To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Wgięty próg -
2 załącznik(i)
Wgięty próg
Cześć
Jakoś tak się niefortunnie zdarzyło, że przy podnoszeniu samochodu wgiął mi się dość konkretnie próg. Zastanawiam się czy to naprawiać czy po prostu zapomnieć. Względy estetyczne to dla mnie w tym miejscu sprawa drugorzędna. Jak myślicie? W załącznikach dorzucam zdjęcia jak to wygląda.
-
Cóż, zepsuło się, to trzeba robić. Mocno go pogięło, słabo to wygląda, czyli może być problem z wodą, od wewnątrz uszkodzona warstwa antykorozyjna, na zewnątrz zapewne też, lakier odpadł, więc nie ma się co łudzić. Moim zdaniem nie można tego tak zostawić.
Na przyszłość. Przód żabą/warsztatowym podnosi się podkładając łapę (oczywiście na łapie gruba guma!) pod platformę,którą widać na drugim zdjęciu z lewej od wgniecenia, na brzegu zdjęcia.
-
Wyczyściłbym z resztek farby i pomalował na czarno całość z lewej i z prawej. Klepanie, spawane (wspawywanie uchwytów do wyciągania blachy) może znacznie pogorszyć zabezpieczenie antykorozyjne. Woda i tak spłynie w przód lub w tył.
-
Byłem u blacharza i powiedział, że da się to wyciągnąć bez spawania i cięcia, od środka. Chyba po prostu to w takim przypadku naprawię.