To jest widok strony w wersji do druku
-
Problem z hamulcami
Witam wszystkich to mój pierwszy post, forum śledziłem od dłuższego czasu . Posiadam fiata uno z silnikiem benzynowym 899, problem polega na tym ze podczas hamowania z lewej strony z przodu od zawsze było słyszalne piszczenie do którego przywykłem.
Będąc ostatnio na przeglądzie wyszły mi takie parametry hamowania:
Kontrola hamulców: oś przednia: lewa strona 1,57kn, prawa 2.01kn (róznica 22% dopuszczalna 30%)
Zdziwiła mnie ta spora różnica, zdecydowałem się na wymianę tarcz i klocków połaczona z wymiana sworzni wahaczy dolnych (która też zalecił mi diagnosta z racji pojawiających sie luzów) . Po wymianie zawieszenie ustalibilizowalo się, hamulce pracowały cicho, jednak po pewnym czasie (około 20km) podczas pracy tarcz i hamulców pojawiło sie głośne piszczenie podczas hamownia. Doszedł też taki efekt, że co któreś hamowanie słychać takie obcieranie jakby klocek przylegał do tarczy po odpuszczeniu hamulca ( czuje też to pod nogami takie obcieranie), które z czasem znika. Oddałem samochód do mechanika, który przeczyścił klocki i stwierdził, że wszystko jest ok, jednak problem dalej występuje.
Stąd moje pytanie z czego wynika ta różnica w sile hamowania i skąd ten efekt piszczenia i obcierania?
Z góry dziękuje za odpowiedzi. Pozdrawiam
-
Witam
Moim zdaniem mechanik z leksza się nie przyłożył do sprawdzenia wszystkiego jeżeli chodzi o hamulce, Skoro wszystko przeczyszczone nasmarowane miejsca styków i pracy klocków hamulcowych w zacisku to pozostają nie sprawdzone tłoki hamulcowe, czyli jego swobodne działanie. Bo przypuszczam że przyczyną kłopotów z piszczącymi hamulcami oraz obcieraniem jak to kolega nazwał jest zła praca tłoków hamulcowych, po kilku depnięciach na pedał hamulca tłok odpuszcza i się nie zacina, wracając spowrotem. Co do takiej różnicy siły hamowania przyjrzał bym się najpierw elastycznym przewodom hamulcowym z przodu czy czasami nie są spuchnięte ze starości co może także być przyczyną tego stanu.
-
Cytat:
Napisał
Leszek_70
Moim zdaniem mechanik z leksza się nie przyłożył do sprawdzenia wszystkiego jeżeli chodzi o hamulce,
Amen.
Naprawa układu hamulcowego nie polega na tym że wymienia się elementy na pałę i wypuszcza samochód na drogę.
-
Witam ponownie , dziękuje za odpowiedz :) . Stan z dzisiaj, oddałem do mechnika wymienił mi przewody elastyczne z lewej i prawej strony oraz gumkę na lewym tłoku, zapłaciłem za całość 200 zł. Właśnie wróciłem z zakupów i problem dalej wystepuje, co któreś hamowanie darcie z lewej strony które odczuwam na kierownicy, do tego głośny pisk przy hamowaniu. Co to moze byc?
-
Wysłany: Dzisiaj 18:02
Witaj.
Miałem podobny problem, rozebralem cały zacisk hamulca na części pierwsze ( nie ma tego wiele )
I jak się okazało to na tloczku była niewielka korozja po oczyszczeniu papierem wodnym i zamontowaniu wszystkiego na nowych uszczelkach problem ustąpił.
Proponuje powtórzyć tą operację na obu kołach.
Koszt uszczelek na jeden zacisk to około 6 zł a jeśli będzie potrzeba wymienić tloczek to koszt jednego około 26 zł.
Daj znać czy się udało.
-
Cytat:
Napisał
Deqen
Stan z dzisiaj, oddałem do mechnika wymienił mi przewody elastyczne z lewej i prawej strony oraz gumkę na lewym tłoku, zapłaciłem za całość 200 zł.
Niepotrzebna naprawa, może poza gumką (nie widziałem w jakim była stanie).
Czy mechanik sprawdził samochód po naprawie? W jaki sposób? Czy jego zdaniem naprawa którą wykonał była skuteczna i zasadna?
Powiem tak: jeśli cały czas naprawiasz samochód u tego samego fachowca to ... przemyśl sprawę. Chyba że robisz tak jak niektórzy moi koledzy - przyjeżdżasz i mówisz co jest do wymiany. Nie jest to dobry sposób na naprawienie samochodu, aczkolwiek jeśli ma się za dużo pieniędzy to nie widzę problemu (choć znam przyjemniejsze sposoby pozbywania się nadmiaru gotówki).
Nadal uważam że wymienianie na pałę kolejnych elementów układu hamulcowego nie ma sensu. Ale jak się nie wie co jest uszkodzone, to się wymienia - a klient płaci.
Ja TEŻ nie wiem co jest uszkodzone, ale jeśli się ma dostęp do auta to istnieją sposoby na sprawdzenie poszczególnych elementów układu bez ich wymiany. Nie zawsze jest to łatwe, i dlatego najczęściej wymienia się części "najbardziej podejrzane" licząc na to że tym razem też się uda. Jak się nie uda to wymieniamy dalej.
-
Witam
No to tym razem nieźle poszedł po bandzie z tą kasą wziętą od ciebie za wymianę tych dwóch przewodów elastycznych i gumki od tłoka, po prostu przesadził ten ala mechanik, skubnął cię po prostu i tyle. Nikt nie kazał wymieniać na pałę tylko się dokładnie przyjrzeć i posprawdzać, dane elementy układu którymi mechanik się nie zainteresował nawet o to mi chodziło. A dopiero po weryfikacji należało by dopiero wymieniać uszkodzone elementy układu hamulcowego. Po wymianie tego co potrzeba w układzie hamulcowym należało by bezwzględnie sprawdzić poprawność działania każdego z elementów ale i całego układu hamulcowego w aucie, bo jak ja twierdzę i zawsze będę to mówił nie ma co oszczędzać na częściach do układu hamulcowego chodzi o jakość części ponieważ jest to nasze bezpieczeństwo! Tak jak kolega wyżej napisał zmienić fachowca bo ten chyba nie nadaje się mówiąc kulturalnie z leksza na obsługę twojego auta.
-
Witam oddałem kolejny razem tym razem mechanik zdecydował sie na wymianę pompy hamulcowej. Zapłaciłem 100zł problem ustał , wiec temat do zamknięcia . Dziekuje za poświęcony czas i za odpowiedzi :)