Turbina czy coś innego?

Ostatnio zauważyłem spadek mocy, może nie duży ale już tak fajnie autko nie przyspieszało a zwłaszcza pod górki. Turbinka gwizdała od kąd je kupiłem ale nie dymiło z rury i pleju też nie zauważyłem żeby popijało. Trasy robie głownie autostradą około 15km ale muszę u siebie wioske przejechać i później kawałek miasta jadąc do pracy. Dzisiaj po wjechaniu do moasta zauważyłem, że auto nie chce ciągnąć na niskich obrotach dopiero turbina włączyła się przy około 2,200rpm a wcześniej zaczynała pogwizdywać już przy 1.700 chyba. Czy szukać już serwisu do regeneracji? W poniedziałek jestem dopiero umówiony do mechanika na przełożenie sprężyn z przodu i od razu ma poszperać co może być przyczyna spadku mocy.

Co masz za silnik? Masz dpf? Bo z opisu wynika, że masz Punto 1.2.
Do sprawdzenie przepływomierz.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Chyba zapomnialem zmienic w profilu. Auto to fiat bravo 1.9 multijet 120 po kodzie z pod maski wynika ze wersja bez dpf. Na jednym z forum znalazlem tabelke z opisanymi kodami i z niej tak wynikalo ze bez dpf wersja.