To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Hamulec ręczny -
Hamulec ręczny
Po ponad 4 latach coraz cześciej mam problem z zapiekaniem sie hamulca ręcznego po sporych opadach. Po nocy przy pierwszym ruszeniu slychać puszczenie hamulca ręcznego. Korzystam cały czas z ręcznego od momentu odebrania auta, na każdym postoju.
Gdzie szukać rozwiazania problemu? Czyszczenie bębnów, konserwacja (nie było nic przy tym do tej pory grzebane) czy linka (linki) hamulca ręcznego?
-
Ale tipo ma tarcze, przynajmniej mojej Pani ma...
Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka
-
Cytat:
Napisał
mariuszjarzynka19790227
Ale tipo ma tarcze, przynajmniej mojej Pani ma...
:mad::mad: Oj mało wiedzy na temat bolidów naszych....
karygodne to to....;-)
-
Przepraszam... Już się poprawiam
Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka
-
Stawiam na mechanizmy rozpierania od hamulca postojowego przy kołach. Zaczyna włazić brud, rdzewieć i nie odbija. Standard we Fiatach. Miałem tak w Seicento, Punto chyba też.
-
Cytat:
Napisał
Maro66
Stawiam na mechanizmy rozpierania od hamulca postojowego przy kołach. Zaczyna włazić brud, rdzewieć i nie odbija. Standard we Fiatach. Miałem tak w Seicento, Punto chyba też.
Standard to może i był, ale kiedyś. Przynajmniej od GP do bębna nie wlezie błoto. W moim ręczny nie odbijał, bo guma linki po chyba 11 latach uległa biodegradacji, więc goły pancerz, woda itd. To nie mechanizm z malucha, UNO, czy innego starucha, gdzie linka była wpięta na zewnątrz, uwadzona do dźwigni pracującej w sporej szczelinie. Chociaż w UNO linka mi się podobała, była bez pancerza, zalana tworzywem.
Proponuję jednak obejrzeć linkę.
-
Też stawiam na linkę. Używam ręcznego za każdym razem na postoju. Nie żebym go szarpał z całej siły, ale lekko naciągam dźwignię. Chodzi do dzisiaj idealnie, nic nie blokuje i nie zacina się....
I uważam że należy go ruszać coby się nie zastał....
W starych fiatach i polonezach nieużywany zapiekał się i nie działał. Mam u siebie F125 i Poloneza z 1988r i pierwsze co w nich robiłem to hamulec ręczny. Szczególnie demontaż, czyszczeni i smarowanie linki. minęło już ponad 5 lat, auta są często używane w celach przegonienia pająków z rury wydechowej, i tęczny w obu przypadkach działa bez zarzutu. Ale tak jak piszę- często ruszam dźwigniami od ręcznego. Skutkuje to tym że diagnosta na przeglądzie się dziwi, że taki stary gruchot jeden z drugim, a ręczny działa jak w nowym aucie....:eek:;-)
-
Ja tez uzywam na kazdym postoju ręcznego, moze go za bardzo naciągam :) ;)