To jest widok strony w wersji do druku
Panowie i Panie juz nie mam siły do tego samochodu,ostatnio jezdzil normalnie teraz znowu w okolicach 3tysięcy auto dostaje zamuly. Jest gdzieś ktos ogarniety w okolicy krk czy na slasku kto potragilby sprawdzić mapy i wszystkie parametry auta bo to przecież kurwicy idzie dostac. Tyle rzeczy co wymieniliśmy w tym aucie to jest szok i dalej kurwa nie chce jeździć jak trzeba. Jak nikt nie ma tutaj jakiegos magika to trzeba to chyba sprzedac bo juz dosc mam tego auta
Widze ze co niektorzy maja takie samo nastawienie co ja do mojego kurw....ferrari fiat ( Italy engineering).Tez wymienilem pol auta i nadal szarpie w granicach 2000 do 2500.Nie wiem moze te swiece zmienic albo sonde.Ale pisales ze swiece zmieniales ale sonda nic nie pomogla z tego co pamietam.A tak na powaznie; zdejmij oslone silnika( dwie sruby z gory i zdejmij dwa weze ).Na turbinie jest blaszana oslona ,tez nie ma problemu zeby ja odkrecic.Jak juz to zdemontujesz rozruszaj ciegno od gruszki do turbiny.Spsikaj preparatem ciegno ktore wchodzi do turbiny( takie male ramie) moze jest zapieczone.Powinno pomoc.Pozdro.
W niektórych przypadkach to nie wina auta , ale mechaników wymieniaczy. Podstawa to trafna diagnoza , nie tylko w marce Fiat , ale i każdej innej. Wymieniam bo wydaje mi się , że to może być to , a później zdziwko że nie pykło :smile:
Jak juz wczesniej pisalem ze mechanicy teraz tylko wymieniaja a nie szukaja przyczyn,bo tak latwiej.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Mialem wiele aut w Polsce a to auto to moje trzecie w uk.Fiat bravo 2009 w wersji sport w kolorze maranello z przebiegiem 32 tys.mil.Garazowany,bardzo zadbany,przyciemniane szyby.Ale to na tyle pozytywow.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Auto szarpie od 2000 do 2500 obr.Nowy olej ,nowy olej w skrzyni bo to m32 wiec moga w kazdej chwili pasc lozyska 5 i 6 biegu(wlane wiecej).Swiece NGK wymienione dwa razy,nowy rozrzad,pompa nowa poraz drugi bo tamta ciekla.Nowy pasek osprzetu silnika.Nowy alternator bo padly lozyska,nowy akumulator.Poduszka skrzyni(lizak)nowa,nowa poduszka przy rozrzadzie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Nowy prawy wahacz bo sworzen jest niewymienny,nowe klocki brembo(wiadomo materialy eksploat.)Skrzypia gumy przednich sprezyn,rozsypal sie tylny tlumik,nowy regulator paliwa,nowe cewki zaplonowe bosch,czyszczenie wtryskiwaczy (specjalna aparatura),czyszczenie czujnikow,nowy korek paliwa bo sie okrecal,pekla sprezyna w daszku przeciwslonecznym,zero bledow na kompie,paruje tylny klosz,w jednym miejscu lekko marszczy sie (niby skora ) na kierownicy.Spalila sie zarowka oswietlenia sterowania ogrzewaniem( ciezko wymienic by cos nie polamac),Dzisiaj odebralem ponownie auto od mechanika bo ciekl oring z rury przy pompie wody,kupa roboty (wyjecie katalizatora itp.)Auto nadal szarpie i pomyslow brak.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Czekac tylko co czeka w kolejce do wymiany,aha lekko odzywa sie sprezarka klimy i przekladni kierowniczej.Przekladnia (dzwonilem do serwisu w Szczecinie)koszt 2000 zl.O auto naprawde dbam ale przez rok uzytkowania to naprawde sporo.Wyglada naprawde ladnie ale bez urazy dla uzytkownikow fiatow to moj ostatni pojazd z rodziny fiata.Pozdrawiam.Artur
Ale wiele z tych części wymieniłeś niepotrzebnie , dobre na nowe. Nie jest to wina Fiata tylko błędnej diagnozy , lepiej te pieniądze było wydać na wizytę w dobrym warsztacie ( tak są takie ) , a nie wieszać psy na Fiacie jaki to niedobry . Jak kupisz auto innej marki i pojedziesz do takich mechaników będzie ten sam efekt , nie ma aut bezawaryjnych .
No i od nowa ten sam temat.Nie twierdze,jeszcze raz powtarzam" nie twierdze ze fiat jest zly"!!!! Bardzo mi sie podoba i zonie owszem tez.Ogolnie przytlaczaja mnie niedociagniecia. Gdybym nie chcial tego auta to nie wylozylbym piedniedzy zeby usunsc usterke.Lubie to auto i mi sie podoba ,tylko ile mozna walczyc z jednym problemem.
Również walczyłem z szarpaniem swojego Bravo. Przez pół roku od jednego mechanika do drugiego. Z odczytu błedów wciąż wskazywało sondy lambda, obie wymienione i dalej nic. U ostatniego samochód spędził 3 tygodnie i w końcu ogarnął temat. Winna okazała się wtyczka na jednym z wtryskiwaczy. Teraz wszystko pięknie ładnie śmiga.
No to fajnie wiedziec bo wlasnie chcialem sie zabierac za wymiane sond.Fajnie ze sie udalo,podjade przed samymi Swietami do mechanikow bo teraz mam kupe pracy.
Lluukkass a powiedz czy wiesz co bylo nie tak z ta wtyczka?Wymienil na nowa czy byla zasniedziala( nie stykala)? Czy ciezko do nich sie dostac?Bo wtryskiwacze sa z tylu przy kolektorze ssacym i osloniete.Dzieki
Z tego co mi powiedzieli to właśnie styki były zaśniedziałe, a jak dostęp to nie wiem, nawet nie przyglądałem się temu. Ale jeszcze sprawdź sobie sondy, bo może faktycznie one coś głupiego wywalają. W moim przypadku po wymianie pierwszej dopiero na liczniku zaczął pojawiać się check engine (a błedy w kompie już były przed wymianą), i tutaj pojawiać się zaczął dodatkowo błąd drugiej. Obie wymienione i poprawa oczywiście była, ale jednak coś go jeszcze bolało
Kurcze tylko u mnie nie ma zadnych bledow,zero.Pare razy byl podlanczany komp i nic.Pomysle moze najpierw o tych stykach na wtryskach.Zobaczymy.Ale dzieki.
Niestety po wymianie pierwszej sondy i sprawdzeniu wtyczek wtryskiwaczy przez mechanika( wtyczki jak nowe ,czyste)problem nadal pozostal .Szarpie ,zero poprawy. Niestety.