Zbyt mało gazu w zbiorniku lpg
Butla 88L/70L. Po odebraniu od gazownika zatankowałem do pełna i weszło mi 58L. Nie wiedząc ile zatankował majster uznałem że wszystko ok. Opróżnilem 1 butlę, przy 660km nalotu centralka lpg zasygnalizowała koniec gazu i zaczęła migać. Włączyłem na Pb a potem znowu na lpg. Auto jechało dalej na lpg ale jak mu dociskałem to przełączał na gaz, po odpuszczeniu dalej szybował na gazie. Uznałem, że to koniec gazu. Zatankowałem na orlenie gdzie zwykle. Weszło gazu 60L a powinno 70L. To około 100km straty. Gazownik mówi że mam opróżnić butlę i podegnie pływak. Mam elektrozawór tomasetto achille AT. 02 czyli polecany do butli 680x300 gzwm 88/70,4L. Czy godzić się na podginanie pływaka czy to kwestia wadliwego wielozaworu czy też liczyć na to, że po drugim opróżnieniu butli wejdzie już 70L? Butla może się jeszcze ułożyć z tą pojemnością czy nie ma sensu już czekać i po 2 opróżnieniu butli jechać na to podgięcie??? Może trzeba coś w centralce staga qnext plus zmienić ręcznie jakieś napięcia przy regulacji wskaźnika poziomu gazu? Dodam, że mam wielozawór odpowiedni do butli 30cm wysokiej bo nawet przez to że gazownik nie miał wielozaworu musiałem czekać jeden dzień dłużej na jego dostarczenie. Proszę o poradę czy czekać i jak za 3 razem wejdzie zbyt mało gazu to dopiero wtedy kombinować? Mam tjet. Dziękuję za porady.