To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Postojówki led -
Postojówki led
Witam wszystkich.
Mam problem z światłami postojowymi i moje pytanie brzmi.
Czy za sterowanie światłami podczas włączania i wyłączania odpowiada tylko manetka przełączniku czy też jaki przekaźnik chodzi o to mianowicie że chciałem sobie założyć światła do jazdy dziennej i niestety nie działają bo na kablu który idzie we wiązce do pokojówek po przekręceniu kluczyka w pierwsze położenie gdzie świeci się tylko deska rozdzielcza na przewodzie idącym własnie do postojówek pojawia się napicie około 7 volt. Gdzie prąd powinien się pojawić dopiero po przekręceniu na manetce. W miejscu fabrycznych postojówek mam zamontowane postojówki led cob i widać na nich jak podczas otwierania samochodu zaczynają świecić tak bardzo blado się gdzie nie powinny i po zamknięciu samochodu również jest tak samo tylko to świecenie trwa tako koło 20 do 30 sek i później widać jak gasną całkowicie.
I stąd moje pytanie jak to zrobić aby na postojówkach nie było napięcia a pojawiło się dopiero po przekręceniu manetki.
Może tylko jakiś przekaźnik się wiesza i wystarczy wymiana.
Dzięki z góry za podpowiedzi.
-
W pozycji pierwszej po przekręceniu kluczyka na postojówkach nie powinno nic być.Może te żarówki ledowe oszukują.Czy na zwykłych żarówkach też tak jest!
-
Cytat:
Napisał
paveu
W pozycji pierwszej po przekręceniu kluczyka na postojówkach nie powinno nic być.Może te żarówki ledowe oszukują.Czy na zwykłych żarówkach też tak jest!
Nie sprawdzałem na zwykłych ale zrobiłem tak że odłączyłem wiązki od świateł i sprawdziłem czy jest napięcie na jednej i drugiej wiązce mimo tego że nie są podpięte i okazało się że to napięcie jest.
Druga sprawa jest taka że pokazuje mi na wyświetlaczu błąd spalonej żarówki z tyłu a po podpięciu kompa wyskakuje błąd żarówek ale przednich i mierzyłem również czy napięcie jest na tych żarówkach z tyłu ku mojemu zdziwieniu nie ma tam nic.
Czyżby komputer szwankował i puszcza napięcie tam gdzie nie powinien.
-
No to wywal te żarówki led bo przez nie masz wszystkie problemy bo widocznie któraś jest felerna lub nie są dostosowane do szyny CAN (piszesz że zawsze blado świecą, mam tak samo z oświetleniem wew).
Wyjaśnienie...żarówka led ma dużo mniejszą oporność od zwykłej żarnikowej żarówki...przez co szyna CAN błędnie interpretuje sygnał z manetki no i wystarczy ułamek V by LED się świecił (zawsze jest mikro napięcie w układzie). I to jest twoje rozwiązanie bo piszesz o napięciu mierzonym rzędu 7 V co jest związane z problemem spalonej żarówki.
Dla potwierdzenia wpisz sobie w googlach..."dlaczego po wyłączeniu światła żarówki led lekko świecą".
Pomogłem ?? Kliknij przycisk reputacji :)
-
Cytat:
Napisał
cenioormo
No to wywal te żarówki led bo przez nie masz wszystkie problemy bo widocznie któraś jest felerna lub nie są dostosowane do szyny CAN (piszesz że zawsze blado świecą, mam tak samo z oświetleniem wew).
Wyjaśnienie...żarówka led ma dużo mniejszą oporność od zwykłej żarnikowej żarówki...przez co szyna CAN błędnie interpretuje sygnał z manetki no i wystarczy ułamek V by LED się świecił (zawsze jest mikro napięcie w układzie). I to jest twoje rozwiązanie bo piszesz o napięciu mierzonym rzędu 7 V co jest związane z problemem spalonej żarówki.
Dla potwierdzenia wpisz sobie w googlach..."dlaczego po wyłączeniu światła żarówki led lekko świecą".
Pomogłem ?? Kliknij przycisk reputacji :)
Nie bardzo.
Chodzi o to że to sprawdzenie miernikiem zrobiłem na kluczyku tylko włożonym w stacyjkę i wiązki przewodów były odpięte od reflektorów i mimo tego było napięcie
-
Problem legami jest taki że bez rezystora będzie wywalac błąd żarówki. Led za mało obciąża instalację.
-
W ogóle idea ładowania żarówek led jest idiotyczna. Z rezystorem pobiera prądu tyle samo co zwykła, mało tego za nią trzeba zdecydowanie więcej zapłacić. Także chyba tylko wizualnie lepiej to wygląda. Nie to żebym kogoś krytykował że używa tych żarówek. Podoba się to wstawiajcie :)
-
Cytat:
Napisał
danioi
W ogóle idea ładowania żarówek led jest idiotyczna. Z rezystorem pobiera prądu tyle samo co zwykła, mało tego za nią trzeba zdecydowanie więcej zapłacić. Także chyba tylko wizualnie lepiej to wygląda. Nie to żebym kogoś krytykował że używa tych żarówek. Podoba się to wstawiajcie :)
Pomińmy istotę żarówek led mi chodzi o to czy ktoś może mi pomóc i powiedzieć co i jak można sprawdzić aby tego prądu nie było na tych przewodach dopiero po przekręceniu kluczyka oraz manetki od świateł.
-
cenioormo Ci już odpowiedział. Cytat:
Wyjaśnienie...żarówka led ma dużo mniejszą oporność od zwykłej żarnikowej żarówki...przez co szyna CAN błędnie interpretuje sygnał z manetki no i wystarczy ułamek V by LED się świecił (zawsze jest mikro napięcie w układzie). I to jest twoje rozwiązanie bo piszesz o napięciu mierzonym rzędu 7 V co jest związane z problemem spalonej żarówki.
Przy normalnej żarówce takiego napięcia nie ma. Bo obciążalność styków jest większa i napięcie mniejsze. Dlatego szyna CAN nie wywal błędu.
-
Najlepiej kupić led-y ale dostosowane do szyny Can, z opornikiem bo inaczej będzie to niekończąca się opowieść z błędami i świeceniem. Można samemu próbować dodawać jakiś opornik ale to totalna rzeźba mogąca się zakończyć pożarem. Brak oporności na ledach objawia się pojawieniem ww 7v. Wyjścia są tylko dwa, albo żarówki albo led z opornikiem. Wtedy bez błędów i śmiało podłączasz sterownie dziennych.
-
Ok poszukam takich. Dzięki za podpowiedzi.
Ale mam jeszcze jedno pytanko. Jak to się dzieje ze na wyświetlaczu pokazuje mi błąd tylnych żarówek a po podpięciu kompa wyświetla się błąd spalonych żarówek ale z przodu.
-
To co pisałeś wcześniej - niższe napięcie występuje w układzie w czasie testowania, na podstawie prądu pobieranego przez odbiornik w przybliżeniu wyznacza jego rezystancję (z prostej zależności R=U/I). Jeśli jest poniżej ustalonej (np. dla przekaźnika) nie zostanie podane wyższe napięcie.
Może w przypadku postojówek nie jest to najlepszy pomysł, ale w miejscach wewnątrz kabiny (ja to np. zrobiłem w bagażniku), można śmiało podpiąć taśmy led równolegle do żarówki - wtedy ona da odpowiednia "informację" dla przekaźnika o właściwej rezystancji, podane zostanie wyższe napięcie i wtedy też włączą się LEDy.
Co do ogólnego Twojego pytania - nie robi się tak, że bezpośrednio manetka jest odpowiedzialna za aktywowanie poszczególnych odbiorników. Manetka wystawia sygnał, a całą czarną robotę robi komputer pokładowy. Ułatwia to diagnostykę, zmniejsza ilość kabli we wiązkach, a przy okazji untrudnia samodzielne dłubaniny przy samochodzie :)
-
we wtyczce od reflektorów na jednym pinie jest cały czas napięcie ( w momencie otwierania lub zamykania świecą kierunki ) sterowanie jest po "-" a skoro jest cały czas + to ledy będą żarzyć ( taki sam efekt mam w swojej cromie w lampce podsufitowej, po zamknięciu auta centralnym zamkiem "body odcina" napięcie na odbiorniki i ledy się nie żarzą)
-
Cytat:
Napisał
danioi
W ogóle idea ładowania żarówek led jest idiotyczna. Z rezystorem pobiera prądu tyle samo co zwykła, (...)
Nie do końca to prawda. Do ''oszukania'' testera żarówek wystarczy takiego LED'a zewrzeć rezystorem 100⌠(mam na mysli postojowe żarówki o mocy 5W). A jak łatwo policzyć ze wzoru P=U2/R, co daje 144/100=1,44 W co daje moc równą 1,44W + moc LED'a nie szacuję na więcej jak 1W, to już jest oszczędność co najmniej 2,5W na żarówkę czyli 10W na cały samochód, co w skali roku skutkuje troszkę mniejszym zużyciem paliwa. Można by jeszcze zamienić żarówki H7 o mocy 55W każda na LED'y o podwyższonej jasności o mocy 20W (mam na myśli tak, jak sam zrobiłem - światła mijania) to daje zmniejszenie mocy o kolejne 70W świateł, które załączone są na okrągło. Czyli 80W można zaoszczędzić. 1h świecenia świateł, to już jest oszczędność 80Wh. Przy mocy silnika 90kW nie jest to wiele, ale zawsze coś. Nie wspomnę już o zmniejszeniu prądu płynącego przez i tak cienkie przewody (przy spadku mocy odbiornika prąd płynący przez przewody zasilające spada). Ja jednak na wymianę H7 ze zwykłych na LED zdecydowałem się wyłącznie dlatego, że dla mnie katastrofą jest wymiana żarówek w Stilo. Na LED'ach jeżdżę już blisko rok i nie dość, że świecą jaśniej niż żarówka, to nie walą ultrafioletem jak chiński ksenon i nie wypalają mi tak luster jak grzejące się halogeny.
Cytat:
Napisał
danioi
mało tego za nią trzeba zdecydowanie więcej zapłacić. Także chyba tylko wizualnie lepiej to wygląda. Nie to żebym kogoś krytykował że używa tych żarówek. Podoba się to wstawiajcie
Zapłacić może trzeba, ale rzadziej niż mając zwykłą żarówkę. Za pozycyjne płaciłem po 7,50PLN. A za LED z mocowaniem H7 z kompletem przetwornic zapłaciłem co prawda blisko 500PLN ale nie żałuję tego zakupu. Świecą dużo lepiej niż Chiński ksenon (i tak nie kupiłem tych na prawdę dużej mocy, bo bym musiał do każdego przeglądu zmieniać). A tak... Cieszę się światłem przed samochodem i z policją mam spokój i w przeglądzie facet nic się nie czepiał. Warte swojej ceny.
-
Cytat:
Napisał
0prawca
A za LED z mocowaniem H7 z kompletem przetwornic zapłaciłem co prawda blisko 500PLN ale nie żałuję tego zakupu. Świecą dużo lepiej niż Chiński ksenon (i tak nie kupiłem tych na prawdę dużej mocy, bo bym musiał do każdego przeglądu zmieniać). A tak... Cieszę się światłem przed samochodem i z policją mam spokój i w przeglądzie facet nic się nie czepiał. Warte swojej ceny.
Powiem ci że szkłem dupe ucierasz i jeszcze jesteś z tego dumny. To że masz lampy dobrze ustawione nie oznacza człowieku że nie oślepiasz innych kierowców....jest coś takiego jak widmo. Nie ważne czy HID czy LED, jedno i to samo chińskie badziewie. Za 500zł mam tyle kompletów żarówek że śmiało mogę stwierdzić że do końca żywota auta(ale to twoja kasa i robisz co chcesz). Już o aspekcie prawnym nie będę się rozpisywał...wystarczy że podczas wypadku/kolizji ktoś powie "oślepiałeś mnie", policja sprawdzi ci lampy i odkryje że siedzą tam chińskie Ledy z alledrogo bez jakiejkolwiek homologacji, wszystko leci na twoje konto a o pieniążkach z OC/AC możesz pomarzyć. Tak więc ja na twoim miejscu nie chwaliłbym się tym.
Cytat:
Napisał
0prawca
Ja jednak na wymianę H7 ze zwykłych na LED zdecydowałem się wyłącznie dlatego, że dla mnie katastrofą jest wymiana żarówek w Stilo.
Codziennie wymieniasz te żarówki że tak płaczesz ?? jest problem z wymianą po stronie kierowcy ale to chyba nie problem by samemu np: wymienić raz na pół roku żarówkę za 10zł...