To jest widok strony w wersji do druku
Hej
Mój dukacik ma taka dziwna przypadłość.
Odpala rano na raz bez żadnego problemu, chwilę pracuje równo po czym zaczyna falować. I faluje tak aż temperatura nie osiągnie około 1/4 skali termometra.
Jedzie bez problemu, również na zimnym, falowanie słychać tylko jak się stoi, na wolnych obrotach.
Komputer nie pokazuje żadnych błędów.
Co byście obstawiali?
Rocznik 2012, przebieg około 250kkm.
Cześć właśnie przerabiam to samo , dziś czyściłem czujnik przepływomierza i od razu po odpaleniu równo pracuje nie jak do tej pory falowanie czasem nawet zdarzało się że zgasł .
Jeśli nie to , to przepustnica (u mnie druga w kolejce do czyszczenia)
Pozdrawiam
Masz co prawda inny silnik więc to trudno porównywać ale z ciekawości - też nie miałeś żadnych błędów na komputerze?
no właśnie nie , nawet myślałem że elm327 jest niekompatybilny z moim ducato ale parametry pracy pokazywał .
Zobaczymy jak na dniach będzie się spisywał - dam znać .
Serwis stwierdził, że to wtryski.
Nie wiem na ile określili to na czuja a ile na podstawie wskazań komputera, niemniej na razie nie ruszam - zobaczymy jak długo pojezdza :)
Tak z ciekawości zapytam dali jakiś wydruk z komputera? chodzi mi o korekcje wtrysków
można na początek wlać do paliwa coś porządnego do czyszczenia wtrysków, ja miałem takie głośnie klekotanie na zimnym i pomogło, korekcje też się poprawily
Tez pomyslalem, moze wlac unik+ i zobaczyc. 70 dych to nie majatek a wyczysci caly uklad wtryskowy.
Tylko czy nie wyczyści za mocno : po drodze ma osad w baku i na filtrze paliwa ?
Może jest ktoś kto go stosował i podzieli się opinią ?
Wracając do mojej sprawy dymienie i falowanie zniknęło po wyczyszczeniu przepływomierza -a odpalanie czasem za drugim - trzecim razem to aku w stanie spoczynku przy 0 stopni schodził do 12,3 v
Pozdrawiam
Ja wlalem. Po 200 km nie widzę zmian. Samochód jest ospały, dużo pali i słychać s środku klekot podczas jazdy. Tez tak macie? W 2,0 115 silinik cichutko buczy a tutaj słychać klekotanie.
A tak Wogole to coś jest nie tak skoro rozpędza się opornie do 150 a na 4ce przy 120 obrotomierz zatrzymuje się na 4tys i ani drgnie. Może przepływka zle mierzy?, powinien kręcić do 5
200km to za mało minimum cały bak i dobrze by było zrobić jakąś dłuższą trasę,
Płyn do czyszczenia wtrysków jak każde lekarstwo nie uleczy wszystkiego, tak jak pisałem u mnie pomogło zastosowałem do dwóch kolejnych baków, wtryski już tak nie klepią i korekcje się o wiele poprawiły i są zbliżone na każdym wtrysku a stosowałem to link przykładowy
LIQUI MOLY DIESEL SPULUNG CZYŚCI WTRYSKI DIESLA (6602265288) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Przepraszam za pytanie amatora-mechanika ale czy to normalne że trochę poklepują na zimnym ?
Wystarczy że się trochę nagrzeje to chodzi jak powinien .Czy to już oznaka że coś się zabrudziło i olej nie ma takiego ciśnienia jak powinien .
Nie mam gdzie ani po co jechac w trase. Zona tym jezdzi to na baku ze 3-4 razy poleci do wroclawia (50km w jedna strone). Moj silnik bardzo glosno buczy, podejrzewam pompe hp albo regulator cisnienia. Wlalem unik+ i jak pomoze to ok, jak nie to nie. Samochod od kupna przejechal 2 tys km. Odpala, jezdzi ok, a ze chodzi jak chodzi no coz- silnik iveco. Kumpla 2,0 115 kM ma taka sama moc i przyspieszenie a jest cichszy i mniej pali ale to silnik od osobowki. Zreszta jak patrze ile tych ducato jezdzi to jakby faktycznie byly gowniane to tutaj powinno powstawac 10 tematow dziennie a powstaje jeden tygodniowo. Widac jakos jezdza ;-)
Normalne to nie jest że poklepują, jest to oznaka jakiegoś zużycia ale jak się nic więcej nie dziej to bym jeździł i nic nie robił, a mówimy o wtryskach a nie o zaworach?
Ciężko zgadnąć ale jest cichszy od pumy a głośniejszy od 2,0 115. Myśle, ze to wtryski nie tyle klepią ci w środku slychac cykanie. Na zewnątrz na wolnych obr przyjemnie, miękko pracuje. Gdyby nie to buczenie ale raczej regulator ciśnienia bo jak pokrece kierownica albo otworze szybę do końca, tak ze stawi opór to na krótki moment cichnie.
w moim 2,3 130KM 2015r juz wymienialem wtryski, na szczescie nie majatek bo 750zl brutto za sztuke :) a padaly parami na szczescie