niewyłączający się kierunkowskaz pomimo odbicia maneti
Sprawa wygląda tak, wszytko było ok. aż tu nagle po 54 tys. powiedzmy raz na 10/20 przypadków przy skręcaniu zarówno w lewo jak i w prawo, załączam kierunek, skręcam, prostuję koła, manetka odbija a tu zdziwienie kierunkowskaz miga, pierwszy raz trochę się spociłem... a za każdym następnym razem, żeby wyłączyć kierunek trzeba jeszcze raz go włączyć i wyłączyć. Samo raczej nie przejdzie a pewnie się będzie powtarzać i to częściej, miał ktoś z Was już taki problem? Prośba o jakieś porady. Auto już po gwarancji więc trzeba coś samemu kombinować.