Uszczelka pod maską silnika. Nowy 500L

W nowym 500L nie ma uszczelki pod maską silnika. Woda z brudem wpadają pod maskę i ochlapują cały silnik. Oczywiście można przykleić jakąś uszczelkę od innego samochodu lub taka okienną i będzie dobrze ale zastanawiam się czy ktoś z Was reklamował to u dilera lub w FCA? W moim odczuciu to wada konstrukcyjna chociaż człowiek z serwisu mówi, że tak przewidział producent i w końcu samochód przeszedł wczesniej testy. Zastanawiam się czy zgłaszać reklamację, bo jeśli jest to wada konstrukcyjna to ociera się to UOKiK i potrzebna byłaby akcja serwisowa.

Przedliftowy 500L też tego nie miał i nie ma. Żadna wada konstrukcyjna, ot oszczędność na materiałach. Zgłoszenie tego Ci nic nie da. Chcesz to załóż i tyle.

Może jakiś self made poradnik jak takie coś wykonać? Ktoś chętny, żeby objaśnić takiego mikro-moda?

Zobacze jak to jest w stilo i bravo-to cos wymysle i dam znac!

Masz osłonę pod silnikiem? Jeśli nie, to masz odpowiedź, dlaczego silnik ochlapany - przez szczelinę pod maską najwięcej nie poleci, co najwyżej kurz, piasek itp... W GP uszczelki pod maską nie mam, a silnik czysty - za to jest oslona pod silnikiem. W Bravo 2 była dołożona uszczelka ze względu na świst od przepływającego powietrza.

Cos w tym jest ,bo kupilem corce Elke w grudniu, oslona pod silnikiem jest ,bo robilem przeglad pozakupowy, oleje etc.Silnik byl dosc mocno "uflogany" jak kol. Siks pisze.Auto z 2013r.w tamtych tez mam oslony i silniki wygladaja o niebo lepiej ,mimo ,ze auta z 2003 i 2009r. Przedmuchalem sprezonym powietrzem.Dziwne troche ,bo w Belgii raczej drogi czyste mają ,chyba ,ze jezdzil Ginter po polnych drogach. Czort go wie...

Na początku po kupnie auta też byłem zdziwiony że nie ma uszczelki między maską a zderzakiem - jest tam szczelina i gdy myjemy auto na myjni samoobsługowej to spokojnie możemy zalewać wodą silnik. Jak spojrzycie na krawędź górnego zderzaka to zobaczycie małe otwory - na początku myślałem że właśnie do tego montuje się uszczelkę a mi zapomnieli w fabryce zamontować - ale wszyscy tak mają. A brudny silnik jest od braku dolnej osłony i zle zaprojektowanych plastikowych nadkoli. Osobiście zamontowałem oryginalną osłonę. Jest lepiej ale nadal brud się dostaję ale już mniej.

Dziwna niekonsekwencja, ponieważ osłona silnika od dołu jest, co akurat przy zakupie miło mnie zaskoczyło. Ewidentnie "zawiewa" wodę z brudem ze szczeliny między maską, a karoserią. W 500x jest uszczelka. Zmierzę i zobaczę, czy pasuje. Producent nie przewidział tej uszczelki ale też nie jest nieomylny. Chociaż gdyby przyznał rację to wymagałoby to akcji serwisowej. Jednakże większość zauważa problem, więc gra jest warta świeczki. Zobaczymy co powie rzeczoznawca z PZMotu.

Cytat:

---

Napisał Siks

W 500x jest uszczelka. Zmierzę i zobaczę, czy pasuje.

---

Uszczelka jest, dwuczęściowa, nie obejmuje zamka i reflektorów - czyli dziury są.

W nowym 500L może dają osłonę pod silnik ale przed liftem osłony były tylko fabrycznie montowane do diesel. Ja dokupiłem takową.
Wg mnie rzeczoznawca nic nie wskóra;-). Ale osobiście popieram inicjatywę kolegi. Z drugiej strony przyznanie się do błędu ze strony producenta to nawet w przypadku takie uszczelki to duża strata euro dla Fiata.

witam. uszczelki pod maską nie służą do ochrony przed zachlapaniem. montuje się je dla wytłumienia głośnych silników i ewentualnych drgań pokrywy. montuje się je w dieslach i innych głośnych silnikach . w jakim samochodzie jest czysty silnik ? proszę o opinie bo nie widziałem takiego.

Rzeczoznawca twierdzi, że uszczelka ma dwojakie przeznaczenie: tłumienie dźwięków i zabiezpieczanie przed syfem. Jeśli nie ma w danym modelu uszczelki to powinien być specjalny rant. Większość z nas jeździ głownie w terenie zabudowanym. Ja zrobiłem ostatnio kilka tys km przy prędkości autostradowej, więc widzę, że bedzie dużo gorzej, a przykładowo nie wszystkie kable, połączenia itp. wyglądają na odpowiednio zabezpieczone. Sprawa na etapie reklamacji jest przegrana (bo tak przewidział producent i silnik nie jest hermetyczną puszką) i zbyt mała wartość przedmiotu sporu, tudzież zbierze się kilkadziesiąt osób i założą sprawę. Dlatego też pozostaje nam i naszym 500L z tym dalej żyć. Dzięki wszystkim za posty.

Witam. Mimo że jestem nowy na forum to nie jestem laikiem w tych sprawach. Znam rzeczoznawców którzy wydają opinie o rzeczach o których nie mają pojęcia a studia skończyli i szkolenia 30 lat temu. Jeszcze raz : uszczelki służą do tłumienia odgłosów silnika i niwelacji drgań przenoszonych z nadwozia na pokrywę. I tyle. Nie staję w obronie Fiata bo nawet w samochodach klasy premium jest podobnie, bo właściciel BMW ma gdzieś czy jego silnik jest czysty czy zachlapany bo nie otwiera codziennie pokrywy i szuka nowych plamek na silniku. Jestem posiadaczem Stilo i Mercedesa klasy b w246 i silnik w mercu też mam brudny ale nie będę sądził się z Mercedesem . Na pewno jako pan z Warszawy na pan wielu znajomych z samochodami. Pokarzą panu swoje silniki żaden nie będzie czysty gwarantuje. Auto to nie jest łódź podwodna ! Ma pan jakieś usterki , coś się dzieje niedobrego ? Jak nie to proszę codziennie nie otwierać pokrywy i nie szukać dziury w całym. ps. Pracuje w a.s.o. BMW i nie mam interesu w obronie Fiata

Jak na razie bez usterek. Trochę mnie to zdziwiło, że jest osłona silnika od dołu, a brak uszczelki na pokrywie silnika. W tym wypadku nie chodzi o to, że silnik się syfi, bo w każdym samochodzie tak miałem i nigdy mnie to nie dziwiło. Jedynie niepokoi jego tempo ale zaakceptowałem to. Na szczęście nigdzie nie stoi woda z tego powodu. Zapewnię zamontuje i tak uszczelki od 500x dla własnego komfortu.

Wracając do tematu czy ktoś z Was pokusił się aby zamontować samemu takową uszczelke? Może z innego modelu można dopasować? Osobiście montowalem dodatkowa osłona pod silnik aby był czysty ale czas pokazuje że głównym winowajca brudnego silnika od góry to właśnie ta szczelina między maska a zderzak.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka