Fiat Tipo 1.4 2016 benz.+gaz - AWARIE ! Check engine, katalizator, instalacja gazowa, przegub
Dzien Dobry Drodzy Forumowicze. Jestem tutaj nowy. Problem dotyczy Fiata Tipo II 2016 r benzyna + gaz przebieg prawie 130 tys. Chcialbym sie zapytac czy ktokolwiek tez ma takie problemy ze swoim tipkiem jak ja. Zakupilem auto w listopadzie, tipo z gazem zakladanym w Auto Gaz Slask od nowości. Na pierwszy rzut oka z autem bylo wszystko ok, podlaczylem pod komputer 0 bledow, przeglad przeszedl bez zarzutow. Po kilku dniach zapalila sie kontrolka check engine pod komputerem wyszla sonda lambda, oddalem auto do mechanika, ktory twierdzil ze sonda lambda w fiatach z gazem to normalka, wymienil rozrzad czujniki walka, czujnik polozenia walu, wszystkie filtry, wyczyscil przepustnice. Poinformowal mnie ze kable laczace z komputerem auta sa przerwane oraz ze mial problem z odpaleniem auta (ja wczesniej nie mialem takich problemow ... moze to on zrobil jakies zwarcie), w kazdym badz razie musialem zalatwic elektromechanika. Powymieniali przewody, powygrywali cos w komputer i tipo mial nie pokazywac bledow jednak po kilku dniach check engine sie pojawil,tym razem P0420 "System katalizatora - blad tymczasowy. Odpuscilem sobie tego mechanika , postanowilem poszukac innego... W podobnym czasie po wymianie opon na zimowe, zaczalem slyszec piski dobiegajace z prawej i okresami lewej przedniej strony( glownie przy zakretach) przy hamowaniu cichly, myslalem ze moze to klocki (przeglad auta miesiac wczesniej nie wskazywal zadnych wad). Halas nie byl uciazliwy, wiec postanowilem najpierw wyregulowac gaz a pozniej zajac sie klockami. Umowilem sie na wizyte w Auto Gaz Slask, poniewaz auto na gazie okresami nierowno chodzilo, auto czasami bylo zatankowane do pelna gazu a sterownik wariowaly i piszczal ze brakuje gazu.. Wymienili filtry, czujnik tlenu, mieszanki paliwa poustawiali, poinformowalam ich o wystepujacych bledach , powiedzieli ze z gazem jest wszystko ok(sonda lambda rowniez). Wracajac z Auto Gaz , z nadzieja ze to koniec problemow auto zaczelo ,,chrobotac”, odglos dobiegal z prawej strony, pod autem znalazlem pierscien srednicy palca wskazujujacego, zadzwonilem do pierwszego mechanika w poblizu i po szybkim przegladzie stwierdzil ze to przegub wewnetrzny, tylko sie dziwi jak on mogl wypasc... Autem nie dalo sie jechac, wciskalem gaz i nic... Dzis ma dzwonic mechanik z dokladniejszymi informacjami ... Nie znam sie kompletnie na mechanice auta, dlatego licze na Was, na doswiadczenie ktore macie z tipo, czy moze ktos mial podobne problemy i jak je rozwiazal. Czy jest mozliwe zeby na stacji kontroli nie wykryli rozpadajacego przegubu wewnetrznego? Czy moze mechanik przy wymianie czesci w aucie mogl poluzowac, uszkodzic przegub ? Zaznaczam przed mechnikiem i wymiana kol na zimowe nie bylo nic niepokojacego(slyszalnego) podczas jazdy. Licze na Was Drodzy Forumowicze, rozkladam rece na Tipka..