Stuki w napedzie 500X 1.0.
Dlugo zbieralem sie by zalozyc w ogole temat,bo od czerwca.
Przeczytalem watek 500X i Renegate na forum Jeepa i nie znalazlem by ktos borykal sie z taka bolaczka.
Juz przy przebiegu troche ponad 1000km zauwazylem ze przy dodawaniu gazu i jego odjeciu slychac delikatne stuki.Na kazdym biegu.
Stuki nie sa glosne-malzonce musialem wielokrotnie je''demonstrowac''by w ogole je uslyszala.Cicha gra radia powoduje ze i ja ich nie slysze,ale...auto jest nowe(kupione w maju) i te pukniecia nie daja mi spokoju.
Te stuki sa pojedyncze.Najlatwiej je uslyszec przy stanowczym dodaniu gazu ale np.przy szybkim odjeciu i dodaniu gazu najczesciej nic nie uslyszymy.Za to gdy dodamy gazu po sekundowej lub dluzszej pauzie juz tak.Rowniez po zdjeciu nogi z gazu,ale tu juz nie zawsze.
Ale po kolei;
Po nieco ponad tysiacu km zauwazylem te stuki.Pewnie byly od nowosci ale wczesniej ich nieslyszalem tym bardziej ze przyprowdzilem auto z Bialegostoku do Legnicy(600km).
Pojechalem z tym do Legnickiego Aso Fiata;postawili auto na szarpaki przy mnie;nic.Mistrz przejechal sie moja 500tka przy mnie i faktycznie stuki zauwazyl ale stwierdzil ze ''ten typ moze tak miec''.Ja takiego gadania do wiadomosci nie przyjmuje,ale...odpalil takiego samego 500x jak moj z przebiegiem 7km i przejechalismy sie po placu kilkaset metrow i...tez takie stuki mial...
Od tego czasu minal kwartal,auto ma 7200km przejechane i stuki dalej sa jak byly lub ciut glosniejsze(ale to moze byc moze przewrazliwienie).
Poza tym z Fiatem nic sie nie dzieje.
Czy ktos z Was zetknal sie z czyms takim?
Co to moze byc?
Co robic?:roll: