problemów jak tutaj - szarpanie, syf na świecach, świrujące sondy/złe spaliny i nie wiadomo co jeszcze wyjdzie w trakcie).

Uwaga - w zaniedbanych samochodach pierwsza regulacja luzów może nie pomóc od razu, potrzeba trochę pojeździć (kilka tygodni minimum, czasem kilka miesięcy), skorygować i dopiero będzie OK.

Ostatecznie, to są proste auta i silniki. Szkoda je tak zaniedbywać, źle to świadczy o właścicielach. Drobnostki się kumulują latami i jest wtedy grubszy problem, zakres zniszczeń, koszty.
Chociaż większy wstyd jest po stronie "zawodowych mechaników", co się wykładają na FIRE 8V...

Panowie mój samochód ma wszystko na bierząco robione odkopujecie stare kotlety.

Fakt zaworów i sprzęgła i filtra i pompy paliwa nie tykalem.

Swiece są ok. Wyprzęglik nie zapowietrza się, odpowietrzalem bo wyczytałem ze może być powodem szarpania. Wymieniałem nawet dobry termostat bo myślałem ze to jest problemem szarpania przy ruszaniu. Jednak nie pomogło. Z szarpaniem przy ruszaniu zmagam się od ok 60tys. Tyle ze teraz doszło zabkowanie na 3/4/5 przy przyspieszaniu.

Nie wiem czy czasem któraś z poduszek nie ma winy bo jak na trójce przy jakiejś szybkości wyduszę sprzęgło to normalnie aż silnik jakby wychwmowywal aż jakby chciał wypaść . Ale co ciekawe nie ma problemow z wrzucaniem biegów z trzęsącym drążkiem żadnego metalicznego dźwięku przy odpalaniu itd co może wpływać na poduszkę.

Czujnik w dolocie i temp podmieniany nie pomogło.

Serwis sprzęgło wykluczył 3 krotnie.


Dzisiejsze wyniki na postoju rozgrzany silnik

Błędy sondy to chyba wynikły z tego ze dzień wcześniej odłączyłem

P.s zdjęcia logow wrzucę jutro

"Fachowcy" światowej sławy wielokrotnie od lat wykluczają silnik i sprzęgło...a samą skrzynię (i jej mocowania/łapy)? To też ma prawo się zepsuć.
Można też jej "pomóc" np. przy wymianie uszczelnienia w wybieraku (np. zawleczka - seger - może być źle założona i wypaść między zębatki).

Zależnie co się sypie w skrzyni, olej może być czysty, natomiast opiłki, duże wióry wręcz mogą się zebrać przy łożyskach dyfra, tam gdzie półośki wchodzą (dopiero przy wymianie uszczelniaczy półosi to widać).

Półoś wraz z uszczelnianiem i wymianą oleju robiłem sam rok temu.

Jedyne rzeczy jakich nie tykalem to tak jak mówię

Zawory
Pompa paliwa i jej filtr
Poduszki skrzyni i silnika
Sprzęgło

Wszystko inne wymieniane
Swiece, kable swiec, cewka, półoś uszczelnienie wraz z olejem, olej silnikowy wraz z filtrami wszystkimi raz w roku, termostat, czyszczenie przepustnic odm, czujniki map i ciśnienie w dolocie, rozrząd z pompa wody i napinaczem, alternator z napinaczem, akumulator, hamulce tarcze wraz z wymiana płynów, tłumik wraz z łącznikiem elastycznym, uszczelka przepustnicy, odprowadzenie wody z podszybia wężykiem na zewnątrz auta