Sonda lambda a "trzęsiawka"
Witam, tydzień temu miałem zrobiony. przegląd. Wszystko wyszło ok.
Kilka dni temu zaświeciła mi się pomarańczowa kontrolka "Check Engine" - błąd sonda lambda.
I w tym samym momencie samochód zaczął strasznie szarpać przy jeździe (sprawdziłem na benzynie i na gazie było tak samo).
Wcześniej już kiedyś przynajmniej 2 razy też mi wyskakiwał Check - jednak po usunięciu błędu było ok, a szarpania nigdy nie było przy tym.
W każdym bądź razie, Check zniknął, ale przy przyspieszaniu samochód się dławi, nie cały czas, ale dość często i jest to odczuwalne.
Dziś np po odpaleniu strasznie telepał, za chwilę było ok.
Czy może mieć to związek z sondą lambdą?
Jakiś miesiąc temu mechanik wyczyścił zawory i usunął sitka przy czujnikach faz rozrządu, ale to chyba nie ma wpływu?
Jakieś sugestie, pomysły?
Przeczytałem temat o trzęsiawce, ale tam pisali że trzęsie cały czas przy prędkości 60-90. A u mnie albo po odpaleniu, albo podczas przyspieszania (i nie zawsze).
Wracając do sondy lambdy znalazłem coś takiego - emulator sondy lambdy. Ktoś może się wypowiedzieć na ten temat?
EMULATOR SONDY LAMBDA STALOWY 40mm otw13mm [91-15] (6958382669) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.