To jest widok strony w wersji do druku
-
Grande Punto do miasta
Witam
Planuję zakup Grande Punto z silnikiem 1.4 T-Jet 120km do miasta czy warto czy szukać innego silnika. Dodam ze robię głownie krótkie odcinki około 2-3 km czasami jeżdżę dla przyjemności.
Tutaj rodzi się moje pytanie jak wygląda spalanie w tym samochodzie na krótkich odcinkach oraz jakie są koszty utrzymania
Dzięki za odpowiedź.
-
Myślę że tańszym w eksploatacji byłaby wersja bez turbiny tym bardziej ,że będziesz pokonywał krótkie odcinki .
-
Docelowo do miasta 1.4 T-Jet 120 km? Co to znaczy, że czasami jeździsz dla przyjemności? Spalanie raczej zależy od dynamiki jazdy, a koszty utrzymania od stanu samochodu, jaki kupisz oraz od tego, jak będziesz z niego korzystał. Takie dystanse można pokonywać każdym samochodem. Tylko czy w niektórych przypadkach nie mija się to z sensem? 2 lub 3 km to trochę mało, żeby osiągnąć temperaturę roboczą silnika. Na dłuższy czas zdecydowanie jest to niekorzystne. Myślę, że spalanie takiego auta to minimum 9 l/100km przy niewielkich odcinkach po mieście. Koszty utrzymania samochodu używanego to temat rzeka, ponieważ zawsze znajdzie się coś do zrobienia. Będzie to zależało tylko od tego, czy zechcesz inwestować w pojazd, czy po prostu zlekceważysz niektóre rzeczy.
-
nei troluje ale 2-3 km.... lepiej dla zdrowia i kondycji portfela pokonać na rowerze albo z buta.... moze to zabawnei zabrzmi ale ja tak robie, szczególnei w zakorkowanym miescie jakim jest wrocław w pewnych godzinach z buta szybciej.
-
Na takie odcinki, to chyba elektryk jakiś będzie najlepszy.
Normalny silnik spalinowy dopiero zaczyna się rozgrzewać po takim dystansie.
-
Cytat:
Napisał
malutki1989
Na takie odcinki, to chyba elektryk jakiś będzie najlepszy.
Normalny silnik spalinowy dopiero zaczyna się rozgrzewać po takim dystansie.
taaa.... tylko ze nigdy mu sie nie zwróci róznica ceny w zakupie pomiędzy elektrykiem a spalinowym, szczególnie że on chce Grande a to od ponat 10 lat nie produkowane:-)
wiec od strony technicznej masz racje jest to lepszy zakup od strony finansowej nazwijmy to delikatnie nieporozumieniem :-)