To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Fiat tipo 2018 -
Fiat tipo 2018
Witam wszystkich.
Jestem posiadaczem Fiata tipo z rocznika 2018 hatchback 1.4 95KM, Benz.
Po przejechaniu ok. 450km spalanie jakie pokazuje to 9.9l na 100km. Jazda głównie po mieście. Z tych 450km ok. 80km to trasa. Czy to normalne, by silnik 1.4 Benz. tyle palił, bo dane katalogowe podają co najmniej 2 litry niżej (podczas jazdy używam opcji "city" oraz mam włączona klime).
-
Trzeba płakać i lać :tongue Katalogowe spalanie jest możliwe do uzyskania, ale to nie jazda :tongue
-
@trato czym jeździłeś poprzednio?
Dobrze, że nie wziąłeś T-Jeta tam dopiero byś miał smutek przy dystrybutorze ;-)
Aha. Do spalania z kompa dolicz jeszcze co najmniej 0,5-0,9 wtedy będziesz miał realne spalanie :smile:
-
O to chodzi ze jeździłem 15 letnim Signum 2.2 dti 1620kg suchej masy i palił w mieście prawie tyle samo. Czy robię coś źle, może to te wspomaganie city, tyle ciagnie? Czy ten typ tak ma?
Co to znaczy katalogowa jazda, w mieście jeżdżę nawet na 6 biegu zawsze jak wskaze komputer, oczywiście w miarę możliwości i umiejętności.
Ostatnio lałem Benz 98 na lotosie. Czy może zalać teraz jakąś 95?
-
Silnik jest pod 95, pewnie ta 98 ma tyle samo, ale odpowiednio wyższą cenę ;-)
Nie można porównywać spalania silnika na gnojówkę z benzyną.
Chcesz mniejsze spalanie? Jajo pomiędzy gaz a stopę, mniej kręcić silnik itp ;-)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
kartonik Dobrze, że nie wziąłeś T-Jeta tam dopiero byś miał smutek przy dystrybutorze
Ale z drugiej strony radocha z jazdy. Jednak jeśli autko jeździ tylko w mieście, to sensu T-Jet nie ma.
-
Jest to raczej normalne spalanie po mieście (korki, światła itp), a do tego silnik na dotarciu pali nieco więcej. A co do paliwa to samochód jest przeznaczony do benzyny 95, 98 nic nie polepszy a nawet może zaszkodzić.
-
Spokojnie, przejedziesz 5000 km i spalanie spadnie. Mi teraz po mieście pali 7 - 8 litrów na setkę. Także nie masz się czym martwić.
-
Cytat:
Napisał
Lukas18mu 98 nic nie polepszy a nawet może zaszkodzić
A w czym może zaszkodzić?
-
Na 98 auto przystosowane pod 95 zawsze więcej pali, nie wiem czemu ale tak zawsze miałem. Poza tym wydaje mi się, że ludzie zadko kupują 98 a tym samym takie paliwo trochę zleżałe jest czyt. stare. Poza tym kontrole sprawdzają tylko 95 pod względem parametrów i jakości paliwa, a 98 raczej nie kontrolują. Dlatego zawsze tankuje 95 :)
-
Cytat:
Napisał
trato ... w mieście jeżdżę nawet na 6 biegu zawsze jak wskaze komputer, oczywiście w miarę możliwości i umiejętności.
Ostatnio lałem Benz 98 na lotosie. Czy może zalać teraz jakąś 95?
Nie ryzykowałbym jazdy na tak niskich obrotach, moim zdaniem lepiej nie schodzić z obrotami poniżej 2 tys. inaczej może się to odbić szkodliwie na trwałości silnika. Wskazaniami komputera się nie przejmuj, staraj się trzymać obroty między 2 a 3 tys., jeżeli trzeba wyprzedzać to nie bój się wkręcić nawet do 4 tys. Jeżeli masz obroty 1500 i ciśniesz gaz żeby przyśpieszyć to jest to niekorzystne zarówno dla silnika jak i dla spalania.
Na początku nie przejmuj się spalaniem, ważne żeby silnik się ułożył i żebyś ty poczuł to auto. Jeździłeś dieslem a tam maksymalny moment jest przy niższych obrotach, silnik 1.4 95KM lubi być kręcony wyżej.
W specyfikacji jest benzyna 95 i tego bym się trzymał.
-
Ok dzięki za info. Co do tej 6stki tak mi każe zmieniać komputer, więc tak robię. Na ropniaku nawet nie było potrzeby wrzucać 4ki, tu jest chochlowanie biegami. Radzicie 95tke ok, trochę zostanie w kieszeni.
-
Cytat:
Napisał
Grzesku staraj się trzymać obroty między 2 a 3 tys., jeżeli trzeba wyprzedzać to nie bój się wkręcić nawet do 4 tys. Jeżeli masz obroty 1500 i ciśniesz gaz żeby przyśpieszyć to jest to niekorzystne zarówno dla silnika jak i dla spalania.
Poniżej 2krpm silnik 95KM ewidentnie się męczy. To słychać i czuć. I dlaczego tylko do 4k?? To są dopiero okolice maksymalnego momentu. Można śmiało ciągnąć do 6k! Oczywiście nie jak debil na każdych światłach, ale jeżeli raz na 50km zdarzy się trudny do wyprzedzania tir to dlaczego nie wykorzystać tego co dała fabryka?
-
Komputer nie zwalnia od myslenia. Ja w miescie jezdze przewaznie na 4 a 5 wrzucam na dluzszych odcinkach gdzie jest ograniczenie do 70. Te 7-8L w miescie musisz liczyc. Komputer srednie spalanie zaniza o ok 0.5l
-
Cytat:
Napisał
kjk Poniżej 2krpm silnik 95KM ewidentnie się męczy. To słychać i czuć. I dlaczego tylko do 4k?? To są dopiero okolice maksymalnego momentu. Można śmiało ciągnąć do 6k! Oczywiście nie jak debil na każdych światłach, ale jeżeli raz na 50km zdarzy się trudny do wyprzedzania tir to dlaczego nie wykorzystać tego co dała fabryka?
Z treści postu założyciela wątku wynika że przejechał autem dopiero 450 km. Kręcenie "ile dała fabryka" nie jest zalecane przy pierwszych kilku (na pewno dwóch) tysiącach km. Moim zdaniem w tym okresie poruszanie się w zakresie 2-4 tys. obrotów w codziennej jeździe będzie optymalne.
Ja mam sedana z tym samym najsłabszym silnikiem i w mieście spala ok 9,5 l/100 km (krótkie odcinki w niewielkim mieście). Autostrada 125 km/h: 7,0 l/100km, autostrada 140km/h: 8,0 l/100km. Dane z dystrybutora, komputer zaniża ok 0.5-1.0 litra/100km.
-
Cytat:
Napisał
Grzesku Z treści postu założyciela wątku wynika że przejechał autem dopiero 450 km. Kręcenie "ile dała fabryka" nie jest zalecane przy pierwszych kilku (na pewno dwóch) tysiącach km.
Na pewno nie jest korzystne długotrwałe trzymanie wysokich obrotów i jazda z gazem w podłodze. Natomiast nie wydaje mi się, żeby w jakikolwiek sposób mogło zaszkodzić krótkotrwałe dociągnięcie do 6k, przy dobrze rozgrzanym silniku, nawet w nowych samochodzie. Na pewno szkodliwe są zbyt niskie obroty.