Problem ze światłami mijania,mimo że płytka w manetce wyczyszczona.
Heja!
Witam wszystkich forumowiczow. GP mam od 3 miesiecy i zdazylem sie juz troche pobawic w rozne naprawy dlatego chcialem przystapic do Waszego forum. Po przeczytaniu postow nt. brudnej plytki w manetce zmiany swiatel- wyczyscilem ja i odgiialem styki aby latwiej stykaly i przekazywaly impuls do przelaczenia swiatel. Niestety nic to nie dalo bo problem nie ustapil
Jak w temacie. Rozpoczelo sie od tego, ze podczas przelaczenia na swiatla drogowe- wylaczaly mi sie swiatla mijania i nie moglem ich spowrotem wlaczyc. Po krotkiej probie wlaczcz/wylacz na manetce- swiatla czasem sie wlaczaly, a czasem nie takze stad podejrzenie o zaklooconej pracy plytki przelacznika swiatel w manetce. Problem jeszcze przed czyszczeniem plytki zmienil sie w swwiatla dzialajace w pozycji wylaczonych swiatel, a w pozycji wlaczonych swiatel nie uruchamialy sie po przekreceniu kluczyka tylko po wyciagnieciu go ze stacyjki.
Sprawa stanela na tym, ze wyciagnalem bezpieczniki swiatel mijania i tak zostawilem samochod, bo swiatla swiecilyby sie stale...
Czy ktos z Was moglby sie podzielic swoimi spostrzezeniami dot tego problemu i czy jest cos na co moglbym zwrocic uwage lub od czego zaczac weryfikujac problem?
Musze napomniec, ze w samochodzie czasami dziala wentylator na 3 biegu, a czasem nie dziala - co mocno nakierunkowuje mnie na problem przy instalacji elektrycznej, ale nie mam pojecia od czego moglbym zaczac. Innych problemow elektrycznych nie zaobserwowalem.
Dzieki serdeczne za kazda podpowiedz i odpowiedz.
Marcin