To jest widok strony w wersji do druku
Bardzo nie podoba mi się już ten wypalony słońcem znaczek FIAT na atrapie i czas go wymienić :)
Jak bezpiecznie wyjąć te atrapę, albo jak dostać się do śrubki, którą jest znaczek przykręcony do tej atrapy?
Gdzie podważyć atrapę, aby ją wyjąć?
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? (u nas takiego tematu na razie nie znalazłem)
Nie musisz demontować atrapy. Jest inny, sprawdzony sposób. Sam tak robiłem min. w Cromie z przodu o innych GP lub Bravo II nie wspomnę. Kupujesz emblemat reparaturkę na Alle... Sam ten plastikowy czerwony znaczek. Wydłubujesz stary, rozwarstwiony emblemat z chromowanej obwódki. Oczyszczasz z resztek taśmy dwustronnej, oczyszczasz, odtłuszczasz i na dobrą (słowo klucz) taśmę dwustronnie klejącą wklejasz nowy emblemat. Nie stosuj silikonów, kropelek itp. tylko taśmę dwustronna. Całość zajmie Ci max. 30 min.
Jeśli masz wersję FL to atrapę wystarczy wyszarpnąć. Znaczek montowany jest na nakrętkę. Jeśli zdecydujesz się na nowy znaczek to warto szczelinę między czerwonym logo a srebrną obwódką wypełnić silikonem. Jak tak zrobiłem i od kilku lat znaczek jak nowy. Te znaczki wyblakają bo dostaje się właśnie tamtędy woda i robi swoje. Oczywiście zamiast nowego można zastosować patent kolegi powyżej. Oczywiście polecam także po montażu na taśmę dwustronna zastosować patent z silikonem. U mnie zrobiłem tak z przodem, tyłem i kapselkami przy felgach i jest OK.
Pytanie gdzie chwycić, w którą stronę i jak mocno szarpać, bo próbowałem bezskutecznie. A chodzi mi o upiększenie auta nowym znaczkiem a nie o oszpecenie połamaną atrapą.Cytat:
Napisał manic
Nie wiem, jak w wersji FL, ale w wersji przedliftowej atrapa ma, "na połączeniu ze zderzakiem", specjalne "zaciski", które trzeba po prostu wyszarpnąć do góry przy demontażu atrapy. Bardzo często, przy tej operacji, zaciski te po prostu się kruszą lub łamią. Trzeba uważać.Cytat:
Napisał piotrog
W wersji FL należy ją delikatnie rozruszać i stopniowo wyszarpnąć z kolejnych nazwijmy to zacisków. Nic nie połamiesz. Jak w ogóle się nie rusza to przejedź dokoła jaki ims penetrantem. BTW, znaczek polecam zebzpieczyc silikonem w rowek między srebrnym a czerwonym okręgiem. Druga sprawa jak już ruszasz tą atrapę to zrób porządek przy okazji z dolna i zebezpiecz klime przed kamieniami.
Chyba jednak nie obejdzie się bez ściągania zderzaka. Prób wyszarpnięcia było kilka, ale czuć że tylko w jednym miejscu chce puścić, pozostałe trzymają jak wściekłe. Znalazłem poglądowe zdjęcia gdzie to trzyma, ale mam wrażenie że prędzej zderzak wyrwę niż tę atrapę.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...6959893aa8.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...686038f4c9.jpg
Obawiam się że gra niewarta świeczki bo ściąganie zderzaka w FL to ryzyko jego późniejszego niedokładnego spasowania na ślizgach - od razu możesz kupić nowe bo pewnie coś się urwie albo jak ruszysz to już nie będą trzymać jak nowe i na spasowaniu z błotnikami będzie odstawiać. Było swego czasu rozwiązanie serwisowe ze specjalnymi podkładkami by zaczepy w ślizgach mocniej trzymały zderzak. Biorąc to pod uwagę bym jednak próbował wyczepić samą atrape wcześniej polecając penetrantem dookoła.
Aaa, to ciekawe co piszesz. Bo się zastanawiam jak poprawić zderzak, który mi odstaje tak, jak na zdjęciach:
Załącznik 40222Załącznik 40223
Po zdjęciu zderzaka już chyba gorzej nie będzie, ale chętnie dowiedziałbym się, jakież to ślizgi muszę zanabyć, aby zderzak był równo z błotnikami.
Właśnie o tym pisałem. Ślizgi mają numer 51804060 i 5180406. Jeśli już zderzak odstaje tzn. że był ściągany. Niestety oprócz samych ślizgów, które się wyrabiają lub pękają, może wyrobić się mocowanie/ucho w zderzaku i wtedy trzeba zastosować podkładki, o których wspominałem. Generalnie nie jest to dopracowana konstrukcja i problem mają nie tylko cromy FL ale także bravo, gdzie jest analogiczna sytuacja.
Rację muszę przyznać osobom, które mówiły że atrapę da się wyjąć. Tutaj sprawdza się stara maksyma, że jak coś nie idzie na siłę, to potrzeba większej siły... Znaczek wymieniony!
Załączam zdjęcie atrapy z profilu, gdzie widać kształt zaczepu.
Załącznik 40365
Cześć.Cytat:
Napisał piotrog
Poradziłeś coś z tym odstającym zderzakiem? u mnie jest to samo. Ślizg prawy miałem uszkodzony, wymieniłem na nowy oryginał i dalej to samo. Tragedia z tymi odstającymi rogami.
Też siedzę i myślę jak to przytulić do karoserii.
Nie, jeszcze się za to nie zabrałem. Najchętniej to bym dał wymienić od razu błotniki, bo mam wgniotki w obu, ale jakoś pilniejsze wydatki są zawsze. Ślizgi zakupię przy jakiejś nadarzającej się okazji i liczę że do lata zdążę się za to wziąć, bo to faktycznie jest irytujące.
No ja po wymianie nowego ślizgu nic nie osiągnąłem. Ale myślę o tych podkładkach. Będę wymieniał nadkole prawe bo mam jakieś połamane i przyjrzę się jak to poprawić :sciana: